Z różnych stron miasta, Polski, a nawet świata w progi Szkoły
Sióstr Nazaretanek w Częstochowie wracają dawne uczennice, po prostu "
nazaretanki". Ze wzruszeniem wymawiam to słowo, bo wracamy do "gniazda",
w którym zdobywałyśmy wiedzę, kształtowane były nasze charaktery,
a wartości chrześcijańskie, moralne, kulturalne i patriotyczne, stanowiły
priorytet wychowawczy. W pierwszą niedzielę po Wielkanocy przyszły
tu Lila, Urszula, Wiesia, Ela, Marysie, Anie, Ninki ,Teresy, Basie
- dziś dojrzałe kobiety, by dotknąć murów kaplicy, sal szkolnych,
korytarzy, ocalić od zapomnienia miniony czas i napawać się radością
zjednoczonych serc.
Spotkanie rozpoczęła Msza św. celebrowana przez ks. Mariusza
Frukacza, który w homilii podkreślił znaczenie szkoły nazaretańskiej
w kontekście lekcji życia, lekcji wiary i nadziei. Po Mszy św. siostry
zakonne pod przewodnictwem siostry przełożonej - Benigny zadbały
o to, aby rozmowy, wspomnienia odbywały się przy pięknie przystrojonym
świątecznym stole. Wracały wspomnienia o profesorach, zdarzeniach,
faktach, uwidocznionych na zdjęciach. Przedstawienie Zraniony Pasterz
w wykonaniu sióstr nowicjuszek było cudownym zamyśleniem nad zachowaniem
ludzkiej godności.
Wdzięczne za Eucharystię, dar przyjęcia, przemiły klimat
spotkania składamy s. Benignie, ks. Mariuszowi i wszystkim siostrom
ze Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu serdeczne
podziękowania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu