Fenomen i popularność nabożeństwa majowego łatwo wytłumaczyć. W polskim Kościele na przestrzeni wieków wytworzył się bardzo mocny kult Matki Bożej. Ufamy, że dzięki Jej wstawiennictwu nasze prośby zostaną wysłuchane przez Boga.
„Zauważmy, że nabożeństwo majowe, dedykowane Maryi, znalazło w polskiej rzeczywistości różne środki wyrazu. Litania jest odmawiana przy przydrożnych kapliczkach, gdzie spontanicznie gromadzą się wierni, poprzez pośpieszną modlitwę odmawianą osobiście, aż do zasadniczej formy nabożeństwa majowego w kościołach parafialnych. Te formy mogą być ubogacone i słowem Bożym, i odpowiednio dobranymi tekstami. Zawsze też w kościele towarzyszy naszej modlitwie wystawienie Najświętszego Sakramentu, czyli nabożeństwo to jest bezpośrednio zwrócone ku Chrystusowi eucharystycznemu. To zasadnicza forma, najbardziej nam bliska, gdzie łączy się obecność Najświętszego Sakramentu i modlitwę za przyczyną Matki Bożej” - wyjaśnia ks. Paweł Pielka, wikariusz z parafii Miłosierdzia Bożego w Sosnowcu, duszpasterz akademicki. Dlaczego nabożeństwo majowe jest tak popularne? „Jest to wielki dar, jaki otrzymaliśmy od Boga i jak do tej pory harmonijnie go rozwijamy. Nie słyszałem o wypaczeniach tego kultu i jego znaczenia. Zachowaliśmy w tym nabożeństwie równowagę teologiczną. Maryja nie przysłania nam Boga, przeciwnie - do Niego prowadzi. Taka forma spotkania z Maryją prowadząca do adoracji Najświętszego Sakramentu jest typowa w Kościele polskim. Tu przyjęta, tu rozwijana, i tu rozumiana. I jak sądzę w takiej formie rzadko spotykana w świecie” - dodaje ks. Pielka.
Nabożeństwo majowe gromadzi i młodych, i starszych. Jego forma śpiewana lub recytowana odpowiada wszystkim. „Staram się nie opuścić żadnej majówki, ale też i żadnego nabożeństwa różańcowego. Nauczyły mnie tego moje babcie, jedna chodziła ze mną na nabożeństwa majowe, druga na Różaniec” - podkreśla Małgorzata Skalska.
W opinii ks. Włodzimierza Machury, wikariusza z parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Dąbrowie Górniczej, maryjne majówki wyrastają z tradycji ludzi tej ziemi, którzy gromadzili się przy kapliczkach przydrożnych, by w maju oddać chwałę Matce Bożej. „Poza tym chcę zaznaczyć, że Litania loretańska ma swój specyficzny rytm i urok płynący z nieustannego zwracania się do tej, która jest naszą najlepszą Matką, słowami «módl się za nami». Umożliwia także rozważanie przymiotów Maryi, co z pewnością ułatwia Jej naśladowanie i ośmiela nas szukania w Jej ramionach orędownictwa” - mówi ks. Machura.
„Często odmawiamy Litanię loretańską. W maju zawsze zachęcam dzieci z naszej wspólnoty, by przychodziły do kościoła; prowadząc ochronkę w Wolbromiu, albo idziemy do parafialnej świątyni, albo odmawiamy modlitwę w domowej kaplicy” - zapewnia s. Milena Widlińska, moderatorka Ruchu Dzieci Maryi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu