- Media są bez wątpienia czwartą władzą i rządzący tym światem posługują sięnimi do swoich celów – mówił abp Henryk Hoser, który w sobotę 14 września przewodniczył w Warszawie Mszy św. intencji dziennikarzy i całego środowiska mediów. Apelował, by pracownicy mediów podjęli refleksję nadswoimi zadaniami, rolą i misją. – Tak jak pieniądz powinien być narzędziem sprawiedliwości, tak przekaz medialny musi być narzędziem prawdy – podkreślał arcybiskup. Prawda, jak stwierdził, jest dzisiaj centralnym pojęciem w debacie cywilizacyjnej. Przypomniał o istnieniu prawdy ewangelicznej, która nie ulega zmianie, nie jest koniunkturalna, która jest poza nami. – Nie jesteśmy twórcami prawdy, ale jej sługami, odkrywcami. Dziś odrzuca się pojęcie prawdy obiektywnej, żyjemy w epoce skrajnego subiektywizmu, czego media są wyrazem.
Prawda, jak mówił abp Hoser, niesie za sobą pytanie o wolność. – Wielu dziennikarzy przeżywa konflikt sumienia, gdy szef każe im robić coś z czym się wewnętrznie nie zgadzają. Nie czują się wtedy wolni. Stąd jest dziś widoczna tak ogromna deformacja świata mediów. – Jeżeli natomiast chcemy dostać siędo nieba, musimy związać się z Tym, który jest Prawdą, z Jezusem Chrystusem. Innej drogi zbawienia nie ma.
Na zakończenie Mszy św. przedstawiciele Gazety Polskiej wyrazili solidarność z abpem Hoserem w jego dążeniach do przekazywania prawdy, zwłaszcza dotyczącej bioetycznych aspektów ludzkiego życia. Został też odczytany list dyrektorów forum niezależnych rozgłośni katolickich w Polsce, także stanowiący wyraz solidarności z abpem Hoserem w obliczu nagonki medialnej. Sygnatariusze listu wyrazili również sprzeciw wobec manipulacji medialnej dotyczącej życia Kościoła, co przejawia się w mediach głównego nurtu. Na koniec głos jeszcze raz zabrał abp Hoser, mówiąc iż Kościół, do którego należymy jest odsłoną rzeczywistości, w jakiej żyjemy. – Wierzymy, że Kościół nie jest tworem ludzkim, został bowiem założony przez Chrystusa. Jeżeli o tym zapomnimy, Kościół przestaje mieć rację bytu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu