Reklama

Powołanie jest drogą…

Nie ma lepszych i gorszych powołań, bo każdy wypełniając swoje całym sercem (czy to w małżeństwie, w kapłaństwie, czy w życiu konsekrowanym) jest na drodze do nieba

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powołanie. Czym jest? Przede wszystkim realną rzeczywistością. „Jak mam zauważyć, że jestem wybrany przez Boga na kapłana?” - szuka odpowiedzi na internetowej skrzynce powołaniowej Dawid.

Rozeznanie

Reklama

Magda rozważając sprawę powołania, oczekuje podpowiedzi co wybrać?: - Mam problem dotyczący rozpoznania, co jest moim powołaniem. Czy są to wewnętrzne myśli kierujące mnie do zakonu? Czy jest to mężczyzna, bardzo przyzwoity i dobry katolik, którego Bóg stawia na mojej drodze. Gdybym miała pewność, że w ten sposób Bóg chce mnie powołać do małżeństwa katolickiego, to bym za niego wyszła za mąż. Może jest to trochę dziecinne, ale po prostu obawiam się co będzie ze mną, jeśli nie wypełnię w życiu woli Bożej? Co będzie wtedy ze zbawieniem mojej duszy? Czy osoba, która ma gdzieś w środku myśli o życiu zakonnym, może wyjść za mąż? A jeśli nie, po co w takim razie znam tego mężczyznę? Jak poznać czy Bóg daje mi go na męża? Zawsze widziałam się w rodzinie, takiej naprawdę katolickiej, bez żadnej taryfy ulgowej, z pełnym przestrzeganiem nauki Kościoła. Czy, po prostu, znam go przypadkowo i powinnam go zostawić?
Michał - alumn II roku Wyższego Seminarium Duchownego (WSD) już wie: - Powołanie jest drogą, którą przygotował dla mnie Jezus. Mogę ją wybrać lub odrzucić, ale tylko nią idąc mogę mieć życie w obfitości i pełni szczęścia. Nie ma lepszych i gorszych powołań, bo każdy wypełniając swoje całym sercem, czy to w małżeństwie, w kapłaństwie, czy w życiu konsekrowanym, jest na drodze do nieba. Jak odnaleźć swoje powołanie? Pewien zakonnik powiedział mi: „kolana, kolana, kolana”, czyli dużo modlitwy, aby wsłuchać się w głos Boga, który szepcze: Pójdź za mną!

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Z powołania

Reklama

W rzeczywistości życia, tak indywidualnego, jak i społecznego, wielokrotnie spotykamy się z zagadnieniem powołania. Tak zwykło się potocznie mówić o pewnych profesjach „z powołania”, np.: lekarz, nauczyciel, strażak, a nawet rolnik czy kucharz. I chociaż w świeckiej rzeczywistości powołującym zwykle bywa człowiek, np. trener-selekcjoner, który powołuje piłkarza do kadry narodowej, to w perspektywie wiary powołującym jest przede wszystkim Bóg. On powołał do istnienia wszechświat, rośliny i zwierzęta. On też powołuje człowieka do życia na wyższym poziomie niż zwierzęcy czy tajemniczy świat istot duchowych.
Kiedy jednak mówimy o powołaniu chrześcijańskim i kapłańskim, to dochodzimy do szczególnego znaczenia tego pojęcia, które bł. Jan Paweł II lapidarnie, acz wyczerpująco, ujął w dwa słowa „dar i tajemnica”.
Niedziela Dobrego Pasterza, którą przeżywamy w okresie Wielkanocy oraz związany z nią Tydzień Modlitw o Powołania do służby w Kościele, ukazuje bezpośrednią zależność pomiędzy powołaniem człowieka i próbą odpowiedzi na Boże zaproszenie do bezpośredniej współpracy dla zbawienia ludzkości, a życiem duchowym człowieka, którego fundamentem jest modlitwa. Funkcjonująca przez szereg lat na stronach Ruchu Światło-Życie „skrzynka powołaniowa” pozwalała poznać, że próba odkrycia własnej drogi przez życie i zrealizowanie konkretnego daru powołania, opiera się o pogłębione życie duchowe. Człowiek powinien je prowadzić, aby odkryć i owocnie przeżyć tajemnicę Bożego wezwania. Chrystusowe: „Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo” (Mt 9, 38), ukazuje konieczność zaangażowania się całego środowiska Kościoła w proces odkrycia i zrealizowania powołania kapłańskiego, zakonnego czy innego zaproszenia indywidualnego do służby w Kościele.

Kościół naszym domem

Reklama

Tę prawidłowość łatwiej nam zauważyć w bieżącym roku, gdy staramy się patrzeć na Kościół przez pryzmat naszego domu. Jesteśmy zaproszeni, by odkryć, że Kościół, jako nasz dom, domaga się podjęcia rozmaitych powinności, jak to jest w naturze środowiska domu rodzinnego. Bóg zawsze powołuje swoje sługi z konkretnych środowisk życia ludzkiego czy kościelnego, które w jakiś sposób ich kształtują. Ci młodzi ludzie potem zostają posłani do konkretnej społeczności z posługą Ewangelii Chrystusa. „Każdy bowiem arcykapłan z ludzi brany, dla ludzi bywa ustanawiany w sprawach odnoszących się do Boga, aby składał dary i ofiary za grzechy. I nikt sam sobie nie bierze tej godności, lecz tylko ten, kto jest powołany przez Boga jak Aaron” (Hbr 5, 1 i 4).
Pan Jezus żyjąc na ziemi sam dał przykład doskonałego kapłana, który realizuje kapłaństwo służebne. Dlatego tak bardzo potrzeba, aby kapłan był dziś otwarty na światło Ducha Świętego, rozpoznawał dokąd zmierza dzisiejsze społeczeństwo, jakie są potrzeby duchowe współczesnego człowieka. To pozwoli księdzu dotrzeć do żyjącego w świecie człowieka, by stać się przewodnikiem i pasterzem po drogach życia zgodnie z powołaniem, jakie Bóg złożył w jego sercu. Doskonale wiemy, z jakimi problemami boryka się dziś młody człowiek. Stąd budzenie i troska o wzrost powołania kapłańskiego ciągle napotyka na przeszkody, ale równocześnie na bodźce umożliwiające jego wzrost. Materializm, płytkie i wręcz hedonistyczne pojmowanie płciowości, albo niewłaściwe korzystanie z wolności, to tylko niektóre przeszkody na jakie napotyka młody człowiek. Ponieważ mają one wymiar społeczny, Bóg przynagla całą społeczność Kościoła do wspierania serca powołanego człowieka, które uzdalnia do służby i miłości.

Zaangażowani, powołani

Jest wiele przejawów zaangażowania się konkretnych ludzi i wspólnot kościelnych w duchu Chrystusowego przynaglenia o uproszenie nowych robotników w Winnicy Pańskiej. W praktyce duszpasterskiej naszej diecezji wyraża się to poprzez zaangażowanie w modlitwy za powołanych nie tylko w Wielki Czwartek, ale także w każdy pierwszy czwartek miesiąca. Większość parafii naszej diecezji podejmuje wówczas modlitwę przed Najświętszym Sakramentem w tej intencji. Czynią to także Koła Różańcowe obecne w każdej parafii. Nadto młodzieży i kandydatom do służby Bożej towarzyszy Wspólnota Przyjaciół Wyższego Seminarium Duchownego, która stanowi konkretne zaplecze modlitwy, a także wsparcia materialnego. Są też i inne przejawy troski o powołania. Kilka razy w roku profesorowie-kapłani związani z WSD w Sandomierzu oraz towarzyszący im alumni wyruszają do parafii, aby tam modlić się z ludem i dawać świadectwo wdzięczności za dar modlitwy i wspólnie podejmowanej odpowiedzialności za kształt i jakość przyszłego kapłańskiego posługiwania. Praca katechetów z młodzieżą w wymiarze katechezy podejmuje próby budzenia oraz pomoc w odkryciu i zrealizowaniu powołania do służby w Kościele. Towarzyszenie młodzieży przez refleksję i modlitwę przybiera rozmaite formy. Wyraża się w organizowaniu rekolekcji powołaniowych, centrów informacji powołaniowej przy okazji np. Diecezjalnych Dni Młodzieży, pielgrzymek maturzystów na Jasną Górę, które nie tylko są wołaniem o zdany egzamin dojrzałości, ale także o światło Ducha Świętego dla stosownego zagospodarowania własnego życia. To niektóre przejawy troski Kościoła, by zrealizować zadanie postawione przez Chrystusa: „Proście więc Pana żniwa…”.

Etapy formacji

Bóg nie zostawia żadnego człowieka samemu sobie, a szczególnie tego, którego wybrał i powołał. Niezastąpioną rolę spełnia w kształtowaniu powołania rodzina - domowy Kościół, która jak często podkreślamy jest „pierwszym seminarium duchownym”. Ostatecznie troska o powołania przybiera kształt kościelnej instytucji, jaką jest powoływane przez Biskupa Ordynariusza Seminarium Duchowne. W naszym sandomierskim Seminarium formację podejmuje aktualnie 11 alumnów na pierwszym kursie i kolejno: 13 na drugim, 6 na trzecim, 9 na czwartym, 15 na piątym, 9 na szóstym. Łącznie w diecezji podejmuje praktyki w duszpasterstwie, głównie na parafiach, 12 diakonów, którzy 19 czerwca br. mają uwieńczyć swoje przygotowanie świeceniami kapłańskimi. Kadra dydaktyczno-wychowawcza naszej Alma Mater liczy 35 profesorów, wychowawców i ojców duchownych.
Kandydat do kapłaństwa otoczony bezwarunkową, ale także wymagającą miłością Boga i Kościoła, przechodzi poszczególne kroki formacji. Ma ona także kilka płaszczyzn. Wymiar formacji ludzkiej daje fundament całej formacji kapłańskiej i zasadza się na trosce o kulturę i szlachetne człowieczeństwo kandydata. Wymiar formacji duchowej sprawia, że powołany człowiek przez modlitwę, słuchanie słowa Bożego i życie sakramentalne bardziej jednoczy się z Bogiem i wiąże przyjaźń z Chrystusem. Formacja intelektualna, daje możliwość głębszego zrozumienia i uzasadnienia wiary, czego domagają się nie tylko zlaicyzowany i zateizowany świat, ale także poddawani dechrystianizacji członkowie Kościoła. Jest też formacja duszpasterska. W jej wymiarze powołany tak dalece wchodzi w miłość Chrystusa Dobrego Pasterza, że utożsamia się z tą miłością i w kapłańskiej posłudze ludowi Bożemu podejmuje znane i zdrowe metody, które tworzą duchowe dobro. Stąd zaangażowanie się kleryków w rozmaite dzieła sandomierskiego Kościoła. Należą do nich: wolontariat w strukturach Caritas sandomierskiej, troska o ewangelizację oraz liturgię w ramach Ruchu oazowego i Liturgicznej Służby Ołtarza, budowanie więzi i społecznych postaw ludzi wiary ku osiąganiu wyższego dobra w Katolickim Stowarzyszaniu Młodzieży czy harcerstwie. Alumni angażują się w pieszą pielgrzymkę na Jasną Górę, a nawet wielu podejmuje kursy języka migowego, by swym posługiwaniem objąć jak najszersze kręgi ludzi i przynosić im radość Ewangelii. Powołanie jest życiową drogą do nieba, a tą nigdy nie idzie się w pojedynkę.

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Matka Boża ukazała się nawróconemu złodziejowi

[ TEMATY ]

Matka Boża

Święty Odo

Karol Porwich/Niedziela

Święty Odo († 943), opat benedyktyńskiego opactwa w Cluny, które zasłynęło z zainicjowania w Kościele wielkiej reformy liturgii, nazywał Matkę Najświętszą „Matką Miłosierdzia”. Nowe imię Maryi związane jest z objawieniem, w którym Matka Boża ukazała się nawróconemu złodziejowi.

Jan z Salerno w swoim dziele Życie Oda z Cluny (942) zanotował, że opat miał zwyczaj wzywać Matkę Najświętszą tytułem „Mater Misericordiae”. Od niego też dowiadujemy się o źródle wtedy nowego, a teraz jakże popularnego wezwania.
CZYTAJ DALEJ

Karolina Kózkówna - chłopski doktor wiary

[ TEMATY ]

bł. Karolina

Archiwum

Pierwsza dusza do nieba, chłopski doktor wiary - tak mówiono o niej za życia i po przedwczesnej śmierci. Dziś zwykła dziewczyna ze wsi, która zginęła z rąk rosyjskiego żołnierza broniąc się przed gwałtem, jest patronką wsi, Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży (KSM), diecezji rzeszowskiej, przygotowań do Światowych Dni Młodzieży w 2016 r., będzie też ogłoszona patronką polskiej młodzieży. 18 listopada przypada 100. rocznica śmierci Karoliny Kózkówny.

W grudniu 1914 r. chłopi z niewielkiej podtarnowskiej wioski Wał Ruda odnaleźli ciało współmieszkanki, którą dwa tygodnie wcześniej, 18 listopada, rosyjski żołnierz wywlókł z domu żeby ją zgwałcić w pobliskim lesie. Choć ranił ją wielokrotnie, dziewczyna stawiała zacięty opór i zbrodnicza próba się nie powiodła.
CZYTAJ DALEJ

Kolejny etap Drogi Raciborskiej św. Jakuba

2024-11-18 20:13

Ks. Łukasz Romańczuk

Miłośnicy Dróg św. Jakuba Archidiecezji Wrocławskiej przeszli kolejny odcinek Drogi Raciborskiej. Tym razem przeszli odcinek z Raciborza do Kietrza

-Ten etap drogi był kontynuacją naszej wyprawy, którą rozpoczęliśmy rok temu w Zimnej Wódce, gdzie rozpoczyna się Droga Raciborska do Sławięcic oraz od Sławięcic do Bierawy i z Bierawy do Łubowic, a miesiąc temu z Łubowic do Raciborza. To właśnie w Raciborzu rozpoczęliśmy naszą dzisiejszą wędrówkę - zaznacza ks. Tomasz Gospodaryk, kapelan Miłośników Dróg św. Jakuba Archidiecezji Wrocławskiej oraz proboszcz parafii NMP Różańcowej w Kruszynie i dodaje: - Tym razem przeszliśmy mniejszy odcinek 20 kilometrowy do Kietrza i planujemy już następne wędrówki, które prowadzą ku granicy polsko-czeskiej.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję