Reklama

Niedziela Wrocławska

Święty Hubert na Klecinie

3 listopada, w parafii NMP Królowej Polski we Wrocławiu-Klecinie, miały się odbyć uroczystości związane ze wspomnieniem św. Huberta - patrona myśliwych i leśników. Pandemia pokrzyżowała jednak plany.

en.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przygotowania do tej uroczystości trwały już od dłuższego czasu. Jednak pogarszająca się sytuacja związana z COVID-19, zmusiła proboszcza parafii ks. Witolda Hylę, do odwołania tego modlitewnego wydarzenia.

- Aby rozszerzyć kult św. Huberta, zakupiono figurę św. Huberta. Miała ona być tego dnia poświęcona - zaznacza proboszcz, a jednocześnie kapelan myśliwych i leśników.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

To jednak nie było jedyne przygotowane wydarzenie, związane z tym świętym.

- Chcieliśmy, aby tego dnia zostały uroczyście wprowadzone relikwie św. Huberta do naszej parafii - mówi ks. Hyla, i dodaje: - Mieliśmy przewidzianą Mszę św. z udziałem myśliwych i leśników. Liturgię miała uświetnić orkiestra sygnalistów myśliwskich z naszego okręgu wrocławskiego.

Co ciekawe same relikwie pochodzą z jednego z kościołów w Holandii. Parafię zlikwidowano. Świątynia już praktycznie nie istnieje, a same relikwie zostały znalezione w… ołtarzu, gdy był on burzony.

- Wydarzenie nie zostało odwołane, ale przesunięte w czasie. Poza tym, ze względu na pandemię, relikwie nie dotarły jeszcze do naszej parafii i wciąż na nie czekamy - podkreśla proboszcz.

Reklama

Ks. Witold Hyla, kapelanem myśliwych i leśników jest od 2004 roku. Jednocześnie też jest wykładowcą dla nowo wstępujących do Polskiego Związku Łowieckiego. - W ramach tego kursu myśliwi są zapoznawani z życiorysami świętych naszych patronów. Poznają najważniejsze fragmenty Pisma Świętego, które odnoszą się do szacunku do przyrody, stworzenia, a także tego dzieła, w którym w imię Boże mamy uczestniczyć, o przecież mamy czynić sobie ziemię poddaną, czyli brać udział w tym akcie stwórczym zapoczątkowanym przez Pana Boga, a nam danego do kontynuacji - mówi.

- Oprócz św. Huberta ważny jest też św. Eustachy, ale to nie wszyscy patroni. - Przez wieki różnych świętych myśliwi przyzywali. Najstarszym jest św. Jerzy, który na koniu zabija smoka, św. Sebastian, św. Emeryk, św. Idzi, ale główni to św. Eustachy, który pochodzi z początków chrześcijańskich, jako męczennik. Był on oficerem rzymskim. Z kolei najbardziej znany św. Hubert pochodzi z przełomu VII/VIII wieku - wymienia ks. Hyla.

Historia nawrócenia patrona myśliwych i leśników jest ogromną przestrogą.

- Był to młodzieniec, który żył dosyć swawolnie i polując w Wielki Piątek, miał podczas polowania zetknąć się z pięknym, białym jeleniem, w wieńcu którego tkwił złoty krzyż - opowiada proboszcz i dodaje: - Miał on wtedy usłyszeć upominający głos Boży. Przejęty tymi słowami opamiętał się. Po tym wydarzeniu, Hubert stał się gorliwym chrześcijaninem, z czasem został kapłanem i biskupem diecezji Liege w Ardenach.

- Opowieść ta pokazuje, że Pan Bóg posługuje się różnymi drogami, aby dotrzeć do człowieka. - Opowiadając myśliwym o św. Hubercie, zawsze zwracam uwagę, że Pan Bóg przez przyrodę upomniał się o jego życie - zaznacza ks. Witold.

Reklama

- Dla myśliwych ta historia jest także wymowna z innego względu. - Po pierwsze w Wielki Piątek zamiast iść do kościoła pojechał na polowanie, a po drugie jest to taki czas, kiedy w kalendarzu łowieckim nie poluje się na jelenie, więc otrzymał konkretny znak - mówi ks. kapelan.

Pasja łowiecka sprawia, że osoby zaangażowane w myślistwo tworzą grupę, w której członkowie czują się jak w rodzinie.

- Zawsze życzę myśliwym, aby i oni pod wpływem przyrody się nawracali i żyli według Bożych przykazań i prawa łowieckiego - podkreśla ks. Witold Hyla.

Święty Hubercie - módl się za nami!

2020-11-03 16:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Męski Różaniec na ulicach Piotrkowa Trybunalskiego

2025-02-01 18:00

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Archiwum prywatne

W sobotę, 1 lutego br., ulicami Piotrkowa Trybunalskiego przeszedł Męski Różaniec.
CZYTAJ DALEJ

Misje- zmaganie się o człowieczeństwo

2025-02-01 18:32

ks. Łukasz Romańczuk

Ojciec Andrzej Madej OMI

Ojciec Andrzej Madej OMI

Wiele osób nie wie, gdzie ten kraj jest na mapie. Mieszka tam ponad 90% muzułmanów, a wspólnota katolicka liczy ok. 100 osób. W Turkmenistanie jest tylko dwóch kapłanów katolickich: Andrzej Madej i Paweł Kubiak, Oblaci Maryi Niepokalanej.

Turkmenistan powstał jako niezależne państwo w 1991 roku, po rozpadzie Związku Radzieckiego. - Dlatego też wiara w Boga i w tym regionie świata jest bardzo osłabiona. Zamknięte były cerkwie, kościół i kilka kaplic katolickich. Pozostało dużo ateistów. Po upadku ZSRR w całym kraju było tylko kilka meczetów. Ich liczba w ostatnich 30 latach wzrosła do pół tysiąca. Widać większe zainteresowanie religią, rośnie potrzeba wyznawania wiary -podkreśla o. Andrzej i dodaje:- Nasza katolicka wspólnota liczy w całym kraju trochę więcej niż 100 wiernych. Codziennie odprawiamy Mszę świętą w wynajętym domu, a z dużej kuchni zrobiliśmy kaplicę Przemienienia Pańskiego. Jesteśmy w Aszchabadzie, też jako dyplomatyczni przedstawiciele Stolicy Świętej. Posługę rozpocząłem tam wraz z ojcem Zmitrowiczem, dzisiaj biskupem na Ukrainie. Historia ta jest niesamowita: w 1996 roku papież Jan Paweł II otrzymał list od małej wspólnoty katolickiej, pochodzenia niemieckiego z Turkmenistanu, z prośbą o kapłana. Zatroskany o ich los, święty Papież, poprosił nuncjusza apostolskiego abpa Mariana Olesia z Almaty, by znalazł misjonarzy i wysłał ich na misję nad brzeg pustyni Karakum. Nasz ówczesny przełożony generalny Oblatów Maryi Niepokalanej, zgodził się byśmy podjęli się tam założenia Kościoła. Ewangelizowałem już od paru lat w Kijowie i byłem trochę zorientowany w sytuacji katolików na Wschodzie. Prosił mnie bym udał się do Turkmenistanu. Jak mogłem nie przyjąć tego wezwania skoro jako zakonnik ślubuje posłuszeństwo? Dopiero później zacząłem się zastanawiać, co to będzie czy damy radę? Zaufaliśmy Panu Bogu i On nam dopomógł postawić pierwsze kroki na tej misji.
CZYTAJ DALEJ

Misje- zmaganie się o człowieczeństwo

2025-02-01 18:32

ks. Łukasz Romańczuk

Ojciec Andrzej Madej OMI

Ojciec Andrzej Madej OMI

Wiele osób nie wie, gdzie ten kraj jest na mapie. Mieszka tam ponad 90% muzułmanów, a wspólnota katolicka liczy ok. 100 osób. W Turkmenistanie jest tylko dwóch kapłanów katolickich: Andrzej Madej i Paweł Kubiak, Oblaci Maryi Niepokalanej.

Turkmenistan powstał jako niezależne państwo w 1991 roku, po rozpadzie Związku Radzieckiego. - Dlatego też wiara w Boga i w tym regionie świata jest bardzo osłabiona. Zamknięte były cerkwie, kościół i kilka kaplic katolickich. Pozostało dużo ateistów. Po upadku ZSRR w całym kraju było tylko kilka meczetów. Ich liczba w ostatnich 30 latach wzrosła do pół tysiąca. Widać większe zainteresowanie religią, rośnie potrzeba wyznawania wiary -podkreśla o. Andrzej i dodaje:- Nasza katolicka wspólnota liczy w całym kraju trochę więcej niż 100 wiernych. Codziennie odprawiamy Mszę świętą w wynajętym domu, a z dużej kuchni zrobiliśmy kaplicę Przemienienia Pańskiego. Jesteśmy w Aszchabadzie, też jako dyplomatyczni przedstawiciele Stolicy Świętej. Posługę rozpocząłem tam wraz z ojcem Zmitrowiczem, dzisiaj biskupem na Ukrainie. Historia ta jest niesamowita: w 1996 roku papież Jan Paweł II otrzymał list od małej wspólnoty katolickiej, pochodzenia niemieckiego z Turkmenistanu, z prośbą o kapłana. Zatroskany o ich los, święty Papież, poprosił nuncjusza apostolskiego abpa Mariana Olesia z Almaty, by znalazł misjonarzy i wysłał ich na misję nad brzeg pustyni Karakum. Nasz ówczesny przełożony generalny Oblatów Maryi Niepokalanej, zgodził się byśmy podjęli się tam założenia Kościoła. Ewangelizowałem już od paru lat w Kijowie i byłem trochę zorientowany w sytuacji katolików na Wschodzie. Prosił mnie bym udał się do Turkmenistanu. Jak mogłem nie przyjąć tego wezwania skoro jako zakonnik ślubuje posłuszeństwo? Dopiero później zacząłem się zastanawiać, co to będzie czy damy radę? Zaufaliśmy Panu Bogu i On nam dopomógł postawić pierwsze kroki na tej misji.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję