Niedzielski: rozwiązanie dotyczące ferii ma uchronić przed trzecią falą pandemii
Rozwiązanie dotyczące ferii ma nas uchronić przed trzecią falą pandemii, która na dodatek miałaby okazję spotkać się ze szczytem zachorowań na grypę występującym w lutym, czy na przełomie lutego i marca - podkreślił w środę minister zdrowia Adam Niedzielski.
Niedzielski został w zapytany przez dziennikarzy o apel samorządowców z południa Polski o otwarcie hoteli dla gości, którzy przedstawią negatywny wynik testu na koronawirusa oraz o możliwość "rozbicia" ferii na kilka terminów.
Reklama
Wcześniej premier Mateusz Morawiecki informował, że najbliższe ferie będą skumulowane w jednym okresie między początkiem stycznia - 4 stycznia - a 17-18 stycznia.
Podziel się cytatem
Szef resortu zdrowia zaznaczył w odpowiedzi, że najważniejszym wyznacznikiem dla rządu jest bezpieczeństwo. "Wysiłek, który podejmujemy i podejmowaliśmy nie może być zaprzepaszczony przez krótkoterminową przyjemność" - powiedział Niedzielski.
"Z całą stanowczością podkreślam, że rozwiązanie, które dotyczy ferii jest takim rozwiązaniem, które ma nas uchronić przed trzecia falą pandemii, która na dodatek miałaby okazję spotkać się ze szczytem zachorowań na grypę, który występuje w lutym, czy na przełomie lutego i marca" - wskazał minister.
Odnosząc się do kwestii korzystania ze stoków narciarskich, Niedzielski poinformował, że na forum Unii Europejskiej toczą się wstępne, kuluarowe rozmowy dotyczące koordynacji polityki obostrzeń w kwestii zimowego wypoczynku.
"Po to, aby nie dopuszczać do sytuacji, kiedy jedne kraje będą walczyły z całą stanowczością, a inne - być może dlatego, że znajdują się na innym etapie epidemii - wprowadzają poluzowania zwiększające mobilność, co prowadziłoby tylko do większego zagrożenia, większego ryzyka zachorowania na koronawirusa" - wskazał.
Reklama
"Z naszego punktu widzenia komunikat jest jednoznaczny: jeżeli chodzi o ferie - zostań w domu" - podkreślił Niedzielski. (PAP)
Podczas zimowej przerwy od nauki salezjańskie Oratorium im. św. Dominika Savio w Łodzi zorganizowało „Ferie po łódzku”.
Odbiorcami dwutygodniowych zajęć były dzieci i młodzież z placówek wsparcia dziennego: świetlicy środowiskowej „Iskierka Przyjaźni Dominika” i klubu środowiskowego „Źródło”.
W piątek mija miesiąc pobytu papieża Franciszka w Poliklinice Gemelli. W ostatnich dniach napływają doniesienia o stopniowej, lekkiej poprawie jego zdrowia. Ale jego stan pozostaje złożony i dlatego konieczne jest dalsze leczenie szpitalne. Nie wiadomo, kiedy Franciszek będzie mógł opuścić szpital.
Papież miał spokojną noc - informuje Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej w piątkowy poranek.
Mszy św. pogrzebowej przewodniczył bp Jacek Kiciński CMF
Minionej soboty niespodziewanie dotarła informacja o śmierci ks. Marka Mekwińskiego, podczas wędrówki na Śnieżnik. Proboszcz z Bożnowic odszedł w wieku 57 lat. Msza pogrzebowa sprawowana była w kościele, w którym posługiwał jako proboszcz przez ostatnich 17 lat, a pochowany został na cmentarzu parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Krynicznie.
Warta podkreślenia była organizacja pogrzebu ks. Marka. Miejscowa Ochotnicza Straż Pożarna, wraz ze Strażą Miejską z Ziębic kierowali ruchem i wskazywali bezpiecznie miejsce parkingowe. To bardzo usprawniało dotarcie do świątyni i pozwalało mieć pewność, że na pewno na Mszę się zdąży. Dodatkowo ważne i potrzebne miejsca były odpowiednio oznaczone. Wchodząc na teren kościoła, na bramie wejściowej ktoś powiesił kartkę “Padre Marko Santo Subito”. To już był pierwszy sygnał, że to ostatnie pożegnanie ks. Marka Mekwińskiego będzie przepełnione zmartwychwstaniem. I taka była prawda. Na zewnątrz rozłożone były duże namioty, aby ci, co nie zmieszczą się do świątyni, mogli bezpiecznie, bez obawy o zmoknięcie, uczestniczyć w Eucharystii. Każda z osób, która przemawiała wskazywała, jak ważna dla tego kapłana była relacja z Panem Jezusem, jak był autentycznym świadkiem swojego Mistrza i jak prowadził ludzi do Chrystusa. W identycznym tonie była homilia bp. Jacka Kicińskiego CMF, który przewodniczył liturgii w kościele Trójcy Świętej w Bożnowicach. - Bóg powołując człowieka do istnienia, powołał go z miłości i do miłości przeznaczył. Powołaniem człowieka jest miłość - tak rozpoczął w pierwszych słowach homilię bp Jacek, dodając: - Być chwałą Boga, to uobecniać Bożą miłość na świecie i być drogowskazem dla innych na drodze do świętości. Dlatego Bóg w swojej nieskończonej miłości powołuje tych, aby stali się znakiem Bożej miłości tu na ziemi. To jest powołanie kapłańskie. Kapłan jest kontynuatorem misji Jezusa Chrystusa tu na ziemi i przypominać wszystkim tym, do których jesteśmy posłani, trzy słowa, bardzo ważne trzy słowa. Bóg jest miłością.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.