Inaugurację roku akademickiego rozpoczęła Eucharystia koncelebrowana w Kościele Akademickim KUL pod przewodnictwem bp. Mieczysława Cisło. Po niej, w auli uniwersyteckiej, wraz ze społecznością akademicką zgromadzili się m.in. kard. Józef Glemp, abp senior Stanisław Wielgus, bp Mieczysław Cisło, bp Artur Miziński, bp Józef Wróbel, bp Marcjan Trofimiak, prawosławny ordynariusz chełmsko-lubelski abp Abel, przedstawiciele władz, wyższych uczelni oraz zakonów. Podczas inauguracji przedstawiciele studentów oraz doktorantów otrzymali indeksy, zaś osoby szczególnie zasłużone zostały odznaczone Krzyżem Zasługi oraz Medalem Komisji Edukacji Narodowej. Odczytano także listy, jakie nadesłali m.in. sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, Prezydent RP oraz prefekt Kongregacji Edukacji Katolickiej.
Potrzeba świadków
Reklama
- Religia nie musi być w opozycji wobec władzy świeckiej, jeśli ta jest sprawowana z poszanowaniem zasad sprawiedliwości, praw człowieka, godności ludzkiej i jest w wolnej służbie dobru wspólnemu - mówił podczas Mszy św. bp Cisło. Nawiązując do czytań liturgicznych przypomniał konflikt między władzą świecką a instytucjami religijnymi oraz wskazał, że nie da się odseparować porządku świeckiego i religijnego. - Władza i religia pochylają się nad tym samym człowiekiem, aby mu służyć. Dlatego potrzebny jest dialog i poszukiwanie wspólnej płaszczyzny. Potrzeba dobrej woli ze strony religii, która nie powinna wykluczać, ale jednoczyć i szukać wspólnej plaszczyzny spotkania, jak również dobrej woli u tych, którzy głoszą ideę separacji państwa i Kościoła - mówił. Biskup przypomniał, iż „pierwszą powinnością człowieka jest szukanie Boga jako prawdy ostatecznej, wierność odnalezionemu przez wiarę Bogu oraz prawemu sumieniu”. Dlatego, „jeśli państwo czy władza chciałyby zająć miejsce Boga, chrześcijanin mówi zdecydowanie nie. Szanuje jednak doczesną władzę, jeśli ona nie narusza jego powinności wobec Boga i własnego sumienia. Wobec ziemskiej społeczności chrześcijanin nie ma być kontestatorem, ale powinien czuć się za nią odpowiedzialny, co oznacza chociażby płacenie podatków, głosowanie w wyborach, obronę ojczyzny, pomnażanie dóbr kultury, solidaryzm. Oddać Bogu to, co do Boga należy oznacza zaś żyć w wolności dzieci Bożych, braterstwie, solidarności, miłości społecznej oraz w każdym człowieku dostrzegać godność osoby ludzkiej, dziecka Bożego stworzonego na obraz i podobieństwo Boga i odkupionego krwią Chrystusa”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Potrzeba mistrzów
Rektor KUL odwołał się do słów bł. Jana Pawła II, który w auli uniwersyteckiej w 1987 r. mówił, że uniwersytet jest „swoistym warsztatem pracy” oraz, że „niezbędna jest przede wszystkim praca naukowa o charakterze twórczo-badawczym”. Ks. prof. Stanisław Wilk przypomniał również stwierdzenie Papieża, że uniwersytet to „arcydzieło kultury” i „odcinek walki o człowieczeństwo człowieka”. - Jego słowa wypowiedziane ponad 30 lat temu nie tracą nic ze swej aktualności, a w dobie globalizacji, wielorakich reform, kiedy pojawiają się niepokojące trendy w nierównomiernym finansowaniu nauk humanistycznych i technicznych, co często bywa odczytywane jako dehumanizacja nauki, nabierają szczególnej wartości. Każdego zmuszają do refleksji nad pracą badawczą, prowadzoną dydaktyką i własną postawą etyczno-moralną - mówił Rektor. Wspomniał także apel Papieża, w którym przypominał, że młodzi ludzie potrzebują autentycznych mistrzów, osób otwartych na prawdę w różnych dziedzinach wiedzy, potrafiących słuchać i żyjących dialogiem interdyscyplinarnym.
Potrzeba wyznawców
W wykładzie inauguracyjnym pt. „Europa bez Boga? Między sekularyzmem a nową ewangelizacją”, ks. prof. Janusz Mariański zauważył, że spadek znaczenia zinstytucjonalizowanych religii w Europie zachodniej jest faktem społecznym. - Od końca lat 60. coraz więcej Europejczyków nie realizuje tradycyjnych praktyk religijnych, ale równocześnie nie wyzbywa się prywatnych przekonań religijnych. Wg sondaży opinii publicznej większość Europejczyków nadal traktuje siebie jako chrześcijan, co wskazuje na ukrytą, rozmytą czy ukrywaną tożsamość chrześcijańską - mówił. Stąd „zmiany w religijności są wielokierunkowe i przebiegają z różnorodną siłą w poszczególnych krajach. W sferze religijnej upowszechnia się postawa częściowej, warunkowej przynależności do kościołów, co oznacza, że legitymizacja wiary przesuwa się od autorytetów kościelnych do samych jednostek, które są odpowiedzialne za autentyczność własnych przekonań religijnych i duchowych”. Ponadto, ks. prof. Mariański stwierdził, że „dziś socjologowie wyrażają wątpliwości co do nieuchronnego związku pomiędzy modernizacją społeczeństw i sekularyzacją, nawet jeżeli w odniesieniu do społeczeństw zachodnioeuropejskich wydaje się być to słuszne”. Pojawia się więc pojęcie desekularyzacji, czyli powrotu religii do różnych sfer życia społecznego i publicznego, ożywienia tradycyjnej wiary i praktyk religijnych, pojawienia się nowych form pozakościelnej religijności oraz duchowości niezależnych od tradycyjnej religii. - Europejski projekt areligijnej modernizacji nie realizuje się we współczesnym świecie. W wielu krajach religia przeżywa wyraźny rozwój. Kluczem wyjaśniającym jest teza pluralizmu, czyli wielość form i grup religijnych. Socjologowie podkreślają, że pluralizm i konkurencyjność między organizacjami religijnymi na wolnym rynku światopoglądowym przyczynia się do trwania a nawet do wzrostu religijności. Im więcej jest zdrowej konkurencyjności między religiami, tym ludzie są bardziej religijni - mówił. Konkludując stwierdził, że XXI wiek nie musi być wiekiem indyferentyzmu i ateizmu, ale może być wiekiem wielu bóstw i wielu duchowości. - Może w najbliższej przyszłości nie spełni się marzenie Jana Pawła II o wiośnie chrześcijaństwa w Europie, ale też wariant skrajnie pesymistyczny o Europie bez Boga pozostanie tylko życzeniem. Europa nie będzie bez Boga, ale będzie to nie tylko Bóg chrześcijański, ale i Bóg muzułmański i wielu innych bogów. Ten scenariusz jest możliwy, ale nie jest nieunikniony - pointował.
Nawiązując do wykładu inauguracyjnego kard. Józef Glemp podkreślił, że „ewangelizacja nie jest tylko przesłaniem doktryny czy katechizacją powszechną. Nowa ewangelizacja jest spojrzeniem na świat razem z Bogiem”. Życzył więc uniwersytetowi, by kolejny rok akademicki był dla niego „rokiem obfitości, nowych odkryć i pięknej ewangelizacji”.