W uroczystej inauguracji odnowionej dzwonnicy wzięli udział: bp Krzysztof Nitkiewicz, Marcin Marzec, burmistrz Sandomierza, Marcin Piwnik, starosta sandomierski, ojciec Marcin Lisak OP, przeor klasztoru dominikańskiego, ks. Roman Janiec, kanclerz kurii diecezjalnej.
Reklama
Uroczystość odbyła się po przeprowadzonych pracach konserwacyjnych i renowacyjnych zabytkowej dzwonnicy i trzech dzwonów, które objęły m.in. wymianę jarzm i mocowań.
Przeor o. Marcin Lisak OP wyjaśnił, że pod koniec XIII w., po zniszczeniach, jakich dokonali Tatarzy podczas najazdów na Sandomierz, dominikanie rozpoczęli odbudowę klasztoru i kościoła św. Jakuba. Według przekazu był to jedyny budynek, który pozostał ze starego Sandomierza, bo samo miasto postanowiono odbudować na nowym wzgórzu.
Reklama
Do dominikańskiego kościoła św. Jakuba postanowiono dobudować dzwonnicę, która miała mieć także charakter obronny.
– Mimo takiego charakteru trudno pomyśleć, by w dzwonnicy nie znalazły się dzwony. I tak obecnie znajdują się w niej trzy dzwony. Najstarszy noszący imię „Piotr” pochodzi z 1314 r., drugi o imieniu „Jan” zwany także dzwonem „Przeorskim” pochodzi z 1389 r. i trzeci poświęcony Najświętszej Maryi Pannie pochodzący z XVII wieku zwany jest dzwonem „Flisackim”. Z każdym z tych dzwonów związana jest ciekawa historia – opowiada przeor klasztoru.
Reklama
Zdaniem zakonnika, największą tajemnicę stanowi pochodzenie dzwonu „Piotr”. Bardzo dobrze zachował się na nim napis, który w tłumaczeniu brzmi „Na chwałę Apostoła Piotra zostałam odlana w Roku Pańskim 1314”. Użycie słowa „zostałam odlana” wynika stąd, że dzwon w języku łacińskim jest rodzaju żeńskiego „campana”.
– Jednak największą zagadką, jest to, jak ten dzwon trafił do kościoła św. Jakuba? Jedna z hipotez, którą zasłyszałem od kilku przewodników, to taka, że dzwon ten trafił to dominikańskiego kościoła w pierwszej połowie XIX wieku kiedy pożar zniszczył kościół farny św. Piotra, który znajdował się na miejscu obecnego dziedzińca Collegium Gostomianum. Dzwon ten miałby być dedykowany do tego kościoła, który nosił wezwanie Piotra Apostoła – opowiadał przeor.
Zakonnik dodał, że obecnie brak jest jakichkolwiek dokumentów czy archiwaliów mówiących o dedykacji takiego dzwonu do kościoła, który przez kilka wieków był świątynią parafialną dla miasta Sandomierza.
– Moje przypuszczenia, którymi dzieliłem się z kilkoma historykami, są następujące. Pochodzący z początku XIV w. dzwon mógł być ufundowany przez Władysława Łokietka władającego już wtedy Ziemią Sandomierską. Książę był w trakcie jednoczenia ziem polskich i starał się o koronę. Otrzymanie tytułu króla było uzależnione od decyzji papieża, stąd książę Władysław mógł ufundować dzwon „Petrus” jak wotum na cześć papieża oraz aby dać dowód ścisłego związku ziem piastowskich z papiestwem. Starania te zaowocowały otrzymaniem korony w 1320 r. – wyjaśnił o. Lisak OP.
Reklama
Drugi bardziej okazały dzwon jest nieco starszy, bo datowany jest na koniec XIV wieku. Ten dzwon nosi imię „Jan”, choć popularnie nazywany jest „Przeorskim” z racji napisu umieszczonego na obwodzie korony dzwonu. Zapisany jest w języku łacińskim, zaś w tłumaczeniu polskim brzmi on następująco „W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen. Brat Jan przeor sandomierski. Roku Pańskiego 1389”.
– Brat Jan to najprawdopodobniej któryś z przeorów dominikańskich. Czy jednak on był fundatorem dzwonu trudno powiedzieć. Istnieją przypuszczenia, że tylko wspominane jest imię przeora, a fundatorem mogła być jakaś zamożna osoba. Może była to królowa Jadwiga, która przebywając w Sandomierzu nawiedzała klasztor Dominikański – dodaje przeor.
Trzeci dzwon trafił do dominikańskiej dzwonnicy w połowie XVIII wieku i został przywieziony Wisłą z Gdańska przez flisaków. Nosi imię Najświętszej Maryi Panny, a popularnie zwany jest „Flisackim”.
Historyczne dzwony znajdują się w odnowionej dzwonnicy. Zawieszono je na wysokości 15 metrów nad ziemią. W środku umieszczony jest największy z nich „Jan”, po bokach „Piotr” i „Najświętszej Maryi Panny”. Każdy z dzwonów może brzmieć samodzielnie. Rozhuśtania dzwonów dzwoniący może dokonać z trzech poziomów - z parteru, z podestu na pierwszym piętrze i na najwyższym poziomie, znajdującym się 3,5 metra pod sercem dzwonu.