Reklama

Pójdź za Mną...

Niedziela toruńska 5/2011

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. dr Dariusz Żurański: - Głównymi zamierzeniami i planami diecezjalnego duszpasterza służby ołtarza winno być wprowadzenie w życie diecezji i realizacja Dyrektorium Duszpasterstwa Służby Liturgicznej, które stawia konkretne zadania każdemu duszpasterzowi służby liturgicznej. Jak podsumowuje Ksiądz miniony rok w tej posłudze?

Ks. Rafał Bochen: - Przez rok wypełniania powierzonego mi zadania udało się przede wszystkim rozpocząć organizowanie kursów formacyjnych w tych dziedzinach, które mają charakter specjalistyczny i nie mogą odbywać się w parafii, w szczególny sposób dotyczy to formacji ceremoniarzy. Największą radością jest fakt zaistnienia w rejonach duszpasterskich diecezji kursów lektorskich, które przygotowują ministrantów do funkcji lektora w zgromadzeniu liturgicznym. Ministranci i lektorzy to szczególna grupa osób, która, pełniąc swoją posługę, jest najbliżej Eucharystii. Dlatego jednym z elementów formacyjnych jest również ich obecność podczas Mszy Krzyżma Świętego sprawowanej w toruńskiej katedrze pod przewodnictwem Księdza Biskupa z udziałem duchowieństwa, które odnawia przyrzeczenia kapłańskie.

- Jakie są dodatkowe rodzaje aktywności podopiecznych Księdza?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

- Służba liturgiczna oprócz posług przy ołtarzu wykazuje dużą aktywność sportową. Podczas roku szkolnego są organizowane w diecezji turnieje piłki nożnej, które są eliminacjami do finału diecezjalnego i ogólnopolskiego. Powodem do dumy jest reprezentacja ministrantów z parafii pw. św. Michała Archanioła w Grzybnie, która zdobyła brązowy medal w ogólnopolskich rozgrywkach piłki nożnej halowej w Elblągu. Oprócz rywalizacji sportowej jest także czas i okazja na rywalizację intelektualną, w turniejach wiedzy liturgicznej. Tegoroczny turniej stawia przed ministrantami i lektorami postać św. Jakuba. We wrześniu 2010 r. odbył się Diecezjalny Zjazd Służby Liturgicznej oraz ich duszpasterzy z udziałem bp. Andrzeja Suskiego. Podczas tego spotkania po raz pierwszy w historii naszej diecezji zostali ustanowieni ceremoniarze parafialni. Odbył się również plebiscyt na ministranta roku, poszczególne wspólnoty ministranckie typowały kandydatów do tego wyróżnienia, odznaczających się największą gorliwością w wypełnianiu posług ministranckich i lektorskich. Kolejnym zadaniem stawianym przez Dyrektorium Duszpasterstwa Służby Liturgicznej i nowy program roku duszpasterskiego jest powołanie do istnienia Diecezjalnej Szkoły Formacji Liturgicznej, która będzie przygotowywała dorosłych mężczyzn do pełnienia posługi lektora i akolity. Jednak najważniejszym i głównym zadaniem, jakie sobie stawiam w pracy wśród ministrantów i lektorów, jest przeżywanie formacji w służbie liturgicznej. Dlatego podczas wszystkich zajęć i spotkań formacyjno-liturgicznych elementy formacji duchowej są stawiane na pierwszym miejscu, by ukazać tym najmłodszym i dorastającym członkom służby liturgicznej prawdziwy i głęboki sens posługi przy ołtarzu.

- A jak wygląda rozwiązanie problemu czasu wolnego od zajęć także podczas ferii i wakacji?

- Czas ferii zimowych i wakacji letnich jest również bogaty w doświadczenia spotkań. Wspólne spędzanie tego czasu wśród ministrantów daje radość. Formy wypoczynku są dostosowane do potrzeb i kategorii wiekowych uczestników. Mamy także propozycje dla dekanalnych i parafialnych duszpasterzy. W tym roku zostanie zorganizowany kurs dla kierowników placówek wypoczynku dzieci i młodzieży. Podyktowane jest to koniecznością profesjonalnego i zgodnego z wymogami prawa organizowania czasu wolnego dla służby liturgicznej.

- Skąd pomysł kursu ceremoniarzy?

Reklama

- Pomysł na zorganizowanie kursu dla ceremoniarzy zaistniał, gdy odbywałem formację seminaryjną. Pełniłem wtedy posługę ceremoniarza w katedrze przy współpracy z ks. kan. Wojciechem Niedźwieckim, ceremoniarzem katedralnym. Posługa ta stawiała zawsze jedno podstawowe zadanie, by liturgia, która jest sprawowana przez Księdza Biskupa w katedrze, była piękna, by rzeczywiście była „źródłem i szczytem życia chrześcijańskiego”. Ceremoniarz to osoba, która musi zharmonizować cały przebieg liturgii, zachowując jej naturalny porządek. Cała techniczna strona liturgii wymaga wielu przygotowań, starań, by wszystko w liturgii miało swoje należyte miejsce, a wszyscy, którzy w niej posługują i spełniają rozmaite funkcje, powinni znać miejsce, czas i sposób ich realizacji. Zadanie ceremoniarza domaga się znajomości zasad i przepisów stosowanych podczas liturgii.
Generalnie w parafiach diecezji zadanie ceremoniarza otrzymuje duszpasterz odpowiedzialny za służbę liturgiczną. Niejednokrotnie kapłan ten spełnia to „zadanie”, jednocześnie sprawując Eucharystię. Dlatego myślałem o tym, by powołać do istnienia w parafiach naszej diecezji ceremoniarzy parafialnych, którzy będą czuwali nad poprawnym i pełnym dostojeństwa przebiegiem liturgii. Stąd pomysł. Pomysł zadziałał, bo na pierwszy kurs zgłosiło się 15 lektorów, którzy świetnie sobie radzą w liturgii. Ceremoniarz potrzebny jest w każdej parafii, szczególnie podczas przeżywania uroczystości parafialnych, świąt, Triduum Paschalnego, które jest nacechowane rozmaitością posług liturgicznych. Myślę, że przy współpracy z ceremoniarzem katedralnym ceremoniarze rozpoczną posługę przy określonych uroczystościach katedralnych bądź diecezjalnych.
Podsumowując, należy podkreślić, że przed ceremoniarzem stoją dwa główne zadania: najpierw ma on przygotować liturgię, a następnie pokierować jej przebiegiem. Tych zadań staram się uczyć kandydatów na ceremoniarzy w teorii i praktyce.

- Czy w tych posługach przy ołtarzu widzi Ksiądz podwaliny do powołania kapłańskiego?

- Prawdą jest, że z grona służby liturgicznej jest najwięcej powołań do kapłaństwa czy życia zakonnego. Wynika to z bliskości ołtarza. Dlatego im piękniej, gorliwiej i pobożniej będziemy jako kapłani sprawować Liturgię, a w niej uczestniczą przecież na różny sposób ministranci i lektorzy, to jestem przekonany, że Pan Bóg zrobi swoje i da łaskę powołania.
Ważne jest również to, aby z ministrantami i lektorami być poza „przestrzenią ołtarza”. Trzeba więc starać się uczestniczyć w ich codziennym życiu, zmartwieniach, młodzieńczych kłopotach i sukcesach, to zawsze buduje płaszczyznę zaufania. Nie można dla nich skąpić czasu. To jest zadanie dla wszystkich duszpasterzy. Nie brakuje okazji, by stworzyć ministrantom i lektorom szansę przyglądania się kapłańskiemu życiu.
W każdy piątek w Wyższym Seminarium Duchownym istnieje możliwość podejrzenia kleryckiej prozy życia. Seminarium organizuje bowiem weekendy powołaniowe, w których najczęściej uczestniczą ministranci i lektorzy. Myślę, że najlepszymi rekolekcjami i drogowskazami, by pójść za głosem powołania, jest świadectwo naszego kapłańskiego życia.

- Jak kształtuje się odpowiedzialność w relacjach, o których mówimy?

Reklama

- Za formację ministrantów i lektorów na szczeblu parafialnym jest odpowiedzialny ksiądz proboszcz, który może delegować do tej pracy księdza wikariusza. Na szczeblu dekanalnym - ksiądz dziekan, w którego imieniu funkcję tę pełni dekanalny duszpasterz służby liturgicznej, współpracując z rejonowym duszpasterzem odpowiedzialnym za służbę liturgiczną. Nad całością pracy poszczególnych duszpasterzy w dekanatach i rejonach czuwa diecezjalny duszpasterz służby liturgicznej. Organizowaniu tej pracy służą spotkania dekanalnych i rejonowych duszpasterzy. Raz do roku odbywa się spotkanie duszpasterzy organizujące pracę roczną na szczeblu diecezjalnym i w poszczególnych rejonach duszpasterskich. Poprzedza je ogólnopolskie spotkanie diecezjalnych duszpasterzy służby liturgicznej, aktualnie pod przewodnictwem bp. Stefana Cichego, przewodniczącego Komisji ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów przy Konferencji Episkopatu Polski. Natomiast delegatem Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Ministrantów jest bp Adam Bałabuch.

- Co sprzyja formacji służby liturgicznej i czy istnieją możliwości szerszego kontaktu w tej grupie?

- Przepływ rzetelnych informacji to w dzisiejszym świecie bardzo ważne. W tym celu istnieje witryna internetowa, gdzie umieszczamy wszystkie materiały formacyjne oraz informacje związane z życiem liturgicznej służby ołtarza.
Zachęcam wszystkich do jej odwiedzania: www.knc-torun.pl. Jesteśmy także dostępni na portalu społecznościowym Facebook.
W najbliższym czasie Radio Maryja planuje wprowadzenie audycji radiowej poświęconej tematyce liturgicznej służby ołtarza. Powstanie ogólnopolska i światowa sieć informacyjna w tym zakresie.

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielki Piątek zostawia nas nagle samych na środku drogi... Zapada cisza

Agnieszka Bugała

Te godziny, które dzieliły świat od śmierci do zmartwychwstania musiały być czasem niepojętego napięcia...

Święte Triduum to dni wielkiej Obecności i... Nieobecności Jezusa. Tajemnica Wielkiego Czwartku – z ustanowieniem Eucharystii i kapłaństwa – wciąga nas w przepastną ciszę Ciemnicy. Wielki Piątek, po straszliwej Męce Pana, zostawia nas nagle samych na środku drogi. Zapada cisza, która gęstnieje. Mrok, w którym nie ma Światła. Wielka Sobota – serce nabrzmiewa od strachu, oczekiwanie zadaje ból fizyczny. Wróci? Przyjdzie? Czy dobrze to wszystko zrozumieliśmy? Święte Triduum – dni, których nie można przegapić. Dni, które trzeba nasączyć modlitwą i trwaniem przy Jezusie.
CZYTAJ DALEJ

Kto jest winny aborcji w 9. miesiącu ciąży w Oleśnicy?

2025-04-14 07:37

[ TEMATY ]

komentarz

aborcja

Fot: Pro Prawo do Życia

Zły stan psychiczny, natarczywy adwokat proaborcyjnej FEDERY oraz uległość lekarzy wystarczą by zabić dziecko w 9. miesiącu ciąży bez zmiany ustawy. Chłopca zabito śmiertelnym zastrzykiem w szpitalu w Oleśnicy. Jak do tego doszło skoro lekarze w Łodzi twierdzili, że jego aborcja jest sprzeczna z prawem?

Chłopiec miał już 37 tygodni życia, a więc w świetle nomenklatury medycznej nie był nawet wcześniakiem. W ginekologicznym szpitalu w Łodzi nie chciano go zabić, choć adwokat fundacji FEDERA żądał „indukcji asystolii płodu”, czyli zabicia dziecka zdolnego do życia poprzez wbicie igły do jego serca z podaniem chlorku potasu. - Zaproponowaliśmy natychmiastowe rozwiązanie przez cięcie cesarskie (ze względu na zły stan psychiczny Pani Anity) w znieczuleniu ogólnym z objęciem dziecka wysokospecjalistycznym leczeniem pediatrycznym. Oznacza to, że zaproponowaliśmy Pani Anicie niezwłoczne zakończenie ciąży, co nie jest jednoznaczne z uśmierceniem płodu zdolnego do życia – napisał w oświadczeniu prof. Piotr Sieroszewski, kierownik ginekologii szpitala w Łodzi i prezesa Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników.
CZYTAJ DALEJ

Rzecznik Praw Obywatelskich zajmie się sprawą aborcji w 9. miesiącu ciąży

W związku ze sprawą terminacji ciąży w szpitalu w Oleśnicy u pacjentki w 36. tygodniu ciąży Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił do minister zdrowia. Biuro RPO poprosiło także Prokuraturę Rejonową w Oleśnicy o informacje na temat śledztwa wszczętego w tej sprawie - przekazało w piątek biuro.

W połowie marca "Gazeta Wyborcza" opisała historię pani Anity, która zdecydowała się na aborcję w 36. tygodniu ciąży, opierając się przesłance do przerwania ciąży, jaką jest zagrożenie zdrowia lub życia kobiety. Wcześniej u płodu lekarze stwierdzili wrodzoną łamliwość kości.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję