Abp Gądecki poinformował, że 22 października 2019 r. polski episkopat skierował do Stolicy Apostolskiej prośbę o ogłoszenie św. Jana Pawła II doktorem Kościoła i współpatronem Europy, zwracając się też z prośbą o wsparcie tej idei do innych episkopatów. Przypomniał, że tytuł Doktora Kościoła przyznaje się świętym, którzy wnieśli znaczący wkład w doktrynę i misję ewangelizacyjną Kościoła. Zwrócił uwagę, że idea patronów europejskich wywodzi się z koncepcji patronów poszczególnych narodów. W XX w., w dobie integracji, ale też odchodzenia od wartości chrześcijańskich dotychczas spajających kontynent, zaczęto poszukiwać świętych, którzy wskazywaliby właściwy kierunek przemian cywilizacyjnych.
Reklama
Przewodniczący KEP, nawiązując do George’a Weigla, przedstawił następnie pięć powodów, dla których Jan Paweł II powinien być nazywany Doktorem Kościoła. Po pierwsze – dostarczył kluczy do zrozumienia Soboru Watykańskiego II. Po drugie – skupił swoje nauczanie na problemie, z którym Kościół zmagał się już od 200 lat: jak przedstawić chrześcijańską prawdę w sposób przyswajalny dla współczesnego umysłu. Po trzecie – w dobie kryzysu idei rozwoju ludzkości zaproponował koncepcję chrześcijańskiej antropologii, którą następnie rozwijał m.in. poprzez teologię ciała. Po czwarte – ze względu na papieską doktrynę społeczną. Po piąte – z uwagi na przypadające na czas jego pontyfikatu przejście z Kościoła kontrreformacyjnego do Kościoła nowej ewangelizacji, Kościoła misji na głębokich wodach postmodernistycznego świata. Abp Gądecki przypomniał też papieskie nauczanie nt. obrony życia, kobiety, małżeństwa i rodziny, pojednania i dialogu oraz Bożego miłosierdzia, a także jego zaangażowanie misyjne i głoszenie Ewangelii na całym świecie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Abp Gądecki zrelacjonował następnie odpowiedzi, jakie otrzymał ze strony niektórych episkopatów, podkreślając, że zasadniczo odzew nie był duży. Siedmiu przewodniczących odpowiedziało pozytywnie. Były też odpowiedzi negatywne, m.in. z Francji i Szwajcarii. Argumentowano, że myśl o tytule doktora Kościoła podjęta została przedwcześnie; potrzeba jeszcze czasu i lat, które słuszność tego tytułu zweryfikują. Przewodniczący episkopatu poinformował też o negatywnej odpowiedzi, jaka nadeszła z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej. Kard. Pietro Parolin nie odniósł się w niej do kwestii tytułu Doktora Kościoła, natomiast w odniesieniu do tytułu patrona Europy zwrócił uwagę, że grono tych patronów jest już wystarczająco liczne.
Czy idea polskich biskupów sformułowana została przedwcześnie? Jak podkreślił abp Gądecki, ziarno zostało zasiane. Teraz potrzeba cierpliwości i czasu, by wydało owoc.