- Prymas – przywołując słowa Franciszka – wskazał, że tajemnica krzyża to tajemnica miłości Boga do człowieka.
- Jezus „wykupił ludzi z niewoli grzechu”, płacąc za to najwyższą cenę. – Tu nie chodzi o jakąś „anonimową ludzkość”, ale właśnie o nas, o każdą i każdego z nas.
W homilii abp Wojciech Polak podkreślił, że Cudowny Pan Jezus z kcyńskiego krzyża spogląda na każdą i każdego z nas. – Pragnie nas objąć swym wzrokiem i powiedzieć Tobie i mnie: „życie moje oddałem za Ciebie, bo Cię kocham, człowieku”. Miłość zaprowadziła Go na krzyż – mówił, odwołując się do słów papieża Franciszka, byśmy – patrząc na krzyż – mieli świadomość, że Chrystus wypełnił swoją misję – przelał krew na odpuszczenie grzechów. To powinno nas powstrzymywać przed przejściem na drugą stronę – „w pokusę Złego”. – Czego może ta pokusa dziś dotyczyć? W jaki sposób możemy w nią i my wpaść? Mówiąc w ten sposób, Ojciec Święty chciał nas najpierw jasno przestrzec, że nie może być „Chrystusa bez krzyża ani krzyża bez Chrystusa”. Co to znaczy? „Chrystus bez krzyża to – jak wskazuje papież – jakiś mistrz duchowy, szafarz dobrych rad czy paru pociech”. Niestety, są dziś tacy, którzy chcieliby się na tym zatrzymać, którym to wystarcza – powiedział.
Reklama
Prymas – przywołując słowa Franciszka – wskazał, że tajemnica krzyża to tajemnica miłości Boga do człowieka. – I to nie są podniosłe słowa, lecz czyny, że w Jezusie Chrystusie, swoim Jednorodzonym Synu, Bóg kocha nas dosłownie „ponad życie”, że swoje życie oddaje za nasze – mówił, dodając, że Jezus „wykupił ludzi z niewoli grzechu”, płacąc za to najwyższą cenę. – Tu nie chodzi o jakąś „anonimową ludzkość”, ale właśnie o nas, o każdą i każdego z nas. Za mnie i za ciebie na krzyżu dał swe życie. „To jest tajemnica Chrystusa”. To jest krzyż i Pan Jezus na krzyżu. Dlatego za papieżem Franciszkiem pragnę wam powtórzyć: „idź dziś do Jego ran, wejdź, kontempluj, patrz na Jezusa, ale od wewnątrz” i powtórz Mu: „uwielbiamy Cię, Jezu Chryste, i błogosławimy Ciebie, bo przez Krzyż Twój święty świat odkupiłeś”, mnie odkupiłeś, zstąpiłeś z nieba, aby mnie do nieba wprowadzić. Dobrze, że w tym kcyńskim Sanktuarium Krzyża Świętego od wieków czczony jest Cudowny Pan Jezus na krzyżu. Nie ma Chrystusa bez krzyża! Taki nie istnieje – podkreślił metropolita gnieźnieński.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na zakończenie Prymas Polski zachęcił, byśmy zawsze szli do krzyża, bo jest on źródłem nadziei i odkupienia.
W święto Podwyższenia Krzyża Świętego w kcyńskim sanktuarium modlili się kapłani, zaproszeni goście oraz wierni. – Pod tym krzyżem od prawie czterystu lat gromadzą się wierni, kapłani i biskupi. W 1951 r. był tu Prymas Polski abp Stefan Wyszyński. Ubowcy przeszkadzali w dotarciu wiernym na Mszę św., a milicjanci napisali w notatkach, że było tu przy prymasie ok. 6 tys. ludzi. Józef kard. Glemp był w Kcyni w 1989 r. na Kongresie Maryjnym i w naszej parafii w 2008 r. Eminencjo! Dołączasz do swoich poprzedników. Dobrze wiesz, że swój krzyż trzeba złączyć z krzyżem Chrystusa. Bo Ukrzyżowany i Zmartwychwstały daje siłę, by go ponieść do końca – dodał proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP i kustosz kcyńskiego sanktuarium ks. kanonik Michał Kostecki.
Wierni uczestniczyli również w Drodze Krzyżowej na kcyńskiej kalwarii oraz w procesji eucharystycznej.