"Spotykamy się pod Prokuraturą Rejonową Warszawa Śródmieście dlatego, że w ostatnich dniach ci, którzy o tolerancji krzyczą najgłośniej nie chcą sami swoich zasad stosować. Część działaczy lewicowych, działaczy związanych ze środowiskiem LGBT, zaczęło kolportować następującą grafikę, przedstawiającą lewicowego aktywistę Michała Sz., posługującego się pseudonimem +Margot+, przedstawiając go jako Matkę Boską. Ten aktywista, który został w ostatnich dniach wypuszczony z aresztu, wrócił i z powrotem zaczął robić to, co robił przed aresztowaniem. Zaczął atakować większość, która utożsamia się z wartościami katolickimi" – powiedział warszawski radny Jan Strzeżek, który jest też wicerzecznikiem Porozumienia Jarosława Gowina i zaprezentował wydruk w wizerunkiem Matki Boskiej z twarzą Michała Sz. zatytułowanym jako "Margot Boska".
Grafikę nazwał "obrzydliwą". Według informacji przekazanych przez radnego, grafikę miał "propagować" Łukasz Olszewski, asystent poseł Agnieszki Dziemianowicz-Bąk (Razem) oraz "strony, które nazywają się +Polski Znak Bylejakości+".
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
"Dzisiaj składam zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa z artykułu 196 kodeksu karnego, który mówi o obrazie uczuć religijnych. W przypadku tego artykułu najwyższym wymiarem kary jest kara dwóch lat pozbawienia wolności i mam nadzieję, że prokuratura, a następnie sąd nie będą bały się, żeby taka osoba, która te grafiki kolportuje została ukarana karą wyższą niż kara grzywny czy karą zawieszenia wolności" - dodał.
Środowisko określił jako "wyjątkowo agresywne" które "nie boi się atakować większości wyznającej katolickie wartości". "Powinny zostać w końcu pokazowo ukarane. Mam wrażenie, że ta sytuacja jest idealną, żeby prokuratura, a następnie sąd zastosowały karę bezwzględnego pozbawienia wolności" - przekazał.
Strzeżek zaznaczył, że nie oczekuje ścigania każdej osoby, która udostępniła grafikę za pośrednictwem Internetu, ale autorów "którzy kryją się pod stronami +Polski Znak Bylejakości+".
"Autorzy, gdy dowiedzieli się, że planuję złożenie zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa, natychmiastowo usunęli stronę. Myśleli, że będąc anonimowym w internecie, nie może ich dosięgnąć prawo. Są w błędzie" – powiedział radny.
Dodał, że zawiadomienie do prokuratury składa w imieniu własnym oraz mieszkańców, którzy wybrali go na radnego w wyborach samorządowych. Strzeżek powiedział, że za pośrednictwem mediów społecznościowych odezwało się do niego kilkanaście osób z dzielnicy Śródmieście oraz "wiele osób z kraju, z którymi nie jest związany mandatem wyborczym". Osoby te prosiły o interwencję w sprawie "Margot".
Wicerzecznik Porozumienia wyraził nadzieję, że "prokuratura pokaże, że jest w stanie bronić wartości religijnych większości". Po zakończeniu konferencji Strzeżek udał się do prokuratury złożyć zawiadomienie.
Reklama
Sąd Okręgowy w Warszawie w piątek uchylił areszt wobec Michała Sz. "Margot", aktywisty LGBT przedstawiającego się jako kobieta. Sąd uchylając w piątek areszt tymczasowy, zdecydował o zastosowaniu dozoru policji, poręczenia majątkowego w kwocie 7 tys. zł i o przyjęciu poręczenia przez trzy osoby godne zaufania. O uwolnienie Margot apelowała m.in. komisarz Rady Europy Dunja Mijatović
Na "Margot" ciąży zarzut udziału w zbiegowisku, brutalnego zaatakowania działacza fundacji pro-life oraz niszczenia mienia należącego do fundacji. Chodzi o zdarzenia z 27 czerwca tego roku. Taki czyn zagrożony jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.(PAP)
Autorka: Hanna Dobrowolska
hd/ mark/