Jezus Konający z diecezjalnego sanktuarium w Pacanowie słucha każdego - cierpiącego, zagubionego, samotnego, bezrobotnego. Jedni przychodzą po cud uzdrowienia, inni proszą o pracę - bo zwłaszcza na prowincji (gdzie największym pracodawcą są siostry kanoniczki Ducha Świętego prowadzące Dom Dziecka, zatrudniające ponad 50 osób z okolic Pacanowa) doskwiera bezrobocie. Inni proszą o dar uzdrowienia z choroby alkoholowej taty czy męża. Są także podziękowania za otrzymane łaski
Wielki Post sprzyja pielgrzymkom i większemu zainteresowaniu sanktuarium. Przejeżdżający tą trasą pątnicy z Olsztyna czy Bydgoszczy, zmierzający do Łagiewnik czy Częstochowy zawsze przybywają do sanktuarium na Mszę św., modlą się za swoje rodziny i najbliższych specjalną Nowenną, Koronką, Różańcem. Pana Jezusa Konającego odwiedzają także młodzi i dzieci z Krakowa, Tarnowa, a nawet pątnicy z zagranicy.
- W sanktuarium mamy ten przywilej, że Drogę Krzyżową sprawujemy w każdy piątek, jednak w Wielkim Poście uczestniczy w nabożeństwie dużo więcej osób. I tak na przykład dzieci i młodzież mają osobne nabożeństwo w środę o 17. Uczestniczy w nim około stu dzieci. W piątek modlą się dorośli - mówi kustosz sanktuarium i proboszcz ks. Leszek Domagała.
Wokół cudownej figury Jezusa Konającego przybywa wot. Już wkrótce nowe wota, które zostawili wdzięczni za otrzymane łaski modlący się w sanktuarium, będą zamieszczone w nowej gablocie. Ks. Leszek mówi o trzech złotych łańcuszkach, które ofiarowały między innymi pątniczka z Rzeszowa oraz pani z parafii Oleśnica w podziękowaniu za łaskę uzdrowienia.
Wszystkie podziękowania i prośby trafiają do Złotej Księgi, której drugi tom właśnie został wyłożony na stoliku w sanktuarium. Pierwsza, prowadzona od lat, jest już cała zapisana. Intencje na bieżąco przedstawiane są podczas Eucharystii w każdy piątek, którą Ksiądz Proboszcz sprawuje w kaplicy Pana Jezusa Konającego. Ludzie upodobali sobie to miejsce, słynące łaskami, gdzie w ciszy, patrząc na cudowny krucyfiks powierzają Zbawicielowi wszystkie troski, problemy czy cierpienia. - Małe dzieci proszą o to, by rodzice się nie kłócili, o zdrowie. Żony piszą, jak ciężko jest, kiedy mąż nadużywa alkoholu. Są także konkretne podziękowania, najwięcej za łaskę odzyskanego zdrowia - opowiada ks. Domagała.
W Wielkim Poście - z inicjatywy proboszcza do Złotej Księgi dołączyła inna - Księga Trzeźwości i Ślubowań. Takie ślubowanie podjęły już pierwsze osoby. Proboszcz potwierdza, że potrzeba czasu, aby wierni zrozumieli sens takiego przedsięwzięcia. Na Białorusi, w parafii Kopciówka, gdzie osiemnaście lat był proboszczem, zwyczaj się sprawdził, po latach wiele osób podejmowało ślubowanie utrzymania trzeźwości przez określony czas w konkretnej intencji. Podkreśla, że takie ślubowanie ma swoją powagę - ślubujemy coś Bogu i to z Jego pomocą możemy je wypełnić, tylko On może wyzwolić i uzdrowić człowieka z nałogów.
- Jestem tutaj od 2010 r., to może niedługo, ale sam jestem świadkiem szczególnych łask, które płyną z tego miejsca - mówi Ksiądz Proboszcz. - Było to w połowie września. Pewnego dnia przyszedł do mnie zapłakany mężczyzna, miał około trzydziestu lat. „Niech mi ksiądz odprawi Mszę św. Lekarze powiedzieli, że została mi tylko modlitwa za żonę i dziecko” - nalegał. - Odłożyłem więc wszystko, przebrałem się i oprawiłem tę Mszę św. w kaplicy Pana Jezusa Konającego. Widziałem, jak ten człowiek klęczał i po cichu modlił się. W uroczystość Wszystkich Świętych podszedł do mnie i mówi: „Proszę Księdza! Taką mam córę” - szczęśliwy trzymał na rękach małą dziewczynkę. To uzmysłowiło mi, że on został tutaj wysłuchany - wyznaje ks. Domagała.
Ksiądz Mirosław Matuszny wygrał prawomocnie w sądzie z Katarzyną Kotulą. Sąd Okręgowy w Lublinie cofnął wyrok skazujący z sądu I instancji i umorzył sprawę. Proces, do którego nigdy nie powinno dojść, toczył się z wyłączeniem jawności. Był wynikiem prywatnego aktu oskarżenia złożonego przez minister rządu Donalda Tuska. A trwał niemal 2 lata.
Sprawa księdza Matusznego bulwersuje, bo jest dowodem na to, że w Polsce rząd nęka katolików, księży, obrońców życia i rodziny. Hasło „opiłowywania” katolików rzucone przez lewicowego polityka kilka lat temu jest obecnie przekuwane w czyn. Ksiądz od początku był niewinny, natomiast zarzuty były rozdmuchane. Dlatego sądy powszechne nigdy nie powinny zajmować się podobnymi sprawami.
Lorenzo Veneziano, Powołanie uczniów/pl.wikipedia.org
Uczniowie w dzisiejszej Ewangelii zachwycili się Jezusem. Zachwycili się mocą Jego słów, bo rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!», a kiedy to zrobił, zagarnął wielkie mnóstwo ryb.
Pewnego razu – gdy tłum cisnął się do Jezusa, aby słuchać słowa Bożego, a On stał nad jeziorem Genezaret – zobaczył dwie łodzie stojące przy brzegu; rybacy zaś wyszli z nich i płukali sieci. Wszedłszy do jednej łodzi, która należała do Szymona, poprosił go, żeby nieco odbił od brzegu. Potem usiadł i z łodzi nauczał tłumy. Gdy przestał mówić, rzekł do Szymona: «Wypłyń na głębię i zarzućcie sieci na połów!» A Szymon odpowiedział: «Mistrzu, całą noc pracowaliśmy i nic nie ułowiliśmy. Lecz na Twoje słowo zarzucę sieci». Skoro to uczynili, zagarnęli tak wielkie mnóstwo ryb, że sieci ich zaczynały się rwać. Skinęli więc na współtowarzyszy w drugiej łodzi, żeby im przyszli z pomocą. Ci podpłynęli; i napełnili obie łodzie, tak że się prawie zanurzały. Widząc to, Szymon Piotr przypadł Jezusowi do kolan i rzekł: «Wyjdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiekiem grzesznym». I jego bowiem, i wszystkich jego towarzyszy w zdumienie wprawił połów ryb, jakiego dokonali; jak również Jakuba i Jana, synów Zebedeusza, którzy byli wspólnikami Szymona. A Jezus rzekł do Szymona: «Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił». I wciągnąwszy łodzie na ląd, zostawili wszystko i poszli za Nim.
Kapłani i Nadzwyczajni Szafarze Komunii Świętej regularnie odwiedzają osoby chore w domach, przynosząc im Chrystusa w sakramencie Eucharystii. O to, jak wyglądają takie wizyty i jakie mają znaczenie, zapytaliśmy ich uczestników: chorego, księdza i szafarza.
Księża w wielu parafiach odwiedzają chorych w pierwsze piątki lub soboty miesiąca. Tak dzieje się również w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Krakowie-Kurdwanowie i parafii Matki Bożej Różańcowej w Krakowie-Piaskach Nowych. – Czasem są to doraźne wezwania do chorych, których stan się nagle pogorszył. Część chorych sama zgłasza się telefonicznie. Czasem proszą o to ich bliscy. Niektórych potrzebujących udaje się „odnaleźć” przy okazji kolędy. Gdy, jako księża, widzimy potrzebę, to proponujemy regularne wizyty — wyjaśnia ks. Mateusz Kozik, wikariusz parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Krakowie-Kurdwanowie, odwiedzający chorych, należących do tej właśnie wspólnoty. – Oprócz wizyt księży, co niedzielę świeccy szafarze zanoszą do domów chorych parafin Komunię św. — dodaje ks. Bartosz Zaborowski, wikariusz parafii Matki Bożej Różańcowej w Krakowie- Piaskach Nowych. Piotr Jamróz posługę Nadzwyczajnego Szafarza Komunii Świętej w parafii św. Kazimierza Królewicza na krakowskich Grzegórzkach pełni już 16 lat. – Moja posługa i współbraci szafarzy polega na zanoszeniu Chrystusa do chorych parafian. W czasie Mszy św. udzielamy Komunii tylko w przypadku, gdy brakuje księży. W każdą niedzielę i święta uczestniczymy w Eucharystii, pełniąc posługę przy ołtarzu. Po Eucharystii udajemy się do „swoich” chorych, zanosząc im Komunię św. — podkreśla pan Piotr.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.