Wierna publiczność wypełniająca franciszkańską świątynię miała okazję wysłuchać gry cenionych łódzkich instrumentalistów młodszego pokolenia, laureatów prestiżowych konkursów muzycznych: organisty Jakuba Garbacza i flecistki Joanny Woszczyk-Garbacz. Tym razem w muzykę organową wplecione zostały kompozycje przeznaczone na flet.
Kunszt wykonawczy Jakuba Garbacza (pierwszego organisty bazyliki archikatedralnej w Łodzi) znalazł sugestywne odbicie w interpretacji „Passacaglii d moll” Dietricha Buxtehudego. Forma ta została świetnie dostosowana zarówno do akustyki sanktuarium św. Antoniego, jak i do estetyki brzmieniowej klasztornych organów.
Allemande, Corrente, Sarabande i Bourrée anglaise - te cztery skontrastowane pod względem rytmicznym tańce składają się na „Partitę a-moll na flet solo” Jana Sebastiana Bacha. Utwór wymaga od wykonawcy nie tylko świetnej techniki, ale także szczególnej wrażliwości, subtelności, fantazji. Wspomniane elementy zawierała gra Joanny Woszczyk-Garbacz, która finezyjnie połączyła cztery zróżnicowane części w harmonijną całość przenikniętą wyrazistym tanecznym pulsem.
Z gorącym przyjęciem słuchaczy spotkało się wykonanie „Koncertu C-dur” Antonia Vivaldiego (w bardzo ciekawym opracowaniu na flet piccolo i organy). Za atuty tej mistrzowskiej interpretacji należy uznać wysmakowaną artykulację oraz logiczne frazowanie. Trzeba podkreślić, iż Artystka doskonale sobie radziła z fletem piccolo, pomimo pewnych niesprzyjających cech tego instrumentu, to znaczy jego specyficznego, wysokiego brzmienia. Joanna Woszczyk-Garbacz sprawiła, iż pikulina solo stała się wyjątkowo przyjazna, wręcz przyjemna dla uszu słuchaczy.
W „Sonacie g-moll na flet i basso continuo” Jerzego Fryderyka Haendla zwracało uwagę wyrównane brzmienie fletu zarówno w dolnych, jak i w górnych rejestrach. W wolnych częściach (Larghetto, Andante, Adagio) Artystka zachwyciła pięknym brzmieniem instrumentu i wysublimowanym prowadzeniem kantyleny. Pozytywne wrażenia wzmacniał dyskretny akompaniament realizowany na organach przez Jakuba Garbacza.
Występ Joanny Woszczyk-Garbacz dopełnił „Romans” z „Tryptyku na flet i organy” Janusza Kahla. Ta nieznana szerszej publiczności kompozycja stworzyła Artystce wdzięczne pole do zaprezentowania bogatej palety fletowych barw oraz do wyeksponowania melancholijnego charakteru „Romansu”. Warto zauważyć, że utwór został skomponowany przez dziadka Artystki. Ostatnim punktem wieczoru była „II Sonata organowa c-moll” Felixa Mendelssohna-Bartholdy’ego. Jakub Garbacz zaprezentował tu precyzję, dyscyplinę i wirtuozowską technikę. Jestem przekonany, że koncert w wykonaniu artystycznego małżeństwa z Łodzi na długo pozostanie w pamięci słuchaczy.
Po raz kolejny kieruję serdeczne słowa podziękowania pod adresem Ojców Franciszkanów, którzy od 23 lat otwierają klasztorną świątynię przed polskimi i zagranicznymi muzykami oraz publicznością. Bóg zapłać.
Pomóż w rozwoju naszego portalu