Reklama

Sport

Tomasz Świątek: Iga jest produktem "made in Poland"

Tomasz Świątek liczy, że duży wzrost popularności córki Igi po triumfie w wielkoszlemowym French Open nie przeszkodzi jej w normalnym funkcjonowaniu i nie zmusi do wyjazdu z kraju. "Ona jest takim produktem +made in Poland+" – zaznaczył w rozmowie z PAP ojciec tenisistki.

[ TEMATY ]

sport

pl.wikipedia.org

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polska Agencja Prasowa: Bardzo się pan denerwował podczas tegorocznego French Open?

Tomasz Świątek: Podszedłem do tego z wyważonymi emocjami, bo wiedziałem, że może być dobry wynik. Bardziej się tym wszystkim ekscytowałem, gdy Iga wygrywała dwa lata temu juniorski Wimbledon, bo wtedy kompletnie nie wiedziałem, jak to wygląda i jakie towarzyszą temu odczucia. Paryski finał był o tyle bardziej przewidywalny... Nie chcę, żeby to źle zabrzmiało, ale Iga grała wszystkie mecze na naprawdę wysokim poziomie. Owszem, były lekkie zachwiania, chwile słabości, ale to były tylko momenty, które mobilizowały ją do walki o zwycięstwo.

- Podobno na pewnym etapie odstawił pan telefon z powodu nadmiernego zainteresowania...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Gdy Iga wygrała turniej, to rzeczywiście mocno się rozdzwonił. Bardzo ciężko każdemu dogodzić. Bo wiele zapytań, chciano, bym się podzielił emocjami. A to były chwile, które chciałem poświęcić Idze i jej sztabowi. Nie do końca chciałem się tym dzielić wówczas z każdym z osobna. Wiem, że każdy oczekuje, iż jest ważniejszy czy najważniejszy w całej tej sytuacji, ale tak naprawdę chciałem być wtedy z bliskimi, we własnym gronie. Bo to była ta najprzyjemniejsza chwila.

Reklama

- Podczas ubiegłorocznej edycji, gdy córka dotarła w debiucie do 1/8 finału, też pan opowiadał o bardzo dużym zainteresowaniu mediów pańską osobą. Teraz było podobnie?

- Można powiedzieć, że tamto to było preludium... Bo jednak tegoroczny wynik sprawił, że Iga przeszła do historii. To, co jest teraz, to szaleństwo.

- Obawia się pan jego rozmiarów?

- Chcemy uczestniczyć w tej całej radości i być jej częścią, ale kibice muszą też zrozumieć, że ten turniej to już historia. By cieszyć się sukcesami Igi przez dłuższy czas, musi ona normalnie pracować, rozwijać się i robić swoje. Nie zamierzamy wyjeżdżać z Polski i chować się po jakiś egzotycznych krajach. Chcemy tutaj być i trenować. Chcę, by nie traktować nas jedynie jak kawałka tortu, który można sobie oderwać. Jesteśmy normalnymi ludźmi i musimy normalnie funkcjonować. Nie może być tak, że będę się oglądał za siebie na ulicy, bo tego nie zdzierżę. To byłoby bardzo trudne dla wszystkich. Nie ukrywam, że tego się będę obawiał. Ale zobaczymy, jak to się będzie klarować w najbliższych kilkunastu dniach.

- Paparazzi jak na razie nie czekają pod płotem?

Reklama

- Nie wychodzę, by to sprawdzać. Całe życie się dążyło do jakiegoś wyniku. Namawiało się obie córki, by był jak najlepszy wynik, bo chcieliśmy się z tego cieszyć, a nie chować przed ludźmi. Każdy powinien zrozumieć, że nie jesteśmy nie wiadomo kim i nie będzie wyłączności dla jednej czy drugiej stacji. Chcemy jakoś normalnie funkcjonować. Robert Kubica opowiadał, że wyjechał do Włoch, bo w Krakowie każdy go zaczepiał. Na początku może to być nawet zabawne czy śmieszne, ale nie da się tak cały czas funkcjonować, bo - jak to mówią - kota można zagłaskać na śmierć.

- Po paryskim triumfie córki wiele osób zwracało uwagę na pana rolę, nazywając go architektem tego sukcesu. Poczuł pan satysfakcję, że cały trud się opłacił?

- Starałem się patrzeć na to przez pryzmat nawet niewielkich sukcesów. Zwycięstwo w lokalnym turnieju, w mistrzostwach Polski czy na późniejszym etapie w międzynarodowych zmaganiach juniorskich. Z każdego się cieszyłem, bo wówczas to była najpiękniejsza chwila. W sferze naszych marzeń zaś... Kiedyś byliśmy na turnieju niższej rangi i Iga mnie spytała, kiedy zaczniemy grać w lepszych imprezach, byśmy mieli lepsze warunki czy szatnie i nie grali pod wilgotnym balonem. To były początki. Wtedy musiała zrozumieć, że najpierw musi "zrobić" ranking, potrzebne są punkty, itd.. W zawodowym tourze dostała raptem dwie tzw. dzikie karty. W ten sposób troszeczkę ułatwiono jej przebicie się, ale tak naprawdę wszystko, co wywalczyła, to swoimi rękoma.

- Były chwile zwątpienia, kiedy Iga chciała rzucić tenis?

- Sport polega na tym, że nie zawsze się zwycięża. Jak to kiedyś Łukasz Kubot powiedział – w imprezie Wielkiego Szlema w singlu jest 127 przegranych i jeden zwycięzca. Jest w tym trochę racji. Dlatego jestem bardzo dumny, że w Paryżu to na nią spłynął cały splendor. Czasami zaś trzeba umieć się też cieszyć z małych sukcesów.

2020-10-15 06:56

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

MŚ w Katarze: Dziś Polacy walczą o brąz

[ TEMATY ]

sport

youtube.com

W niedzielę o 14.30 czasu polskiego Polska zmierzy się w katarskim Lusajl z Hiszpanią w meczu o brązowy medal mistrzostw świata piłkarzy ręcznych. O 17.15 w finale turnieju gospodarze zagrają z Francuzami.
CZYTAJ DALEJ

Wizytator apostolski w Medjugorje: "Przyjeżdżajcie, bo to miejsce łaski, wybrane przez Pana"

2025-01-16 08:30

[ TEMATY ]

Medjugorje

Adobe Stock

Wywiad z abp. Aldo Cavallim, papieskim wysłannikiem do miejsca domniemanych objawień. To on ma czytać orędzia przypisywane „Królowej Pokoju” i zezwalać na ich publikację.

„Medjugorje to normalne miejsce, bez niczego szczególnego, które dzięki łasce stało się miejscem duchowym, do którego przybywają ludzie z całego świata. Przyjeżdżają i tam zaczynają się modlić”. Stwierdził w wywiadzie dla watykańskich mediów 78-letni arcybiskup Aldo Cavalli, pochodzący z Lecco wieloletni nuncjusz, który w listopadzie 2021 r. został wysłany przez Papieża Franciszka jako wizytator apostolski do małej miejscowości w Bośni i Hercegowinie, która w ciągu ostatnich czterdziestu lat stała się jednym z najczęściej odwiedzanych ośrodków maryjnych na świecie. Rok 2024 był szczególnie ważny dla Medjugorje: w maju ubiegłego roku Dykasteria Nauki Wiary opublikowała nowe normy dotyczące domniemanych zjawisk nadprzyrodzonych, które ułatwiają dawanie zielonego światła dla różnych form pobożności, nie zobowiązując przy tym Stolicy Apostolskiej do orzekania o nadprzyrodzoności. We wrześniu ukazała się nota zatytułowana „Królowa Pokoju”, poświęcona duchowemu doświadczeniu Medjugorje, przyznająca fenomenowi maryjnemu „nulla osta”, czyli najwyższe uznanie przewidziane przez nowe normy. Od tego czasu „domniemane przesłania”, które otrzymują wizjonerzy, są publikowane „za kościelną aprobatą”.
CZYTAJ DALEJ

Będzie zawieszenie broni? Izrael podpisał porozumienie z Hamasem

2025-01-18 07:20

[ TEMATY ]

Izrael

porozumienie

Hamas

zawieszenie broni

PAP/EPA

Mural w Izraelu z napisem „Sprowadźcie ich do domu. Natychmiast!” wzywający do uwolnienia izraelskich zakładników

Mural w Izraelu z napisem „Sprowadźcie ich do domu. Natychmiast!” wzywający do uwolnienia izraelskich zakładników

W piątek wieczorem izraelski rząd większością głosów zatwierdził porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy i uwolnienia przetrzymywanych tam zakładników.

Obradujący w pełnym składzie przez ponad 6 godzin izraelski rząd większością głosów ratyfikował porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy i uwolnienia zakładników. Jak donosi agencja Reutera, 24 ministrów głosowało za, zaś 8 przeciw.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję