Reklama

Pomagają najbiedniejszym

Niedziela świdnicka 52/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

JULIA A. LEWANDOWSKA: - Jest Ksiądz dyrektorem Caritas Diecezji Świdnickiej. Jakie obowiązki wiążą się z tą funkcją?

KS. DR RADOSŁAW KISIEL: - Jestem dyrektorem Caritas Diecezji Świdnickiej od 2005 r., czyli prawie od samego powstania diecezji świdnickiej. Gdy zaczynaliśmy, należało stworzyć struktury, znaleźć miejsce na funkcjonowanie, dostosować się do polskiego prawa, zorganizować ludzi do pracy. Dziś Caritas Diecezji Świdnickiej prowadzi sześć jadłodajni dla ubogich. Wydajemy ponad 2000 posiłków dziennie, jesteśmy organem prowadzącym dla dwóch szkół katolickich, otworzyliśmy i prowadzimy warsztaty terapii zajęciowej, sieć świetlic, ośrodek wypoczynkowy, ze środków unijnych tworzymy centrum charytatywne i remontujemy przyległy zabytkowy kościół, prowadząc formację duchową dla pracowników Caritas, Szkolnych Kół Caritas i wolontariuszy. Dzięki sieci jadłodajni służymy także pomocą doraźną osobom potrzebującym poprzez dystrybucję odzieży i innych rzeczy używanych. Diecezja świdnicka należy nie tylko do najmniejszych w Polsce, ale dodatkowo dotknięta jest dużym bezrobociem i ubóstwem strukturalnym.

- Które zadania Caritas Diecezji Świdnickiej należy uznać za najistotniejsze? Jakie wyzwania stoją aktualnie przed Caritas diecezjalną?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Wszystkie wspomniane zadania są bardzo ważne, zarówno bezpośrednia pomoc osobom głodnym, osobom niepełnosprawnym, dzieciom, ale ważne są także inwestycje, bo bez nich nie byłoby przyszłości dla działalności charytatywnej. Sztuką i trudnością jest pogodzić wszystkie kierunki działań przy stosunkowo małych środkach finansowych, jakimi dysponujemy. Mamy, oczywiście, plany, obecnie jesteśmy w trakcie realizacji Domu dla Osób Starszych w Wambierzycach i hotelu z przeznaczeniem dla niepełnosprawnych w Zagórzu Śląskim w zabytkowym kompleksie pałacowo-parkowym. Realizujemy również projekt w Świdnicy, gdzie tworzymy centrum charytatywne ze środków unijnych.

- Proszę powiedzieć Czytelnikom „Niedzieli Świdnickiej”, co istotnego dzieje się obecnie w Caritas Diecezji Świdnickiej?

- Obecnie, gdy rozmawiamy, Caritas DŚ przygotowuje wieczerze wigilijne. Naszym celem jest zapewnienie pomocy najuboższym, nawet w samą Wigilię - zgodnie z tradycją wolnego miejsca przy stole wigilijnym - dlatego organizujemy Wigilie dla ubogich w sam dzień Wigilii w kilku miejscowościach, w tym roku w Wałbrzychu, Dzierżoniowie, a w Świdnicy Wigilię organizujemy wtedy, gdy rodziny zasiadają przy wigilijnym stole. W zeszłym roku było nas tak dużo na Wigilii, że po raz pierwszy zorganizowaliśmy ją w kościele. Zastawione stoły, kolędy, wszystko to tworzyło wyjątkową atmosferę. Także przez to, że od lat jest z nami obecny bp Ignacy Dec. Takie przeżywanie Wigilii wiąże się z prawdziwymi wyzwaniami organizacyjnymi, ale dzięki Bogu i życzliwym ludziom dajemy radę.

- Coraz więcej wokół nas ludzi znajdujących się w trudnej sytuacji materialnej, życiowej, potrzebujących pomocy, gdzie ci wszyscy ludzie mogą szukać wsparcia?

- Jak wspomniałem, diecezja świdnicka należy do najbiedniejszych w Polsce i charakteryzuje się dużym bezrobociem, dlatego sama Caritas bez współpracy z samorządami nie mogłaby dobrze służyć. Zależy nam na dobrej współpracy z władzami lokalnymi. Tę współpracę dobrze widać przy prowadzeniu jadłodajni. Wszystkie samorządy, gdzie funkcjonują jadłodajnie, współpracują z Caritas Diecezji Świdnickiej. Praktycznie wygląda to mniej więcej tak, że korzystamy z dotacji miasta lub gminy, ale jednocześnie współpracujemy z miejscowymi ośrodkami pomocy społecznej wskazującymi nam osoby, które powinny skorzystać z jadłodajni. W ten sposób mamy pewność, że pomoc trafia do osób najbardziej potrzebujących i nie jest na przykład powielana przez kilka organizacji charytatywnych, podczas gdy inne osoby są jej pozbawione. Taka dobra współpraca jest fundamentem dobrej pracy charytatywnej. Oczywiście, pomagamy także osobom, które znajdują się przejściowo w trudnej sytuacji, ale najważniejsza jest systematyczna i długofalowa pomoc dla osób trwale dotkniętych nieszczęściem.
Chciałem w tym miejscu podziękować wszystkim ofiarodawcom i ludziom dobrej woli, którzy pomagają Caritas w swoich diecezjach. Chociaż nie mówimy i nie krzyczymy o naszych działaniach, to rzeczywiście pomagamy najbiedniejszym przez cały rok. W ten dyskretny sposób szanujemy także godność osób, którym niesiemy chrześcijańską pomoc. Źródłem tej miłości jest tajemnica Bożego Narodzenia.

* * *

Ks. dr Radosław Kisiel:
doktor nauk teologicznych, święcenia kapłańskie otrzymał we Wrocławiu, w latach 2004-05 sekretarz biskupa i notariusz Kurii Świdnickiej, wykładowca w WSD w Legnicy i w Świdnicy

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ukryta agenda

2024-10-12 08:25

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Lewicowe środowiska w Polsce i Europie lubią przedstawiać siebie jako niestrudzonych obrońców tolerancji, stawiając na piedestale hasła o równości, wolności i prawach mniejszości. Chętnie piętnują nietolerancję wobec żydów czy muzułmanów, co samo w sobie jest słuszne i godne pochwały. Problem pojawia się jednak, gdy mowa o chrześcijanach, a szczególnie o Kościele katolickim. Wobec tej okrutnej rzeczywistości milkną, a nawet zdarza się, że sami biorą udział w przejawach agresji wobec chrześcijaństwa.

Świetnym przykładem tego jest ostatnia debata w Parlamencie Europejskim. Szwedzka europosłanka Evin Incir grzmiała z mównicy o potrzebie walki z wrogością wobec muzułmanów i żydów. Nie ma wątpliwości, że każdy przejaw nienawiści zasługuje na potępienie. Problem w tym, że Incir, podobnie jak wielu jej lewicowych kolegów, całkowicie zignorowała kwestię chrześcijan – najbardziej prześladowanej grupy religijnej na świecie. Gdy polski europarlamentarzysta Bogdan Rzońca zwrócił jej uwagę na ten fakt, odpowiedziała w klasycznym stylu lewicowej retoryki – oskarżeniem o nienawiść. Jak to możliwe, że prosta prośba o równe traktowanie wywołała aż tak gwałtowną reakcję?
CZYTAJ DALEJ

Matka Carla Acutisa: spełnia się jego pragnienie, ludzie wracają do Eucharystii

2024-10-12 15:00

[ TEMATY ]

Carlo Acutis

bł Carlo Acutis

carloacutis.com

Dla nas rodziców śmierć Carla była oczywiście krzyżem. Dziś widzimy, że było to również błogosławieństwo - powiedziała Radiu Watykańskiemu matka bł. Carla Acutisa w dzień jego liturgicznego wspomnienia. Ujawnia, że codziennie otrzymuje świadectwa o cudach za jego wstawiennictwach. Jak nie uzdrowienia to nawrócenia - mówi, podkreślając jednak, że największym osiągnieciem jego zmarłego przed 18 laty syna jest odrodzenie kultu eucharystycznego w wielu zakątkach świata.

Matka przyszłego świętego przypomina, że właśnie na tym bardziej zależało Carlowi. Widział długie kolejki młodych ludzi na koncerty i mecze. Nikt natomiast nie spieszył na spotkanie z Jezusem w tabernakulum. Dziś natomiast z całego świata - z Japonii, Chin, Indii, Afryki czy Stanów Zjednoczonych - docierają świadectwa o odrodzeniu eucharystycznym, które dokonuje się dzięki przykładowi Carla.
CZYTAJ DALEJ

Lublin. XVI Dzień Dziecka Utraconego

2024-10-13 06:23

materiały prasowe

15 października (wtorek) już po raz 16. będziemy obchodzić Dzień Dziecka Utraconego. Tego dnia w kościele św. Jana Kantego w Lublinie (ul. Berylowa 9) o godzinie 18.00 zostanie odprawiona Msza św. w intencji rodziców, którzy utracili swoje dziecko.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję