U progu lata odbyła się pielgrzymka z parafii Łaznów do sanktuariów w Polańczyku, Średniej Wsi, Jasieniu, Dukli, Bardejovie i Lwowie, a więc miejsc dawnej Galicji. Organizatorem pielgrzymki był ks. kan. Stanisław Mendel, proboszcz parafii Matki Bożej Różańcowej w Łaznowie. Oprócz parafian łaznowskich w pielgrzymce uczestniczyli także mieszkańcy: Rokicin, Aleksandrowa Łódzkiego, Brzezin, Koluszek, Justynowa i Tomaszowa Mazowieckiego. Przez trzy dni uroki zwiedzanych miejsc ukazywał Antoni Antosz - przewodnik po Beskidach i Bieszczadach.
Pielgrzymkę rozpoczęła Msza św. w kościele w Łaznowie. Pierwszym jej etapem był kościół Wniebowzięcia NMP w Średniej Wsi nad Sanem z XVI wieku, jedna z najstarszych drewnianych świątyń w Bieszczadach. Potem modliliśmy się w sanktuarium Matki Bożej Pięknej Miłości w Polańczyku. Po krótkim rejsie statkiem po Jeziorze Solińskim zwiedziliśmy też zaporę wodną na Sanie.
Zanim opuściliśmy Polskę, zatrzymaliśmy się w sanktuarium św. Jana z Dukli znajdującym się pod opieką Ojców Bernardynów. Tutaj Ksiądz Proboszcz odprawił Mszę św. w intencjach uczestników pielgrzymki i ich rodzin. Wnętrze zabytkowej świątyni zdobią malowidła nawiązujące do życia Świętego i łask otrzymanych od Boga przez naród polski za jego wstawiennictwem. Przed południem przyjechaliśmy do Bardejova na Słowacji (miasta wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego Ludzkości). Zwiedziliśmy przepiękną, gotycką bazylikę mniejszą dedykowaną św. Idziemu i rynek Starego Miasta z ratuszem, a potem kościoły: franciszkański i greckokatolicki. Dawną granicę słowacko-polską przejechaliśmy w Radoszycach - naszym celem była Komańcza, gdzie w latach 1955-1956 więziony był kard. Stefan Wyszyński, prymas Polski. Zabytkowy budynek na wzgórzu jest dzisiaj siedzibą Zgromadzenia Sióstr Nazaretanek - opiekunek tego miejsca.
Do Lwowa jechaliśmy przez Ustrzyki Dolne. Podziwialiśmy architekturę miasta, poznawaliśmy dzieje trzech tutejszych katedr: greckokatolickiej, łacińskiej i ormiańskiej, cerkwie i inne obiekty sakralne oraz architektoniczne. W katedrze łacińskiej pw. Wniebowzięcia NMP Ksiądz Proboszcz odprawił Mszę św., po czym kontynuowaliśmy spacer po Lwowie. Zwiedziliśmy także cmentarze: Łyczakowski i Orląt Lwowskich.
W drodze powrotnej, już w Polsce zwiedzaliśmy Lesko. Obecnie poddawany jest renowacji kościół farny, zabytkowe kamieniczki, podziwialiśmy także zamek zbudowany przez możny ród Kmitów, a odrestaurowany przez Wincentego Pola w XIX wieku. Już na ziemi świętokrzyskiej modlitwą i śpiewem dziękowaliśmy Bolesnej Królowej Polski, Matce Ziemi Świętokrzyskiej w Kałkowie-Godowie za opiekę nad pielgrzymką, prosiliśmy o błogosławieństwo dla nas i naszych rodzin. To nowoczesne sanktuarium, którego serce stanowi kościół będący wotum dziękczynnym za ocalenie narodu polskiego od ateizmu oraz błagalnym o pokój na świecie, jest imponującym dziełem ks. inf. Czesława Wali. Sanktuarium w Kałkowie-Godowie jest też centrum duszpasterstwa dla osób niesłyszących i niepełnosprawnych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu