Reklama

Kościół

Bp Libera: współcześnie trzeba czerpać nadzieję z historii

O tym, że parafia odnawiając ważne miejsca w swoim kościele pokazuje, że są dla niej ważne „ołtarze przeszłości”, a tym samym czerpie nadzieję z wielkiej historii – powiedział bp Piotr Libera w parafii Drobin koło Płocka.

[ TEMATY ]

historia

nadzieja

bp Piotr Libera

Maciek 86/wikipedia.pl

Bp Piotr Libera

Bp Piotr Libera

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dokonał tam poświęcenia odnowionego ołtarza głównego, XVII-wiecznego nagrobka rodu Kryskich, a także malatury kościoła. Prace te kosztowały 650 tys. zł.

Bp Piotr Libera podziękował wspólnocie parafii św. Stanisława BM w Drobinie za troskę o godny wygląd świątyni parafialnej: miejsca, w którym można znaleźć pokój serca, nakarmić się Bożym Słowem i Ciałem Chrystusa, doświadczyć Bożego miłosierdzia w sakramencie pojednania. Kościół to też miejsce, w którym spełnia się w codzienności tajemnica Adwentu, „bo w nim Bóg jest Emmanuelem”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Biskup zaznaczył, że odnowienie ważnych miejsc w kościele, to znak, że parafii bliskie są „przeszłości ołtarze”: dla trudnego „dziś” umieją czerpać nadzieję z wielkiej historii, która przeszła przez „małą ojczyznę” i zostawiła w niej piękne ślady. Przykładem tego jest odnowiony nagrobek rodu Kryskich.

Podziel się cytatem

Reklama

Zdaniem kaznodziei twórcy nagrobka wiedzieli, ku Komu powinni się zwrócić, aby stać się „ludźmi mądrymi i mężnymi, ludźmi światłych umysłów i roztropnych serc”. Wskazywali na źródło mądrości i mocy, roztropności i światła – inskrypcją na nagrobkach rozpoczynającą się trzema literami: D.O.M., czyli Deo Optimo Maximo – w stronę Boga, Najlepszego, Najwyższego. Na tym wyznaniu wiary można budować dalej „i Dom Boży, i domy ludzkich losów”.

Reklama

Bp Libera poprosił, aby w trudnych czasach, gdy wydaje się, że Pan Bóg o ludziach zapomniał, uwierzyć, że On nie zwleka z wypełnieniem obietnicy, ale daje czas na nawrócenie, jest cierpliwy. Bóg „nie rzuca gromami, nawet jeśli w stronę Jego świątyń rzucane są kamienie”. Zanim sam przyjdzie, posyła ludzi „z zaproszeniem do nawrócenia”.

Wyraził przekonanie, że tak, jak ciągle są żywe pośród ludzi pamiątki po ludziach wielkich i świętych, tak też „ludzie wielcy i święci są wciąż pośród nas”. Ukryci przed wzrokiem, żyjący w cieniu dobra, które czynią w ciszy i w pokorze, potrafią dostrzec biedę, której trzeba zaradzić i dobro, które trzeba podtrzymać.

W czasie Mszy św. bp Piotr Libera poświęcił odnowiony, zabytkowy XVII-wieczny nagrobek Małgorzaty, Stanisława i Piotra Kryskich, odnowiony ołtarz główny oraz nową malaturę. Prace te wykonywane zostały w latach 2018-2020, kosztowały 650 tys. zł.

Reklama

Odnowienie ołtarza głównego przeprowadziła Katarzyna Butrym-Uniewicz z Mławy, renowacją zabytkowego nagrobka zajęła się Sara Hejke z Warszawy, natomiast malatura kościoła jest dziełem firmy „Renowator” Daniela Mihilewicza. Odnowienia i renowacje udało się przeprowadzić dzięki środkom przekazanym przez parafian oraz pozyskanych przez parafię z Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego, Wojewódzkiego Mazowieckiego Konserwatora Zabytków, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Prace zostały wykonane staraniem ks. kan. Andrzeja Kucharczyka, proboszcza parafii pw. św. Stanisława BM w Drobinie.

Odnowiony nagrobek rodu Kryskich znajduje się na północnej ścianie prezbiterium. Prawdopodobnie został tam przeniesiony z innego miejsca podczas odbudowy kościoła po 1775 r. Wykonany został w latach 1609-1613 z fundacji kasztelana sierpeckiego Wojciecha Kryskiego, przedstawia jego rodziców: wojewodę mazowieckiego Stanisława Kryskiego (fundatora starszego nagrobka), jego żonę Małgorzatę z Uchańskich oraz ich syna Piotra. Nagrobek reprezentuje tzw. szkołę gdańską, wzorowaną na Guccim.

2020-12-07 16:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W czym możemy pokładać nadzieję?

Powyższe pytanie wielokrotnie pojawia się na kartach encykliki Benedykta XVI, która zdaje się być pokłosiem myśli teologicznej skupionej wokół szeroko pojętego zagadnienia nadziei

Postawione w tytule artykułu pytanie wydaje się niezwykle ważne i aktualne. Papież zdaje sobie sprawę z faktu, że w dzisiejszych czasach powszechnie akceptowane są nurty filozoficzne wypaczające chrześcijańskie spojrzenie na rzeczywistość, co więcej, współczesny człowiek uwikłany jest w różnego rodzaju determinizmy, które krępują jego wybory. Tego rodzaju sytuacja zdaje się być spuścizną oświecenia, które za wszelką cenę, przy pomocy dowartościowywania sfery ludzkiego rozumu, próbowało w miejsce nadziei chrześcijańskiej usytuować ideologię. Starano się więc wykazać, że przy pomocy ówczesnych zdobyczy technicznych oraz osiągnięć naukowych można zbudować „raj na ziemi” czy też doskonały świat. Tego typu myślenie – zdaniem obecnego Papieża Seniora – mające na celu realizowanie królestwa Bożego bez Boga, a więc królestwa samego człowieka, nieuchronnie zmierza ku perwersyjnemu końcowi wszystkiego (Spe salvi, 23). Dlatego też chrześcijaństwo nie jest tylko religią karmiącą człowieka „pustym optymizmem”, ale jest przestrzenią, w której człowiek poszukuje oraz odkrywa na nowo motywy życia i nadziei; tylko taka postawa może zagwarantować człowiekowi pełny rozwój. Tam bowiem, gdzie człowiek próbował zbudować sobie „świątynię bez Boga”, miały miejsce największe tragedie w dziejach ludzkości. Fałszywie pojęta wolność, swoboda obyczajów, redukowanie roli i zadań człowieka tylko do płaszczyzny ekonomiczno-materialnej w konsekwencji obracała się przeciwko człowiekowi, niosąc ze sobą frustrację, gorycz, rozpacz, a nawet utratę sensu życia. Zdaniem Ratzingera, „człowiek potrzebuje małych i większych nadziei, które dzień po dniu podtrzymują go w drodze. Jednak bez wielkiej nadziei, która musi przewyższać pozostałe, są niewystarczające. Tą wielką nadzieją może być jedynie Bóg” (SS 31). Tylko nadzieja mająca swój fundament w Bogu, który jest wierny swoim obietnicom, potrafi wpłynąć na kształt ludzkiego życia. Benedykt XVI wiele uwagi poświęca również miejscom, które pozwalają się uczyć nadziei, zalicza do nich: modlitwę, działanie i cierpienie oraz Sąd Ostateczny.

CZYTAJ DALEJ

Mało znane fakty z życia św. o. Maksymiliana Marii Kolbego

[ TEMATY ]

św. Maksymilian Maria Kolbe

Archiwum Ojców Franciszkanów w Niepokalanowie

o. Maksymilian Kolbe

o. Maksymilian Kolbe

O. Maksymilian Maria Kolbe - założyciel Rycerstwa Niepokalanej, miesięcznika „Rycerza Niepokalanej”, Radia Niepokalanów oraz klasztoru w Niepokalanowie, a jednocześnie pasjonat kosmosu oraz militariów, znawcy mediów, misjonarza i męczennika. Franciszkanin dobrowolnie przyjął śmierć głodową w obozie Auschwitz-Birkenau ratując współwięźnia - Franciszka Gajowniczka.

Rajmund Kolbe urodził się 8 stycznia 1894 roku w Zduńskiej Woli. Wstąpił do zakonu franciszkanów we Lwowie, gdzie otrzymał imię Maksymilian. Studia w Rzymie zakończył obroną dwóch doktoratów (z filozofii i teologii), tam również założył stowarzyszenie „Rycerstwo Niepokalanej”. Po powrocie do Polski powołał do życia klasztor Niepokalanów (zwany „Grodem Maryi”) we wsi Paprotnia (gmina Teresin, woj. mazowieckie) oraz zaczął wydawać pismo „Rycerz Niepokalanej”.

CZYTAJ DALEJ

Maryja z „ciałem i duszą” została wzięta do nieba – co oznacza uroczystość Wniebowzięcia NMP?

2024-08-15 10:09

[ TEMATY ]

Maryja

Wniebowzięcie NMP

Matka Boża Zielna

Adobe Stock

Wiara we wniebowzięcie Maryi obecna jest od pierwszych wieków chrześcijaństwa, choć stała się ona dogmatem dopiero w 1950 r. i to tylko w Kościele zachodnim. Sensem tego święta nie jest docenienie zasług Maryi, ale nadzieja, że tak jak Maryja, mamy szansę uczestnictwa w chwale nieba w całej pełni: wraz z „ciałem i duszą”. A nastąpi to ostatecznie po Zmartwychwstaniu. W tym roku uroczystość Wniebowzięcia jest szczególną okazją do modlitwy o pokój na Bliskim Wschodzie - o co proszą franciszkanie z Kustodii Ziemi Świętej.

Wniebowzięcie Maryi - jak stwierdza Katechizm Kościoła Katolickiego - jest "szczególnym uczestniczeniem w Zmartwychwstaniu Jej Syna i uprzedzeniem zmartwychwstania innych chrześcijan". Wniebowzięcie Maryi nie wskazuje więc jedynie na wyjątkową rolę Maryi w historii zbawienia, ale jest światłem dla każdego wiernego i dla całego Kościoła, w którym możemy lepiej zrozumieć to, ku czemu zmierzamy. Maryja jest figurą Kościoła, a to znaczy że w Niej zrealizowało się to, co - dzięki Bożemu miłosierdziu - może zostać zrealizowane w każdym z nas, jak np. bycie w niebie ciałem i duszą. Maryja tą drogą idzie jako pierwsza. Dogmatyczne sformułowanie o zabraniu Maryi z „duszą i ciałem” do nieba oznacza, że Maryja beż żadnej wątpliwości jest u Boga, nie tylko w formie duchowej ale i cielesnej, a jej ciało ma taką postać, jaką miało ciało Jezusa po zmartwychwstaniu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję