Reklama

Niedziela w Warszawie

Ks. Chrostowski: Trwa zmaganie o duszę tego świata

Dokładnie o tej samej porze, w której 64 lata temu stanął w Domu Arcybiskupów Warszawskich po powrocie z więzienia kard. Stefan Wyszyński, w archikatedrze warszawskiej modlono się o jego rychłą beatyfikację.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mszy św. przewodniczył ks. prof. Waldemar Chrostowski z UKSW, a koncelebrowali o. Gabriel Bartoszewski OFMCap, ks. Tadeusz Sowa, moderator wydziałów duszpasterskich Kurii i dyrektor Wydziału Duszpasterstwa Ogólnego oraz ks. Eugeniusz Leda, kapelan kaplicy prymasowskiej w Choszczówce.

W homilii ks. prof. Chrostowski przypomniał okoliczności powrotu z więzienia kard. Wyszyńskiego, który z Komańczy przez Sanok, Rzeszów, Tarnobrzeg, Radom wrócił 28 października 1956 r. do Warszawy. Pierwsze kroki w Domu Arcybiskupów Warszawskich skierował do swojej kaplicy - na rozmowę z Bogiem. A nazajutrz przed Domem Arcybiskupów Warszawskich gromadziły się niezliczone tłumy i co kilkanaście minut Prymas wychodził na balkon, aby pozdrowić, pomodlić się z nimi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- A gdyby dzisiaj o tej porze Ksiądz Prymas wrócił do Warszawy, to co? Gdyby dziś wjechał od strony Alej Jerozolimskich w Nowy Świat i próbował się przedrzeć wręcz przez tę ciżbę koło kościoła św. Krzyża i przez Krakowskie Przedmieście, skręcić w Miodową – czy zostałby powitany tak, jak wtedy? – pytał ks. Chrostowski i dodał: - Co się w nas zmieniło? Co stało się z Polską? Wtedy był komunizm. Nasi przodkowie modlili się o wolność. Mamy tę wolność. Ale zrobiliśmy z niej swobodę. A ze swobody – swawolę. Sprzeciw wobec Boga, Kościoła, duchownych nie jest niczym nowym. Zawsze był. Znał również smak tego sprzeciwu Ksiądz Prymas – podkreślił kaznodzieja.

Ks. Chrostowski odwołał się do słów Jezusa, który powiedział, że jeśli Jego prześladowali, to i nas będą prześladować. Wskazał, że to proroctwo ma swoje dzieje, poczynając od krzyża, łańcuchów Piotrowych, aren cyrkowych, aż do dnia dzisiejszego. - Wszyscy niemal czujemy, jak spełnia się w nas. Czyż nie jest to pociecha, że na sobie potwierdzamy prawdę słów Chrystusowych? Czyż nie należy cieszyć się z ujawnienia tej prawdy, choćby bardzo bolało? Ta prawda wyswobadza, choć w tak dotkliwy sposób. Chrystus niczego nie mówił bez pokrycia dziejowego. Dwadzieścia wieków Ewangelii jest dodatkowym dowodem jej prawdziwości – zaznaczył.

Nawiązując do tego, co obecnie dzieje się na ulicach Warszawy i innych polskich miast, zauważył, że zamieszki i sprzeciw, które widzimy, wulgaryzmy i bunty, próby wdzierania się do kościołów mają swoją genezę. - Wyrok Trybunału Konstytucyjnego to tylko pretekst. Ten wrzód jest dawny, zastarzały, tylko nie chcieliśmy go widzieć, odwracaliśmy oczy – mówił ks. Chrostowski.

Reklama

Jako potwierdzenie tych słów przywołał pielgrzymkę św. Jana Pawła II do Polski w 1991 r., kiedy Ojciec św. mówił o przykazaniach Dekalogu. Wtedy, jeszcze przed odjazdem papieża, rozległa się kontestacja, sprzeciw, że przecież my to już znamy. Papież powinien mówić o demokracji, wejściu Polski do Europy, NATO, o społeczeństwie obywatelskim, prawach mniejszości. A tu Dekalog? - Tej kontestacji nie zabrakło w Kościele. I to jest dramat. Ona odżywa i trwa. I to jest dramat – wskazywał kapłan i odniósł się do fragmentu książki „Przekroczyć próg nadziei” wywiadu-rzeki, jaki z Janem Pawłem II przeprowadził Vittorio Messori: „Kiedy podczas ostatnich odwiedzin w Polsce wybrałem jako temat homilii Dekalog oraz przykazanie miłości, wszyscy polscy zwolennicy programu oświeceniowego poczytali mi to za złe. Papież, który stara się przekonywać świat o ludzkim grzechu staje się dla tej mentalności persona non grata – osobą niechcianą. Papież niechciany wśród swoich.” - Nie znam żadnej poważnej refleksji, która odbyła się w Kościele w Polsce nad tym bolesnym wyznaniem Ojca św. Kościół wtedy się podoba, kiedy mówi to, co świat chce słuchać. Ci duchowni pojawiają się, są nagłaśniani, którzy mówią to, co mocodawcy środków przekazu chcą słyszeć – podkreślił biblista.

Ks. prof. Chrostowski zauważył ponadto, że na ulicach naszych miast, pod naszymi kościołami, do których próbują się wedrzeć odbywa się zmaganie o duszę tego świata, o czym mówił św. Jan Paweł II, który wskazywał, że jeśli z jednej strony jest w świecie obecna Ewangelia i ewangelizacja, to z drugiej strony jest w nim także obecna potężna antyewangelizacja, która ma swoje środki i z całą determinacją przeciwstawia się Ewangelii i ewangelizacji.

- Zajrzyjcie do Internetu, na ekrany telewizorów – tam jest potwierdzenie, tam są tzw. gwiazdy, które wyrażają swój sprzeciw i opór wobec Dekalogu. Ale większym nieszczęściem jest to, że duch tego świata wkrada się do Kościoła. A przecież szybciej dojdzie się do prawdy od kłamstwa, niż z zamętu. To co przeżywamy, to zamęt, a zamęt rodzi obojętność, kiedy staje się już wszystko jedno – zaznaczył kapłan i przestrzegł: - Jest w tym zamęcie nowość, której do tej pory w naszej Ojczyźnie nie było. Przyznam, że byłem wstrząśnięty, kiedy słyszałem okrzyki: Dym w kościołach! Inaczej: Spalić kościoły! Nie pamiętam tych czasów, znam je tylko z fotografii i przekazów. Ale mam w oczach płonący Zamek Królewski, katedrę warszawską i mam w pamięci ból, kiedy patrzyłem na płonącą katedrę Notre Dame w Paryżu. Nie daj Boże, żeby u nas zaczęło się to piekło, szaleństwo.

Reklama

Ks. prof. Chrostowski podziękował wszystkim, którzy stają w obronie kościołów. Podkreślił, że jest heroizm w obliczu pandemii – lekarzy, pielęgniarek, salowych, karetek pogotowia. Ale istnieje też pandemia innego rodzaju, która niszczy sumienia. - Jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy w obliczu tej drugiej pandemii tak samo wykazują heroizm i bronią naszych świątyń.

- Jak więc powinniśmy się zachować? – pytał i jako odpowiedź przytoczył słowa kard. Wyszyńskiego z „Zapisków więziennych”: „ Największym brakiem Apostoła jest lęk. To on budzi nieufność do potęgi Mistrza. Ściska serce i kurczy gardło. Apostoł już nie wyznaje. Czyż jest jeszcze Apostołem? Uczniowie, którzy opuścili Mistrza, już go nie wyznawali. Dodali odwagi oprawcom. Każdy, kto milknie wobec nieprzyjaciół sprawy, rozzuchwala ich. Lęk Apostoła jest pierwszym sprzymierzeńcem nieprzyjaciół sprawy. Zmusić do milczenia przez lęk to pierwsze zadanie strategii bezbożniczej. Terror stosowany przez wszystkie dyktatury obliczony jest na lękliwość Apostołów.” - Wtedy była dyktatura komunizmu. Dzisiaj dyktatura relatywizmu i politycznej poprawności - zmusić do milczenia, zepchnąć, zastraszyć. Musimy powiedzieć biskupom, kapłanom, diakonom, siostrom zakonnym, zakonnikom, osobom świeckim, rodzicom, wychowawcom, młodzieży niezepsutej, dzieciom – z mocą: Nie lękajcie się! Mówcie, działajcie, módlcie się! – zaapelował ks. prof. Chrostowski.

Jak każdego 28. dnia miesiąca po Mszy św. kapłani oraz wierni przeszli do kaplicy z sarkofagiem Prymasa Tysiąclecia, gdzie odmówili akt oddania się Matce Bożej oraz odśpiewali Apel Jasnogórski.

2020-10-29 01:14

Ocena: +14 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Służył Bogu i Polsce

Za spokój duszy Ignacego Jana Paderewskiego modlono się w archikatedrze warszawskiej w 80. rocznicę jego śmierci.

Mszy św. przewodniczył ks. Bogdan Bartołd, proboszcz parafii archikatedralnej, a koncelebrował ks. Leszek Kryża SChr.
CZYTAJ DALEJ

W czasie, kiedy to czytasz, wydarza się kolejny cud św. Szarbela...

2024-11-18 21:08

[ TEMATY ]

Szarbel Makhlouf

św. Szarbel

Mat.prasowy

Wygląd Św. Szarbela znamy wyłącznie z fotografii z 1950 r. na której jego wizerunek pojawił się w niewytłumaczalny dla nauki sposób, wykluczający fotomontaż, czy jakąkolwiek inną manipulację zdjęciem. W 1898 r. Św. Szarbel doznał udaru mózgu w czasie celebrowania Mszy św., w momencie, kiedy modlił się słowami „Ojcze prawdy. Oto Twój Syn - ofiara, aby Cię uwielbić. Przyjmij tę ofiarę”.

CZYTAJ DALEJ

Katowice: Nieszporami rozpoczęto obchody stulecia archidiecezji katowickiej

2024-11-23 18:43

[ TEMATY ]

archidiecezja katowicka

PAP/Michał Meissner

Nieszporami rozpoczęto w sobotę obchody stulecia archidiecezji katowickiej. Nuncjusz apostolski w Polsce abp Antonio Guido Filipazzi powiedział, że nie tylko w związku z jubileuszem oraz zmianą na stanowisku arcybiskupa katowickiego wierni powinni mieć wzrok utkwiony w Jezusie.

Nieszpory odbyły się w Archikatedrze Chrystusa Króla w Katowicach w przeddzień uroczystości Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata. Nuncjusz apostolski zwrócił uwagę na to, że zarówno diecezja katowicka (podniesiona do rangi archidiecezji w 1992 r.), jak i uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata zostały ustanowione przez papieża Piusa XI w 1925 r.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję