Rekolekcje to «spotkanie dwóch pragnień - pragnienia serca Bożego i serca ludzkiego» (Katechizm Kościoła Katolickiego). Rozpoczynamy te rekolekcje «z Bogiem samym i Bogu samemu». Wiemy, że «zagrożeniem dla współczesnych chrześcijan jest taka mentalność, która każe «żyć tak, jakby Boga nie było» (Jan Paweł II). Lecz wy, jako kapłani, «jesteście w sercu i w rękach Chrystusa» (Benedykt XVI w Warszawie). Zatem «trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi» (Stefan Kardynał Wyszyński). Dlatego na tych rekolekcjach «Pozwólcie Chrystusowi mówić do siebie» (Jan Paweł II). «Pozwólcie Chrystusowi się zaskoczyć» (Benedykt XVI) - i takie jest zadanie naszych rekolekcji” - powiedział bp Depo podczas nauki inaugurującej rekolekcje.
Doroczne spotkanie to szczególny czas dla uczestników. Jest on okazją do oderwania się od codzienności, zatrzymania się, refleksji i odnowy. Według paulinów te 6 rekolekcyjnych dni stanowi swego rodzaju wyjście na pustynię, możliwość dostrzeżenia prawdziwego sensu życia i powołania, a także - odnowienia fundamentu. A służą temu konferencje (3 w ciągu dnia), wspólnie odmawiany brewiarz, uczestnictwo w nabożeństwach pokutnych, lektura duchowa podczas posiłków, codzienna Msza wspólnotowa w Kaplicy Cudownego Obrazu i - zachowanie ścisłego milczenia.
Swoją obecnością w Częstochowie bp Wacław Depo włączył się także w wielką modlitwę na Jasnej Górze w intencji Ojczyzny. W czasie Mszy św. sprawowanej w Kaplicy 11 listopada Pasterz diecezji zamojsko-lubaczowskiej przywołał słowa Jana Pawła II wypowiedziane w czerwca 1983 r. w sanktuarium jasnogórskim: „Czuwam - to znaczy także: czuję się odpowiedzialny za to wielkie, wspólne dziedzictwo, któremu na imię Polska. To imię nas wszystkich określa. To imię nas wszystkich zobowiązuje. To imię nas wszystkich kosztuje. Może czasem zazdrościmy Francuzom, Niemcom czy Amerykanom, że ich imię nie jest związane z takim kosztem historii, że o wiele łatwiej są wolni, podczas gdy nasza polska wolność tak dużo kosztuje. Nie będę, moi drodzy, przeprowadzał analizy porównawczej. Powiem tylko, że to, co kosztuje, właśnie stanowi wartość”. Ks. Biskup przywołał słowa św. Urszuli Ledóchowskiej „Jeszcze Polska nie zginęła, dopóki kochamy”, które są parafrazą pierwszych słów hymnu państwowego. Odnosząc się do sytuacji w naszym kraju przyznał, jak trudna jest obecnie ta miłość, „bo albo będziemy mocni łaską Chrystusa i Jego miłością objawioną w Krzyżu i Zmartwychwstaniu, albo nie ostoimy się na tym świecie, który dziwnie zapomina o Bogu i Jego prawach. Innej drogi nie będzie. Innej alternatywy nie będzie. Polska jeszcze nie zginęła, bo Polska się modli, Polska ma wierzące matki, które wpatrują się w oblicze Tej najpiękniejszej z Matek. Bo Ona jest Skarbem na to, i przyszłe pokolenie”.
Podczas 6-dniowego pobytu na Jasnej Górze bp Depo przyjął zaproszenie ks. inf. Ireneusza Skubisia do odwiedzenia redakcji Tygodnika Katolickiego „Niedziela”. 12 listopada w auli „Niedzieli” miała miejsce koncelebrowana Msza św. pod przewodnictwem ks. Biskupa. Witając Gościa Redaktor Naczelny tygodnika dziękował za jego życzliwość, otwartość i przyjaźń dla „Niedzieli”. „Chciałbym podziękować, że mogłem wejść do tego domu, nie tylko do redakcji, ale domu, który stanowią ludzie. Wasza wspólnota jest tego dowodem, zwłaszcza, że najbliższy rok duszpasterski będziemy przeżywać pod hasłem «Uczynić Kościół domem i szkołą jedności»” - powitał zebranych na Eucharystii ks. Biskup. W homilii odwołał się do 1. Listu św. Jana Apostoła, przypominając, że świat dzieli się na tych, którzy dalej wierzą w Chrystusowe przyjście w ludzkim ciele i tych, którzy nie uznają Jezusa jako swojego Pana i Zbawiciela. Że coraz częściej spotykamy się z postawą: „Chrystus - tak - jako ktoś niezwykły, człowiek, ale nie mówcie, że był Synem Boga i zmartwychwstał”. Podobnie jest z odbieraniem przez wielu Kościoła jako instytucji czysto ludzkiej, zajmującej się sobą. Takie postawy nazwał Biskup redukcjami chrześcijańskiej wiary, coraz bardziej widocznymi w dzisiejszym świecie. Pierwsza z nich „zmierza do tego, by zwątpić w niepowtarzalność Jezusa”, druga to „ujęcie chrześcijaństwa jako obowiązku”, ciężaru. Na koniec bp Depo pobłogosławił zebranym na to, kim są, pozostawiając wiarę we wspólnotę, i w to, że miłość Boga pomaga się odnaleźć w najtrudniejszych realiach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu