Członkowie hiszpańskiej komisji bioetycznej jednogłośnie sprzeciwili się ustawie ostrzegając swój rząd, że proponowane przepisy zobowiążą lekarzy do popełnienia morderstwa.
W 74-stronicowym raporcie komisji, agencji Ministerstwa Zdrowia, Opieki Społecznej i Równości, stwierdzono, że istnieją „solidne powody zdrowotne, etyczne, prawne, ekonomiczne i społeczne”, aby odrzucić eutanazję i wspomagane samobójstwo.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Legalizacja eutanazji i lub wspomaganego samobójstwa oznacza zapoczątkowanie dewaluacji ludzkiego życia, której granice są trudne do przewidzenia” - czytamy w raporcie opublikowanym na stronie internetowej komitetu.
„Eutanazja i wspomagane samobójstwo nie są oznakami postępu, ale raczej regresem cywilizacji” - czytamy. „W kontekście, w którym wartość życia ludzkiego jest już często uwarunkowana kryteriami użyteczności społecznej, interesu ekonomicznego, obowiązków rodzinnych ... legalizacja przedwczesnej śmierci dodałaby nowy zestaw problemów”.
W raporcie zauważono, że w praktyce prawo dotyczące eutanazji było już pobłażliwie stosowane, a kilka osób zostało skazanych na kary pozbawienia wolności do 10 lat.
Komitet zalecił, sporządzenie protokołu dotyczącego „uspokojenia paliatywnego” w przypadku skrajnego cierpienia, zamiast uznawania eutanazji za prawo.
Reklama
Raport ostrzegł rząd, że prawo dotyczące eutanazji da nową „moc śmierci” lekarzom, których rola w leczeniu chorych zostanie „znacznie zmieniona” przez obowiązek zabijania lub pomocy w samobójstwach.
„Zmiana, jaką spowodowałaby, to celowe zabójstwo, którego lekarz musiałby się dopuścić z uwagi na swój prawny obowiązek” - czytamy w raporcie, dodając, że sytuacji nie można porównać z takimi okolicznościami jak brak leczenia pacjenta lub zapewnienie opieki paliatywnej przy końcu życia.
„W tych trudnych czasach, w których żyjemy, warto raz jeszcze przypomnieć, że ryzyko utylitaryzmu nie zniknęło z naszego społeczeństwa” - powiedzieli. Utylitaryzm odnosiłby się do doktryny, że największe szczęście jak największej liczby ludzi powinno kierować działaniami ludzi.
Raport został podpisany 6 października w Madrycie wraz z informacją dla mediów, mówiącą, że żaden z członków nie wyraził sprzeciwu wobec żadnej z treści.
Niemniej jednak rząd dokonał zmian w ustawodawstwie, aby „zagwarantować” prawo obywatelom Hiszpanii do eutanazji.
Według hiszpańskiej gazety ABC, poprawki obejmują usługę „ekspresowej eutanazji”, w ramach której zespoły medyczne będą odwiedzać przewlekle chorych pacjentów w domach prywatnych, aby przeprowadzić tam zabieg, a także w szpitalach i klinikach.
Reklama
Rząd zamierza również skrócić proponowany czas oczekiwania między wnioskiem a otrzymaniem eutanazji, uprościć zasady wyrażania zgody, także dla pacjentów, którzy utracili zdolności umysłowe, oraz zastosować prawo z mocą wsteczną, aby lekarze nie byli karani za wcześniej dokonane zabiegi zanim Prawo Organiczne w Zakresie Regulacji Eutanazji weszło w życie.
Uchwalenie ustawy o eutanazji było jedną z obietnic wyborczych złożonych przez obie partie w koalicji rządzącej w Hiszpanii.
Ustawodawstwo zostało wprowadzone w styczniu, ale pandemia Covid-19 opóźniła je aż do września. Niższa izba parlamentu, Kongres Deputowanych, przyjęła projekt.
Projekt zostanie rozpatrzony w Komisji Sprawiedliwości, zanim grupy parlamentarne , drugiej izby, będą miały szansę dalej negocjować wprowadzone poprawki.
Przesłanie projektu ustawy o eutanazji do Senatu w połowie września spotkało się z krytyką przywódców katolickich.
Byli wśród nich kardynał Antonio Cañizares Llovera z Walencji, który oskarżył rząd o to, że stał się wrogiem społeczeństwa zamiast jego obrońcą, podczas gdy kardynał Carlos Osoro Sierra z Madrytu powiedział, że ustawa reprezentuje „zdradę życia”.
W oświadczeniu Konferencji Episkopatu Hiszpanii stwierdzono również, że „niezrozumiałe jest nadanie zwłaszcza lekarzom, władzy zabijania chorych”.
Niedługo potem delegacja biskupów hiszpańskich spotkała się z papieżem Franciszkiem, aby omówić zastrzeżenia dotyczące ustawy.