W homilii podkreślił, że bardzo ważna jest szczegółowa wiedza faktograficzna, dotycząca tragicznych wydarzeń z 1 września 1939 r., które miały miejsce w Wieluniu, ale dodał, że „nie chodzi tylko o liczby, daty i godzinowy raport z wydarzeń sprzed lat”. – Chodzi o to, co jest napisane na wieluńskim dzwonie, żeby połączyły się pamięć i przestroga. Nie tylko pamiętajcie, ale przyjmijcie przestrogę. Bo po co to przypominać, jeżeli ktoś nie wyciągnie z tego żadnej nauki na dzisiaj? Po co wracać do dat i faktów? Tylko po to, żeby się wzruszyć? – pytał bp Przybylski.
Nawiązując do Pierwszego Listu św. Pawła do Koryntian, zaznaczył, że wszystko zależy od ducha i jego siły. – Jeżeli człowiek ma złego ducha, wpada w niewolę. Kiedy naród traci swojego ducha, traci wszystko. Zniszczony w narodzie duch sprawi, że prędzej czy później wpadnie w ruinę i straci wolność, bo wolność to sprawa ducha, a nie pieniędzy i ciała. To duch daje siłę człowiekowi, by pokonał swój egoizm, żądze, ambicje i chęć władzy – podkreślił.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Biskup pomocniczy archidiecezji częstochowskiej zwrócił uwagę, że „jesteśmy świadkami wielkiej bitwy o duszę człowieka i ducha narodu”. Przestrzegał przed uleganiem duchowi tego świata, którym są mody, ideologie i walki o interesy. – Świat bez Boga traci tożsamość i siłę. Nie budujmy takiego świata, w którym Bóg nie będzie nam potrzebny – kontynuował. Przypomniał, że u źródeł wojny, ofiar i cierpienia była chęć zbudowania „lepszego” świata, bez Boga, przez Hitlera i komunistów.
Bp Przybylski wzywał również, aby nie ulegać rozpuście i rozwiązłości. – Duch nieczystości niszczy naród nawet w czasie pokoju. Duch w narodzie jest silny, jeżeli jest czysty – zaznaczył.
Hierarcha wyraził również wdzięczność za prowadzoną w Polsce politykę historyczną, wyrażającą się w przywracaniu pamięci historycznej. – Ale musimy jeszcze stoczyć bitwę o «politykę moralną», o ducha moralności dzieci, młodzieży, małżeństw i rodzin – stwierdził.
Biskup powiedział, że uleganie wpływom złego, nieczystego ducha kończy się opętaniem, a wtedy wszystkie świętości przestają mieć dla człowieka znaczenie. – Nieważne czy kościół, czy krzyż, czy Matka Boża, czy ksiądz. Wyśmiać, rozwalić, sprofanować. Czy to jest mądre i ludzkie czy może już demoniczne? – pytał. – Tylko Boży Duch daje siłę i zabezpiecza przed zniewoleniem – podkreślił.
Zachęcając do walki o Bożego Ducha, bp Przybylski nazwał mieszkańców Wielunia „spadkobiercami ważnej pamięci, która idzie na cały świat z Wielunia, który stał się miastem wielkiego przesłania”.
– Dobry Boże, poślij do nas Twojego Ducha i naucz nas Go przyjmować, byśmy byli silni i wolni – podsumował bp Przybylski.
Reklama
Z ważnym przesłaniem do wiernych zwrócił się również na zakończenie Mszy św. – Staliście się duszą i głosem dla Polski i świata, więc wołajcie: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze tej ziemi!”. Niech Polska i Polacy będą silni duchem – powiedział.
Po Mszy św. uczestnicy uroczystości przeszli na „Wieluńską Golgotę”, miejsce pamięci na terenie dawnego kościoła farnego św. Michała Archanioła przy ul. Sienkiewicza, składające się z tablic z nazwiskami mieszkańców ziemi wieluńskiej, którzy zginęli w czasie II wojny światowej. Tam odsłonięto kolejnych 10 tablic, które następnie poświęcił bp Przybylski.
Na zakończenie złożono kwiaty pod obeliskiem upamiętniającym ofiary bombardowania Wielunia z 1 września 1939 r.