Grupa turystów z Tomaszowa Lubelskiego przyjechała 17 sierpnia do Chęcin, aby zwiedzić w gronie rodziny i przyjaciół dość rozpoznawalne w kraju atrakcje miasteczka, ale i zachęcona informacjami w mediach o Ścieżce Mnicha. - Zwiedziliśmy kościół klasztorny i parafialny, zauroczyła nas kaplica Trzech Króli. Ścieżka jest bardzo czytelnie oznakowana, to dobra informacja o zabytkach Chęcin - ocenia Teresa Kołodziej.
- Zakonnicy, zakonnice, mniszki i ich działalność, a przy tym pewna dynamika w ich przemieszczaniu się w obrębie Chęcin - to ważny element historii naszego miasta, stąd pomysł na nazwanie szlaku - wyjaśnia burmistrz Robert Jaworski. Tytułowy Mnich, który czuwa nad trasą, to kamienna postać w mnisim habicie z kapturem, ustawiona na wzgórzu w pobliżu kościoła św. Bartłomieja, z zarysem zamku w tle.
Początek szlaku znajduje się przy klasztorze Franciszkanów. Po zwiedzeniu klasztoru z kościołem z czasów Jana Kazimierza, trasa poprowadzi gości ku klasztorowi Sióstr Bernardynek św. Marii Magdaleny z XVII wieku. Warto przespacerować się tzw. „skrótem Mnicha” (między ulicami Małogoską i Jędrzejowską) - tam najpiękniej prezentują się walory widokowe i miejsca rekreacyjne szlaku, który ostatecznie doprowadzi do kościoła św. Bartłomieja u podnóża zamku, usytuowanego nad ułożoną tarasowo skarpą. W kościele do zobaczenia m.in. unikatowa renesansowa kaplica Trzech Króli i odrestaurowane prezbiterium. Fundatorem kościoła był najprawdopodobniej Władysław Łokietek, który rozpoczął budowę w 1315 r., a dokończył ją Kazimierz Wielki ok. 1350 r. (później kościół był rozbudowywany i przekształcany).
Wzdłuż „Ścieżki Mnicha” ustawiono ławeczki, stylowe lampy, tablice informacyjne. Można poczytać, można odpocząć i podziwiać widoki. Burmistrz R. Jaworski nie żałuje ani jednej złotówki wydanej na Ścieżkę Mnicha, tym bardziej, że projekt łączył dwa uzupełniające się elementy: powstanie Ścieżki i powołanie drużyny rycerskiej, co sumarycznie zamknęło się kwotą 500 tys. zł, pozyskaną z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich. I tak Chęciny, w jubileuszowym roku wiktorii grunwaldzkiej, Chęciny o wybitnie średniowiecznym rodowodzie, mogą po raz pierwszy od czasów średniowiecza poszczycić się własną drużyną rycerską. Należy do niej 20 osób, są wspaniałe stroje, rynsztunek bojowy i wciąż pogłębiane umiejętności prezentacji miasteczka w konwencji kultury wieków średnich. Drużyna miała okazję zaprezentować się podczas inauguracji Ścieżki Mnicha.
Turyści, którzy decydują się na odwiedzenie miasteczka, mogą też wybrać się na spacer słynną już w Chęcinach, ulubioną przez młode pary Aleją Miłości, którą wyznaczono u stóp zamku i podświetlono. Od niedawna można poruszać się też owianą legendami Ścieżką Błędnego Rycerza, który ponoć wracając z karczmy na podgrodziu do zamku, z trudem odnajdywał drogę…
Koncepcja szlaku i inne proponowane atrakcje mają sprzyjać wzbogaconemu wizerunkowi Chęcin, które przez turystów są kojarzone głównie z zamkiem z czasów Łokietka. - Chodzi o to, aby turysta został u nas dłużej niż godzinę, aby zakosztował atmosfery miasteczka - przekonuje burmistrz.
Ponadto w Chęcinach do zobaczenia: renesansowa Niemczówka z 1570 r. (dawniej karczma), Szpital Ducha Świętego (XVIII/XIX wiek), pomnik pamięci zamordowanych podczas II wojny światowej, cmentarz żydowski z ponad stoma zachowanymi nagrobkami (najstarsze z drugiej poł. XVII wieku), Górny i Dolny Rynek oraz ruiny zamku, nazywanego „perłą Chęcin”, z przełomu XIII i XIV wieku, podzielonego na zamek górny i dolny (legenda głosi, iż studnia na dziedzińcu była połączona z kościołem na Karczówce, a lochy kryły ogromne skarby…). Przy słonecznej pogodzie z odbudowanej wieży można nawet zobaczyć dalekie Tatry.
Pomóż w rozwoju naszego portalu