Reklama

Na pielgrzymkowym szlaku (4)

Ks. Adam i jego parafia

Niedziela toruńska 37/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ułan-Ude to 400-tysięczne miasto, stolica autonomicznej Republiki Buriackiej w ramach Federacji Rosji, leżące ok. 600 km na wschód od Irkucka. Wśród cerkwi prawosławnych i świątyń buddyjskich, na obrzeżu miasta obok kościoła zielonoświątkowców znajduje się jedyny kościół rzymskokatolicki pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Świątynia jak na warunki rosyjskie jest dość okazała. Zbudował ją ks. kan. Adam Romaniuk, kapłan diecezji drohiczyńskiej, który na terytorium Syberii pracuje od 17 lat.
Parafia ks. Adama obejmuje obszar wielkością zbliżony do Polski. Do swoich parafian kapłan musi dojeżdżać do 700 km. W pracy duszpasterskiej pomagają mu siostry dominikanki z Polski. Parafia choć bardzo rozległa, liczy zaledwie ponad 400 osób. Są to głównie Buriaci, naród zamieszkujący te tereny od wieków, obecnie hucznie obchodzący 350-lecie unii z Rosją. Samo miasto Ułan-Ude z tej okazji otrzymało podświetlaną fontannę, podobną do tej z toruńskiego placu Rapackiego, zostały odnowione jezdnie z sekundowymi sygnalizacjami świetlnymi na skrzyżowaniach, odnowiono okazały gmach opery i katedrę prawosławną.
Ułan-Ude to miasto wielu kontrastów. Znajdują się tu duży uniwersytet i bardzo zadbany dworzec kolejowy kolei transsyberyjskiej, która zawitała do Ułan-Ude 15 sierpnia 1899 r. jako dzieło cara Aleksandra III Wielkiego. Są trzy nowoczesne budowle o współczesnej zachodnioeuropejskiej architekturze - bank i urzędy administracji państwowej (federacyjnej i regionalnej). Po ulicach jeżdżą sprowadzane z Japonii toyoty z kierownicą po prawej stronie oraz zanikające stare łady, wołgi i moskwicze. Gdzieniegdzie pojawiają się jeszcze stare zdewaluowane autobusy i ciężarówki, pamiętające czasy głębokiego Związku Sowieckiego. Szkoda sypiących się domów z przełomu XIX i XX wieku, drewnianych, o bogatej ornamentyce, których renowacja nikogo widać nie obchodzi. Straszą zarówno one, jak i blokowiska wielkopłytowe. W centrum miasta z lat 80. XX wieku znajduje się największa na świecie głowa (ok. 13 m wysokości) Lenina. Przed tym pomnikiem fotografują się młode pary i turyści zwiedzający ten zabajkalski kraj. Niedaleko od Ułan-Ude, w odległej o 23 km Iwołdze Górnej, znajduje się największe centrum buddyzmu w Rosji - Dacan Iwołgiński, cel licznych pielgrzymek wyznawców Buddy.
Mieszkańcy Ułan-Ude mają zatrudnienie głównie w fabryce silników samolotowych. W zakładach tych wyprodukowano silnik śmigłowca Mi-8, który z byłym premierem Leszkiem Millerem na pokładzie uległ awarii w 2003 r. Na ulicach można spotkać sporo ludzi w wieku produkcyjnym, wałęsających się z butelką piwa, proszących o wsparcie materialne. Widać znacznie gorzej niż w Polsce przechodzą okres transformacji. Sporo też zaniedbanej młodzieży. W pobliskim barze można skosztować regionalnych potraw - pozy i kumysu. To coś w rodzaju naszych pierogów i kwaśnego kobylego mleka. Zabajkalski step, brzozowe lasy i wznoszące się ponad wszystkim góry to piękno natury, które przynagla do medytacji...
Historia okolic Ułan-Ude ma na swoich kartach również Polaków. Jeszcze można spotkać polsko brzmiące nazwiska. Jednak nie oni, ale głównie ludzie poranieni stanowią człon wspólnoty parafialnej. Duszpasterstwo w tych okolicach to wychodzenie za „opłotki” i szukanie owiec zagubionych. Ziemia męczenników za wiarę, ojczyznę i godność człowieka czeka na prawdziwych siewców Bożego Słowa. Ta mała wspólnota ma już ze swojego neofity Witalika (SVD) powołanie kapłańskie. Jest on narodowości buriackiej i studiuje w Seminarium Duchownym w Petersburgu - jedynym na całą Rosję. Obecnie przebywa w nim ok. 15 kleryków. Sprawdzają się słowa Pana Jezusa, że królestwo Boże zostanie odebrane temu narodowi, a dane innemu, który wyda jego owoce. Jak mówi ks. Adam, nie można liczyć na potomków naszych rodaków, którzy tak pięknie zapisali się świadectwem swego patriotyzmu i wiary. Budowali kościoły, wprowadzali i pielęgnowali kulturę i oświatę nie tylko narodową. Nowe pokolenia nie myślą już w większości tymi kategoriami. Nie w tym duchu też marszałek Senatu RP odbył swoją wizytę służbową na te ziemie. Jednak krew męczenników rodzi nowych chrześcijan i rzeczywiście żniwo wielkie, ale robotników mało...
Możesz pomóc zarówno siewcom, jak i żniwiarzom na niwie Pańskiej w Syberii, kierując modlitwy i ofiary na rzecz misji w Ułan-Ude na Syberii. Konto dla wpłat w banku PKO w Parczewie: 25 1020 3206 0000 8402 0069 8902.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przy jego grobie został cudownie uzdrowiony papież. Św. Feliks z Noli

[ TEMATY ]

wspomnienie

pl.wikipedia.org

Św. Feliks z Noli

Św. Feliks z Noli

Feliks żył w III w., był synem legionisty rzymskiego Hermiasa, który osiedlił się w Noli, na południe od Neapolu.

Kiedy Feliks przyjął święcenia kapłańskie, wybuchło prześladowanie wyznawców Chrystusa za panowania Decjusza. Feliks był torturowany. Jego poranione ciało wleczono po ostrych muszlach i skorupach. Udało mu się jednak ujść z więzienia. Ukrywał się przez pewien czas w wyschniętej studni. Po śmierci Decjusza powrócił. Ponieważ jednak skonfiskowano mu majątek rodzinny, żył z pracy swoich rąk. Po śmierci schorowanego Maksyma został wybrany na biskupa Noli, ale odmówił przyjęcia godności, proponując na to stanowisko Kwintusa.
CZYTAJ DALEJ

Wracając z kolędy został potrącony przez tira. Kapłan zmarł w szpitalu

2025-01-08 23:32

[ TEMATY ]

zmarły

Diecezja Koszalińsko-Kołobrzeska

W tym roku obchodziłby 20. rocznicę święceń kapłańskich. Ks. Andrzej Kaleta miał 47 lat. Zmarł w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku. Został potrącony przez samochód wracając z wizyty kolędowej.

Ostatnio był wikariuszem w parafii pw. św. Antoniego Padewskiego w Krzyżu Wielkopolskim.
CZYTAJ DALEJ

Góralskie kolędowanie w Przemyślu

2025-01-15 09:23

o. Krzysztof Górski

Kolędowanie zgromadziło tłumy

Kolędowanie zgromadziło tłumy

W niedziele wieczorem, w prawdziwie zimowej atmosferze kościół św. Teresy karmelitów bosych w Przemyślu zgromadził tłumy melomanów podhalańskiego folkloru. Koncert Jana Karpiel Bułecki z zespołem był niezwykłym wydarzeniem, w którym charyzmatyczny śpiewak, gawędziarz, a w życiu codziennym również znawca architektury podhalańskiej wciągnął uczestników w opowieść o dawnych czasach, zwyczajach, śpiewach różnych tradycji, które przenikają się wzajemnie w Karpatach.

Mogliśmy usłyszeć kolędy stare, przekazywane z pokolenia na pokolenie w góralskich rodzinach oraz kolędy zupełnie nowe, które powstawały we współpracy z wielkimi kompozytorami jak Zbigniew Preisner. Przez półtorej godziny Jan Karpiel Bułecka śpiewał, opowiadał, a w końcu wciągnął zgromadzonych we wspólne kolędowanie. Na koniec organizatorzy koncertu (Fundacja „Karmelicka 1” we współpracy z radnymi miasta Przemyśla) mieli okazję podzielić się ideą remontu i adaptacji karmelitańskiego wzgórza na przestrzeń modlitwy, odpoczynku, pracy i terapii otwartą dla mieszkańców miasta i wszystkich potrzebujących spotkania z Bogiem i z drugim człowiekiem. Uczestnicy koncertu hojnie wsparli pierwszy etap projektu, którego opis można znaleźć na stronie Fundacji (karmelicka1.pl/projekt-remontowy). Pośród słuchaczy koncertu byli: Prezydent Miasta Przemyśla, jego zastępcy, Radni Miejscy, zaangażowani społecznicy i członkowie wspólnot związanych z karmelitańskim środowiskiem, ale przede wszystkim wspaniali mieszkańcy Przemyśla i okolic.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję