Tuligłowska parafia liczy już ponad 600 lat. Jest jedną z najstarszych w diecezji przemyskiej. Zasłynęła dzięki cudownemu obrazowi Matki Bożej Niepokalanej, autorstwa anonimowego malarza. Przedstawia postać Maryi z Dzieciątkiem na prawym ręku. Stoi ona na półksiężycu, który dotyka kuli ziemskiej. Głowę Madonny otacza dwanaście gwiazd. Dwaj aniołowie podtrzymują koronę.
Tuligłowska Pani
Cudowny obraz Matki Bożej Niepokalanej przywędrował do Tuligłów
wraz z uciekającymi przed Tatarami mieszkańcami podolskiej wsi Kudernice.
Miało to miejsce w XIV w. Wieś Tuligłowy jeszcze wtedy nie istniała.
Jej obecną powierzchnię porastały lasy. Uciekinierzy z Kudernic zaczęli
je karczować i zakładać swoje domostwa. "Przytulili" tu swoje głowy,
znajdując nowe schronienie. Stąd wzięła się nazwa miejscowości.
Przyniesiony ze sobą obraz kuderniczanie powiesili na
topoli. Zbierali się koło niego na modlitwy. Prawdopodobnie już wtedy
za przyczyną Maryi doznawali szczególnych łask, pomocy i opieki.
Czterdzieści lat później, w 1393 r. - z inicjatywy dziedzica
Rudołowic i Tuligłów - Mikołaja Mzurowskiego - został zbudowany pierwszy
drewniany kościół. Otrzymał wezwanie swego fundatora. Kolejni dziedzice,
synowie Mzurowskiego, oddali świątynię w opiekę Kanonikom Grobu Chrystusowego
- miechowitom. Odbyło się to w roku 1446, gdy generałem Zgromadzenia
był ks. Jan Oczko.
Rozprzestrzenianie się kultu Maryi
Reklama
Obraz Matki Bożej został umieszczony w głównym ołtarzu nowego
kościoła. Ludzie coraz liczniej udawali się przed tron Tuligłowskiej
Pani, aby prosić Ją o wstawiennictwo w różnych sprawach. Największe
rzesze pielgrzymów przychodziły na uroczystości Niepokalanego Poczęcia
i Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny. Wyrazem wdzięczności za doznane
łaski były liczne wota zdobiące zarówno ołtarz główny, jak i ściany
kościoła. O szczególnej opiece Matki Bożej mogli się przekonać mieszkańcy
wsi w czasie najazdu tatarskiego na ziemię przemyską w 1624 r. Tatarzy
zrabowali i spalili kościół w Rudołowicach, Tuligłowy zaś cudem ocalały.
Tymczasem popadła w ruinę licząca już ponad 200 lat tuligłowska
świątynia. Dzięki staraniom księdza Adama Noskowicza - proboszcza
miechowitów - zaczęto gromadzić środki na budowę nowego kościoła.
Został on wzniesiony w 1629 r.
Ponieważ stale rosła cześć Maryi i liczba doznawanych
tutaj uzdrowień - generał zakonu miechowitów - ks. Jakub Radliński
podjął decyzję, aby otrzymane łaski zapisywać w specjalnej księdze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zaliczenie obrazu do łaskami słynących
Reklama
W czerwcu 1744 r. biskup przemyski Wacław Sierakowski, wizytując
swoją diecezję przybył także do Tuligłów. W czasie indywidualnej
modlitwy przed obrazem Matki Bożej Niepokalanej doświadczył szczególnej
obecności Maryi w tym miejscu. Odszedł stąd umocniony i pocieszony.
Stwierdził wtedy, że Bóg za przyczyną Tuligłowskiej Pani udziela
tu szczególnych łask. O swoich wrażeniach opowiedział księżom miechowitom,
oni zaś pokazali mu księgę, w której przez kilkadziesiąt lat zapisano
około 350 cudownych uzdrowień. Jednym z przykładów łask był powrót
do zdrowia 18-letniego Antoniego Szybińskiego, który przybył do Tuligłów
o kulach. Po modlitwach przed obrazem Matki Bożej wyszedł z kościoła
o własnych siłach. Miało to miejsce w 1727 r. Inny zapis w księdze
mówił o odzyskaniu wzroku przez Magdalenę Posigową. Jeszcze inny,
o uzdrowieniu ciężko chorego dziecka państwa Niesiołowskich z Natkowic.
Biskup Sierakowski żywo zainteresował się sprawą obrazu.
Już w roku wizytacji za jego przyczyną powstała komisja do zbadania
prawdziwości łask odbieranych przy obrazie Tuligłowskiej Pani. W
jej skład weszli dwaj kanonicy przemyscy: Mikołaj Śliżewski - proboszcz
nowomiejski i Walenty Wichrowski - proboszcz sułkowski. Przewodniczącym
został notariusz apostolski Kazimierz Antoni Culicz. Po obejrzeniu
obrazu, zapoznaniu się z miejscowymi dokumentami i po przesłuchaniu
zarówno tych, którzy doznali łask, jak i osób, które zgłosiły się
w charakterze świadków - komisja odesłała pisemną relację wraz z
własną decyzją do konsystorza przemyskiego. 25 sierpnia 1745 r. został
powołany w Przemyślu sąd pod przewodnictwem biskupa Sierakowskiego.
Z powodu braku dostatecznej dokumentacji - nie uznał on obrazu za
cudowny. Biskup przemyski ogłosił go jednak uroczyście jako łaskami
słynący. Rozporządził też, by od tej pory wszelkie łaski dokładnie
badano i spisywano w obecności świadków.
W 1763 r. wydano obrazki Matki Bożej Tuligłowskiej, zaś
dziewięć lat później ksiądz Jaguściński opracował i opublikował historię
obrazu i kościoła w Tuligłowach. Przyczyniło się to dodatkowo do
rozprzestrzeniania się kultu Maryi. Pielgrzymi coraz liczniej odwiedzali
tuligłowskie sanktuarium. Drewniany kościół z 1629 r. nie mieścił
już wszystkich wiernych. Ojcowie miechowici zaczęli myśleć o wystawieniu
obszerniejszej i wygodniejszej - murowanej świątyni.
Pracami przygotowawczymi kierował proboszcz ks. Erazm
Czarny. U dziedziczki Ludwiki Potockiej wyprosił miejsce na ustawienie
cegielni. Materiały na budowę gromadzono przez siedem lat. Z pomocą
przyszedł generał zakonu - Jakub Radliński. Budowa kościoła miała
się rozpocząć w 1767 r. Śmierć księdza Czarnego pokrzyżowała te plany.
Następny proboszcz tuligłowski otrzymał od dziedziczki Potockiej
rozległy teren pod przyszłą świątynię. Ona też wspierała później
materialnie budowę kościoła.
Kamień węgielny poświęcił na wiosnę 1768 r. prowincjał
miechowitów - ks. Sylwester Jandecki. Prace przy budowie trwały do
1770 r. Konsekracji świątyni dokonał w roku 1829 biskup przemyski
Jan Potocki. Nowy kościół otrzymał - podobnie jak poprzednie - wezwanie
św. Mikołaja. Tuligłowska świątynia wybudowana została w stylu barokowym,
z wielkim ołtarzem głównym.
Starania o koronację
W niespełna półtora wieku po wymurowaniu kościoła zadano sobie
pytanie, czy nie należałoby zaliczyć obrazu Niepokalanej w poczet
ukoronowanych. Przybywało bowiem coraz więcej pielgrzymek, m.in.
z Pruchnika, Chorzowa, Węgierki, Tyniowic, Kramarzówki oraz innych
miejscowości. Zgłaszano też nowe cuda i łaski.
W czasie wizyty w Tuligłowach w 1907 r. biskup przemyski
Józef Sebastian Pelczar polecił ówczesnemu księdzu proboszczowi zebrać
dowody łask, na mocy których można by uzyskać zgodę na koronację
obrazu. Ksiądz Ludwik Kozłowski zastosował się do poleceń księdza
biskupa i przedłożył kapitule watykańskiej prośbę o pozwolenie na
koronację. 29 listopada 1908 r. Watykan swoim dekretem wyraził zgodę.
Uroczystości koronacyjne, którym przewodniczył biskup Pelczar, odbyły
się 8 września 1909 r.
Wcześniej - w czasie triduum - parafianie przez uczestnictwo
we Mszach św. i nabożeństwach przygotowywali się duchowo do tego
wielkiego wydarzenia w dziejach sanktuarium. Przed koronacją wydana
została w Krakowie książeczka Na koronacyę Niepokalanej w Tuligłowach,
autorstwa ks. Jarosława Rejowicza. Stanowi ona dziś istotne źródło
wiedzy o historii parafii.
Dzieje sanktuarium po koronacji
Trudno dziś powiedzieć, co wydarzyło się w Tuligłowach tuż
po koronacji i w okresie międzywojennym.
W czasie okupacji hitlerowskiej spłonęły bowiem księgi
parafialne. Wiadomo jednak, że ksiądz Ludwik Kozłowski sprawował
swoją posługę duszpasterską do 1938 r.
Po jego śmierci proboszczem w Tuligłowach został ks.
Władysław Selwa. Jego służba przypadła na trudny okres zarówno w
historii Polski, jak i parafii. Wojna nie ominęła bowiem Tuligłów.
Po jej zakończeniu w sanktuarium pracowali księża diecezjalni. W
1959 r. obchodzono 50-lecie koronacji obrazu. Uroczystościom przewodniczył
bp Franciszek Barda.
Dzięki sprzedaży przez księdza Mieczysława Porębskiego
większości gruntów parafialnych - wykonano w latach 60. wiele prac
remontowych. Odwodniono teren przykościelny, założono oświetlenie
elektryczne i nagłośnienie, zaś w 1964 r. kościół otrzymał nową polichromię.
Rok później uzupełniono tynki. W 1965 r. parafia tuligłowska pod
przewodnictwem biskupów Wojciecha Tomaki i Bolesława Taborskiego
- sufraganów przemyskich - obchodziła Dni Maryjne.
W 1971 r. Kuria Biskupia zawarła umowę z Kurią Generalną
Zgromadzenia św. Michała Archanioła (Congregatio Sancti Michaelis
Archangeli - CSMA) w Miejscu Piastowym. Na jej mocy księża michalici
podjęli pracę w parafii Tuligłowy. Swoją posługą duszpasterską służą
mieszkańcom wsi do dziś. Pod ich kierunkiem w kościele wykonano wiele
poważnych prac i remontów.
Z inicjatywy obecnego proboszcza ks. Stanisława Mendyki,
który przybył do Tuligłów w 1986 r., ogrodzono teren kościelny nowym
metalowym parkanem, odnowiono kapliczki różańcowe, wykonano nowy
ołtarz mszalny, zmieniono nagłośnienie, wykonano kilkanaście konfesjonałów
przenośnych. W 1995 r. wytynkowano zaś kościół, dzwonnicę i kaplicę
cmentarną. Wcześniej, bo 15 sierpnia 1993 r. parafia obchodziła uroczyście
600-lecie swego powstania. Do sanktuarium przybyło wtedy wiele pielgrzymek
.
W maju 2000 r. w Tuligłowach zostały odprawione Misje
Święte. Nauki wygłosił ksiądz Antoni Obrzód ze Zgromadzenia Księży
Michalitów.
W bieżącym roku mija 30 lat od momentu, gdy księża ci
rozpoczęli swoją posługę w sanktuarium Matki Bożej Niepokalanej.
Iinformacje
Obecnie w parafii tuligłowskiej obchodzone są trzy odpusty:
2 lipca - Nawiedzenie, 15 sierpnia - Wniebowzięcie Najświętszej Maryi
Panny (odpust główny) i 8 września - Narodzenie Najświętszej Maryi
Panny. Msze św. w kościele św. Mikołaja w Tuligłowach są odprawiane
w niedziele w godz. 7.30, 11.00 i 17.00 (czas letni) lub 16.00 (
czas zimowy). W dni powszednie zaś o godz. 6.30 i 18.00 (w lecie)
lub 17.00 (w zimie).
Corocznie 4 lipca wyrusza z Przemyśla do Częstochowy
piesza pielgrzymka. Pątnicy zatrzymują się w Tuligłowach na odpoczynek
i posiłek. Zawsze mile wspominają gościnność mieszkańców wioski.
Największe rzesze wiernych gromadzą się przed obrazem
Tuligłowskiej Pani w czasie trzech opustów. Do sanktuarium można
jednak przybywać codziennie. W czasie cichej, indywidualnej modlitwy
warto przedstawić Maryi swoje troski i problemy, i prosić Ją o wstawiennictwo
u Boga. Każdy, kto mocno wierzy w pomoc Matki Bożej, na pewno odejdzie
stąd umocniony.