Ludzie starsi, obłożnie chorzy oraz pacjenci szpitali często nie
mają możliwości pełnego uczestnictwa we Mszy św. Wówczas jedyną okazją
do coniedzielnego przeżycia Eucharystii wespół z wiernymi jest transmisja
Mszy św. przez radio lub telewizję. W szczególnie trudnej sytuacji
znajdują się obłożnie chorzy przebywający w szpitalach. Wprawdzie
niemalże w każdym z nich znajdują się kaplice, po szpitalnych salach
przechodzą kapłani z Komunią św., ale już samo opuszczenie szpitalnego
łóżka sprawia pacjentom wiele trudności. Wówczas "ratują" się Mszą
św. radiową, żarliwie wysłuchiwaną przez przyniesione przez najbliższych
małe radioodbiorniki.
Kapelan Państwowego Szpitala Klinicznego nr 4, mieszczącego
się przy ul. Jaczewskiego w Lublinie, ks. kan. Stanisław Grzesiuk
od wielu lat wiedział o wewnętrznej potrzebie spotkania się z Chrystusem
podczas Eucharystii przez tych, którzy nie mogą opuszczać szpitalnej
sali. Przez długi czas dojrzewał w nim pomysł, by w każdej sali znajdował
się telewizor, a Msza św. sprawowana w szpitalnej kaplicy była transmitowana
dla wszystkich. W realizacji pomysłu trudności nie brakowało, przede
wszystkim tych związanych z finansowaniem przedsięwzięcia. Jednak
życzliwość rektora Akademii Medycznej prof. Macieja Latalskiego i
dyrektora PSK 4 dr. n. med. Marka Przylepy mobilizowała Księdza Kapelana
do podejmowania kolejnych kroków, zmierzających do zrealizowania
zamierzeń. Wielką pomocą była istniejąca już w PSK 4 i sąsiednim
Szpitalu Onkologicznym sieć telewizyjna, dzięki której w niemalże
każdej sali znajdował się telewizor. Trzeba jednak było pomyśleć
o zainstalowaniu nagłośnienia i kamery w kaplicy, zatrudnieniu odpowiednich
osób do obsługi sprzętu, przestrojeniu wszystkich odbiorników telewizyjnych
i oczywiście o zgromadzeniu odpowiednich funduszy. Mimo trudnej sytuacji
finansowej dość szybko znaleźli się ludzie o gorących sercach i pełnych
portfelach, którzy wsparli dzieło. Człowiekiem wielkiego serca okazał
się także Marek Kusiński, dyrektor sieci telewizyjnej AudioHotel,
który bezpłatnie dostosował sieć do transmisji Mszy św. Z wielkim
poświęceniem pracowali instalatorzy P.U.H. Azart, firmy wykonawczej,
a jej dyrektor Marek Strzeżeński osobiście nadzorował prace i monitorował
pierwszą transmisję.
Ku wielkiej radości ks. Grzesiuka, personelu medycznego,
władz Akademii i szpitala, ale przede wszystkim chorych, pierwsza
transmitowana Msza św. została odprawiona w dniu 10 lutego br. z
okazji Światowego Dnia Chorych. Abp Józef Życiński przewodniczył
tej historycznej liturgii, koncelebrowanej przez kapelanów i zaproszonych
kapłanów. Zgromadzili się na niej chorzy, którzy mogli opuścić swoje
łóżka i sale, lekarze i pielęgniarki, a także goście. Dla pacjentów
pozostających w szpitalnych łóżkach ta pierwsza Msza św. była wielkim
przeżyciem. Mogli uczestniczyć w niedzielnej liturgii sprawowanej
w "ich" kaplicy, słuchać głosu swoich duchowych przewodników, zobaczyć
modlącego się pacjenta z sąsiedniego łóżka, czy siostrę na co dzień
podającą leki. To nie to samo, co Msza św. transmitowana z Warszawy
- mówili - tu czujemy się wśród swoich, lepiej przygotowujemy się
do przyjęcia Komunii św. i innych sakramentów.
Mimo wielkiej radości z uruchomienia transmisji Mszy św.
pozostaje jednak żal, że bezpłatnie transmitowana była tylko pierwsza
Msza św. By uczestniczyć w pozostałych, chorzy muszą włączać telewizor
nie za pośrednictwem pilota, ale przez wrzucenie odpowiedniej kwoty
do zainstalowanego pod odbiornikiem automatu. Jednak pacjenci i kapelani
mają nadzieję, że i ten problem będzie można rozwiązać już w niedługiej
przyszłości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu