Janków to wieś leżąca w gminie Rokiciny, w powiecie tomaszowskim. Liczy około setki mieszkańców. Na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się niczym szczególnym - obecność jednostki OSP, boiska klubu piłkarskiego „Tęcza” czy sklepu nie zaskakuje. Istotnym elementem krajobrazu jest jednak budynek szkoły podstawowej. Budowla powstała prawdopodobnie w I połowie XIX wieku jako rezydencja szlacheckiej rodziny Mazurkiewiczów, właścicieli folwarku Janków i okolicznych wsi.
Szlacheckie początki
Reklama
Nauka rozpoczęła się na początku XX wieku, kiedy to guwernantka pracująca w „pałacyku” zaczęła udzielać lekcji dzieciom chłopskim. Kolejnym krokiem było udostępnienie w grudniu 1910 r. przez Józefa Mazurkiewicza jednego mieszkania na regularną naukę. Pierwszym nauczycielem był Władysław Wolski, który prowadził zajęcia do 1918 r. Kilka miesięcy później Józef Pryczek udostępnił swoje mieszkanie jako drugie pomieszczenie szkolne. Do szkoły przybywają też nowi wychowawcy - Tadeusz Stroynowski i Stanisław Kufel. W 1920 r. Józef Podolecki zostaje kierownikiem. W „szkole - dworku”, w którym dla potrzeb nauczania udostępniono drugą salę, pracuje również przez krótki czas jego żona. Kronika szkolna podaje, że znana była jako autorka licznych przedstawień oraz założycielka Kół Wiejskiej Młodzieży „Wieś” i „Macierz Szkolna”.
W połowie lat dwudziestych XX wieku pojawił się pomysł, aby odkupić posiadłość Mazurkiewiczów i stworzyć w niej placówkę oświatową z prawdziwego zdarzenia. Ludność miała podzielone zdanie, bowiem część z nich chciała budowy nowej szkoły. Trwały rozmowy między rodziną właścicieli a przedstawicielami ówczesnej gminy Ciosny. Do porozumienia dochodzi na początku grudnia 1926 r. Od tego momentu następuje szybki rozwój nowej szkoły.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Okres międzywojenny
Dwudziestolecie międzywojenne charakteryzuje się licznymi uroczystościami oraz wydarzeniami w Jankowie. 19 marca 1928 r. budynku szkolnym obchodzono imieniny marszałka Józefa Piłsudskiego, rok później w maju straż pożarna organizuje zabawę dla dzieci, młodzieży i osób starszych. Dochód przeznaczono na zakup podręczników dla uczniów oraz toporków dla strażaków. Redakcja gazety „Płomyk” przesyła placówce książki, po które stały kolejki chętnych czytelników. W rocznicę odzyskania niepodległości kierownik Podolecki wygłasza przed szkołą przemówienie dla licznie zebranej rzeszy mieszkańców, okolicznościową akademię przygotowali uczniowie. 20 maja 1935 r. mieszkańcy gromadzą się przed budynkiem, aby oddać hołd zmarłemu Józefowi Piłsudskiemu. W roku 1937 r. kierownikiem szkoły zostaje Franciszka Żupnik.
Czas okupacji
Po wybuchu II wojny do gminy został przydzielony nowy wójt z ramienia Rzeszy. Najstarsi mieszkańcy wspominają straszliwy terror ze strony niemieckiego urzędnika. Jego zarządzenia dotyczą również szkoły. Okupant zakazuje nauki po polsku. W 1942 r. dotychczasowa kierowniczka sprzeciwiła się takiemu rygorowi. Za karę Niemcy zesłali ją do obozu koncentracyjnego. Po trzech latach Franciszka Żupnik szczęśliwie powróciła, by kontynuować swoją pracę.
Czasy współczesne
W 1948 r. placówka otrzymuje status szkoły ośmioklasowej, co podnosi prestiż i znaczenie szkoły. Z zapisków dowiadujemy się o obecności czterech nauczycieli. Rozpoczyna się również remont kilku sal. W 1952 r. kierownikiem szkoły został Tadeusz Biernacki, który zapisał się w historii jako świetny organizator i wychowawca. W roku 1954 zaproponował dobudowanie piętra do ówczesnego budynku. Pomysł spodobał się nie tylko ludności, ale też lokalnym władzom. Rozbudowę rozpoczęto rok później, a ukończono w 1957 r. W następnych latach dzieci dzięki staraniom wybitnego wychowawcy jeździły na liczne wycieczki po kraju. Tadeusz Biernacki rozpoczął także na nowo pisanie kroniki szkolnej. Znany był ze swojej dobroci dla wychowanków oraz kultury osobistej.
Obecnie szkoła jest jednym z czterech miejsc realizacji nauczania w gminie Rokiciny (oprócz szkół podstawowych w Rokicinach Kolonii, Łaznowie oraz gimnazjum w Popielawach). Dyrektorem jest pani mgr Elżbieta Kaczmarek. Placówka nadal jest ważnym ośrodkiem społecznym życia lokalnej ludności. Chętnie wspominają ją absolwenci, często jest przez nich odwiedzana. To pokazuje, jak ważnym etapem ich życia był pobyt w Jankowie. Zawsze przywiązywano tu wagę do dobrej atmosfery, dobrego wychowania, co owocowało wynikami uczniów m.in. w konkursach międzyszkolnych. Siła tej szkoły polega na tym, że tu żaden uczeń nie jest anonimowy. Nauczyciele znają dobrze każdego, co pomaga dostosować rodzaj nauczania do możliwości młodzieży.
Przykład placówki w Jankowie potwierdza to, że często brakuje nam wiedzy na temat ciekawych dziejów bliskich miejsc. Warto docenić oraz pielęgnować historię lokalną. Nie tylko w wielkich miastach, ale także w mniejszych miejscowościach, ponieważ szacunek dla dokonań naszych przodków jest szacunkiem do samych siebie.