Reklama

Honor policjantom, ofiarom zbrodni katyńskiej

Ok. pięciuset policjantów zamordowanych na nieludzkiej ziemi jest związanych poprzez urodzenie lub służbę z ziemią kielecką. Blisko dwieście nazwisk w regionie już upamiętniono, przywracając im szacunek i cześć. Sześć kolejnych pojawi się wraz z kamiennym krzyżem na skwerze Ofiar Katynia w Chmielniku, w sąsiedztwie kamiennego obelisku, upamiętniającego zbrodnię, zwaną umownie Katyniem

Niedziela kielecka 15/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dlaczego pamięć o przedwojennych policjantach jest ważna?

Jarosław Zatorski, burmistrz Chmielnika: - To istotny, ale dotąd może mniej znany fragment naszej historii. W jej odtwarzanie włączyła się młodzież szkolna z całej gminy, powołaliśmy komitet honorowy, na którego czele stoi Amelia Sołtysiak, kielczanka urodzona w Chmielniku.
Grażyna Szkonder, prezes kieleckiego oddziału Stowarzyszenia Rodzina Policyjna 1939: - To oni, wierni do końca, osadzeni w Ostaszkowie, zamordowani w Twerze, pochowani w Miednoje, byli tą formacją służby państwowej II RP, która poniosła największe straty. Zostali skazani na pół wieku zapomnienia lub szkalujące ich zarzuty kolaboracji z Niemcami, a ich rodziny w obawie represji często nie przyznawały się do nich.

Chmielnik pamięta

Upamiętnienie policjantów w Chmielniku staje się więc kolejną lekcją historii skierowaną dość mocno do młodego pokolenia, uroczystość została bowiem zaplanowana na 13 kwietnia, w łączności z rekolekcjami parafialnymi, z udziałem dzieci szkolnych, młodzieży, parafian dorosłych. - Po Mszy św. o godz. 10 nastąpi przemarsz na skwer Ofiar Katynia, gdzie odbędzie się odsłonięcie kamiennego krzyża z tablicą z nazwiskami policjantów - mówi proboszcz ks. Franciszek Siarek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przywracanie honoru, miejsce w historii

Policja Państwowa II RP powstała w 1919 r. Jej szeregi zasilili byli legioniści, żołnierze walk z bolszewikami oraz ci, którzy wywalczyli wolność w 1918 r. - według historyków, znawców przedmiotu, zaginionych policjantów jest od 12 do 15 tys., a niektórzy mówią również o 17 tys. Dopóki nie otrzymamy danych z rosyjskich archiwów, nie określimy dokładnej liczby - mówi Grażyna Szkonder.
Dlatego jest tak ważne, aby każdemu z tych ponad 6 tys. znanych z nazwiska, którzy spoczywają w Miednoje, przywrócić honor poprzez upamiętnienie w miejscu służby lub urodzenia. - Pamiętamy też o tych, którzy służyli na Kresach, a ich rodziny zaginęły w pożodze wojennej. Takim właśnie funkcjonariuszom PP została poświęcona tablica przy Zespole Szkół w Oblęgorku - dodaje Szkonder.
W regionie upamiętniono ok. 200 nazwisk funkcjonariuszy PP. Doszukano się ok. 500 nazwisk policjantów związanych z ziemią kielecką (w dzisiejszych granicach). Liczby te są zmienne, gdyż wciąż zgłaszają się rodziny z informacjami o swoich bliskich. Przystąpienie wiosną tego roku do prac ekshumacyjnych w Bykowni k. Kijowa przyniesie nowe informacje.
Coraz więcej jest inicjatyw upamiętniania policjantów w regionie. Tak było w przypadku Klimontowa, gdzie wykonano gigantyczną pracę, przygotowując stary, zapuszczony park podworski w Byszowie, z pomnikiem i tablicami z 50 nazwiskami policjantów i oficerów. Zdaniem Grażyny Szkonder, w województwie są wciąż tzw. białe plamy. - Chciałabym, aby każdy powiat uczcił swoich bohaterów - mówi.

Reklama

Wędrująca wystawa

Tegoroczną rocznicę „Rodzina Policyjna 1939” Oddział w Kielcach rozpoczyna wystawą zdjęć pt. „Ostaszków, Twer, Miednoje - na nieludzkiej ziemi” autorstwa świadka ekshumacji w Miednoje Aleksandra Załęskiego.
Wystawę można było oglądać najpierw w Domu Parafialnym przy kościele św. Brata Alberta w Busku Zdroju (od 19 marca), a od 4 kwietnia do końca miesiąca zdjęcia są eksponowane w Wojewódzkiej Bibliotece Publicznej w Kielcach.
Autorem ekspozycji jest Aleksander Franciszek St. Maria Załęski. Jego ojcem był Henryk Załęski, syn księżnej Jadwigi Druckiej-Lubeckiej, a bliskim kuzynem - książę Konstanty Drucki-Lubecki, który w 1939 r. dowodził Wileńską Brygadą Kawalerii. Ranny, wzięty przez Sowietów do niewoli, przebywał w szpitalu w Samborze. W lutym 1940 r. został wywieziony przez NKWD do Kijowa. Jego nazwisko znajduje się na ukraińskiej liście katyńskiej, a szczątki - najprawdopodobniej w Bykowni.
Matką autora zdjęć była Aleksandra Załęska - księżna Puzynianka z Kozielska.
Aleksander Załęski pracował jako ekspert fotografii w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym w Komendzie Głównej Policji. Z tej przyczyny oraz w związku z osobistymi powiązaniami ze zbrodnią katyńską znalazł się w ekipie dokumentującej pierwszą ekshumację w Miednoje w 1991 r.

Reklama

Upamiętnieni funkcjonariusze PP związani z Chmielnikiem:

- st. post. PP Stanisław PAWELEC
s. Stanisława i Zofii, ur. w 1890 r. w Kikowie.
W policji od 1918 r. Przez wiele lat służbę pełnił w woj. kieleckim. Od 1930 do 1939 r. - na posterunku w Chmielniku jako pracownik kancelaryjny. Zamordowany 7.04.1940 r.

- przod. PP Bronisław STACHOWICZ
s. Antoniego i Marii, ur. 10.02.1901 r. w Chmielniku.
W Wojsku Polskim od 4.02.1920 r. do 20.11.1922 r. W policji od 16.06.1923 r. Służbę pełnił w woj. wołyńskim, m.in. na posterunku w Teodorówce jako jego komendant. Ukończył w 1934 r. Szkołę Fachową dla Szeregowych PP w Mostach Wielkich pow. żółkiewski. We wrześniu 1939 r. komendant posterunku w Czudelce w pow. sarneńskim. Odznaczony Brązowym Medalem za Długoletnią Służbę. Zamordowany 5.04.1940 r.

- st. post. PP Szczepan STRADOWSKI
s. Stanisława i Józefy z Olesińskich, ur. 8.12.1899 r. w Chmielniku.
W policji od 1923 r. Co najmniej od 1934 r. służbę pełnił w pow. będzińskim, w 1936 r. w komisariacie w Czeladzi. Od 1.05.1938 r. przeniesiony do służby śledczej. We wrześniu 1939 r. nadal w komisariacie w Czeladzi. Odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi, Medalem Pamięci za Wojnę 1918-1921 oraz Medalem Dziesięciolecia Odzyskanej Niepodległości. Zamordowany 10.04.1940 r.

- przod. SW Roman SZCZUKIEWICZ
s. Franciszka i Eleonory, ur. 20.08.1898 r. w Chmielniku.
Od maja 1928 r. dozorca więzienia w Będzinie. We wrześniu 1939 r. funkcjonariusz więzienia w Brześciu n. Bugiem. Zamordowany 9.04.1940 r.

- st. post. PP Stanisław TOMCZYŃSKI
s. Wacława i Aleksandry, ur. 13.01.1901 r. w Chmielniku.
W policji od 1922 do 1924 r. Od 1928 do 1929 r. urzędnik Izby Skarbowej w Grudziądzu. W policji ponownie od 1.12.1930 r. z przydziałem do Komendy Wojewódzkiej w Toruniu, gdzie pełnił służbę we wrześniu 1939 r. Odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi, Medalem Pamięci za Wojnę 1918-1921, Brązowym Medalem za Długoletnią Służbę. Zamordowany 7.04.1940 r.

- st. post. PP Julian ANGIELSKI
s. Józefa, ur. 6.08.1899 r. w Suchowoli k. Chmielnika.
Służył na posterunku w Lubomlu pow. kowelski woj. wołyńskie. Znajduje się na liście ukraińskiej. Pochowany w Bykowni k. Kijowa.

Ta lista okazuje się dłuższa - burmistrz Zatorski zapewnia, że w kolejnych latach nazwiska na pomniku będą uzupełniane.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Florian, żołnierz, męczennik

[ TEMATY ]

św. Florian

Archiwum OSP Kurów

CZYTAJ DALEJ

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Wielkopolskie lekcje pokory

2024-05-05 13:08

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Jeżdżąc teraz intensywnie po Wielkopolsce zawsze znajduję czas, aby choć na chwilę w różnych miejscowościach znaleźć się tam, gdzie czas płynie inaczej, bo w rytmie wieczności. Katolickie świątynie: niektóre jeszcze z zachowanymi elementami architektury romańskiej czy gotyckiej, inne pamiętające czasy baroku, wreszcie niektóre budowane w wieku XIX i później.

Jednak połączone, powiem niezwykłym w tym miejscu językiem matematycznym: „wspólnym mianownikiem”. Przybywają tu ludzie bardzo bogaci i niezamożni, bardzo wiekowi i na ramionach rodziców, ludzie „różnych stanów” jakby to powiedziano w I Rzeczypospolitej czy też „różnych klas” ,jakby to ujęli „marksiści”. I są tu razem. Być może, a nawet prawie na pewno jest to jedyne miejsce, gdzie mogą spotkać się i być wspólnotą bez uprzedzeń, zawiści, negatywnych emocji. Czy idealizuję? Chyba nie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję