Reklama

Malarstwo pozytywnych wartości

Malarze, którzy podejmują próbę malowania portretu, miewają trudności z wykonaniem tego przedsięwzięcia. Dążąc do zawarcia w portrecie swoistej głębi psychologicznej, jakiegoś „drugiego dna”, nie respektują prawdy, którą niesie oblicze portretowanej osoby

Niedziela łódzka 31/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Henryk Tomczyk: - Jak rozpoczęła się Pana przygoda z malarstwem?

Reklama

Marian Kaczmarek: - Ukończyłem Wydział Włókienniczy w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi. Początkowo moje zainteresowania twórcze koncentrowały się wokół projektowania żakardowych tkanin dekoracyjnych (również na szaty liturgiczne). O studiach mogę powiedzieć, że były niezwykle ciekawe i absorbujące. W ich programie znalazło się m.in. studium malarstwa i rysunku. Z perspektywy lat mogę stwierdzić, iż te zagadnienia traktowałem nieco powierzchownie. Studiowałem bowiem, żeby zdobyć jak najlepsze przygotowanie do pracy w przemyśle włókienniczym. Wraz z upływem dość długiego okresu czasu obszar moich zainteresowań poszerzył się o rysunek, a także o malarstwo sztalugowe z uwzględnieniem pejzażu, martwej natury, portretu oraz prac o charakterze sakralnym - myślę tu o wizerunkach Matki Bożej Częstochowskiej, Świętogórskiej, Studziańskiej, Rokitniańskiej, a także o portretach świętych, błogosławionych czy kapłanów. Wykonałem również cykl rysunków zatytułowany „Weduty Starej Łodzi”. Wspomnę tu: „Starołódzkie młyny wodne”, „Górki Plebańskie”, „Kościół w Mileszkach - zimą”. W powstaniu tego cyklu pomogła mi moja praca w przemyśle włókienniczym. Z racji 550. rocznicy nadania Łodzi praw miejskich i 150-lecia Łodzi przemysłowej zwrócono się do mnie, bym przygotował tkaninę z widokiem starej Łodzi. Realizując to zadanie, miałem możliwość poznania wielu interesujących materiałów archiwalnych przedstawiających ryciny dawnej Łodzi. Przygotowałem projekt, a zarazem wykonałem szereg rysunków ze starołódzkimi widokami, które później złożyły się na wspomnianą już tekę wedut.

- Kiedy stworzył Pan pierwszy wizerunek Najświętszej Maryi Panny?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Pierwszy wizerunek Matki Bożej Częstochowskiej namalowałem w latach 80. ubiegłego wieku. W ten sposób wyszedłem naprzeciw prośbie przybysza z Niemiec, którego zachwyciła Jasna Góra, a szczególnie Cudowny Obraz Matki Bożej Jasnogórskiej. Wykonałem dla niego wizerunki Czarnej Madonny oraz Najświętszego Serca Jezusowego. Obrazy te znajdują się obecnie w żłobkach, przedszkolach, domach opieki na terenie północno-zachodnich Niemiec. Jedna z moich prac maryjnych znalazła się na wystawie zatytułowanej „Wizerunek Matki Bożej Jasnogórskiej w kopiach i replikach”. Ekspozycję zorganizowali Ojcowie Paulini. Przez dłuższy czas obraz wisiał w jasnogórskim Wieczerniku, następnie wrócił do Łodzi. Dzisiaj jest ozdobą mojej pracowni. Inny obraz, przedstawiający Matkę Boską Starołódzką, wystawiony niedawno w Galerii ECK, nawiązuje do Ikony Ostrobramskiej. Zawarte w nim elementy mówią o powiązaniu Polski z Litwą, Łodzi z Wilnem.

- Pana obrazy są znane nie tylko w Polsce...

Reklama

- Moje prace można spotkać w kościołach, w Polsce i poza jej granicami (Włochy, Niemcy, Kazachstan, USA). Sporo moich prac znajduje się w klasztorze Księży Filipinów na Świętej Górze w Gostyniu Poznańskim. Są to m.in.: „Apoteoza Świętej Góry” - obraz namalowany z okazji 300. rocznicy ingresu obrazu Matki Bożej z Dzieciątkiem do bazyliki świętogórskiej i 70-lecia jego koronacji. Wypada tu również przywołać wizerunek „Świętogórskiej Róży Duchownej” oraz portrety: św. Filipa Neri i Ojców Kościoła (tonda namalowane wg fresków z bazyliki świętogórskiej). W kapitularzu klasztoru na Świętej Górze wisi praca przedstawiająca dary Ducha Świętego z filipińskim darem radości. Ważnymi obrazami są dla mnie trzy tryptyki: „Tryptyk Jasnogórski”, „Tryptyk Jasnogórski z Patronami Polski” i „Tryptyk Miłosierdzia”, a także autorska próba rekonstrukcji Ikony Matki Bożej Częstochowskiej przed zniszczeniem w 1430r. oraz próba rekonstrukcji pierwotnej ikony świętogórskiej.

- Jakie warunki powinny zostać spełnione, aby spod ręki malarza wyszedł dobry portret?

- Namalowanie dobrego portretu wymaga szczególnych umiejętności warsztatowych, znajomości akademickiego rysunku i obowiązujących w tym rysunku zasad. Zdarza się, że malarze, którzy podejmują próbę malowania portretu, miewają trudności z wykonaniem tego przedsięwzięcia. Dążąc do zawarcia w portrecie swoistej głębi psychologicznej, jakiegoś „drugiego dna”, nie respektują prawdy, którą niesie oblicze portretowanej osoby. To staje się źródłem komplikacji. Poza tym dzisiaj fotografie zastępują klasyczne portrety malarskie. Mamy możliwość posługiwania się wysokiej klasy sprzętem fotograficznym, za pomocą którego możemy „tworzyć” portrety doskonałe. Współczesny malarz często korzysta ze zdjęć fotograficznych. Pomagają mu one uchwycić i oddać na płótnie każdy, nawet najdrobniejszy szczegół portretowanego oblicza. Dobry portret to kwestia świetnej techniki malarskiej, ale także umiejętność właściwego, przenikniętego prawdą ukazania głębszych warstw psychiki portretowanej osoby.

- Czy Pana prace zawierają przesłanie skierowane do widzów?

- Z pewnością łatwiej mi krytycznie ocenić działalność p. Nieznalskiej czy p. Libery niż mówić o moich pracach. Jednak spróbuję to uczynić. Na pewno pragnę, aby moje prace malarskie niosły i przekazywały tym, którzy będą z nimi obcować, pozytywne wartości. Umieszczam na moich obrazach sakralnych pewne elementy, które pogłębiają, czy raczej poszerzają ich wymowę, ich przesłanie. Stąd też w moich obrazach można dostrzec miniaturowe herby, zarysy ludzkich postaci, obiektów architektonicznych, cytaty. Wszystko to powinno skłaniać widzów do głębszego zastanowienia się nad przesłaniem zarówno religijnym, jak i historycznym, a nawet filozoficznym moich obrazów. Jest to o tyle istotne, że obecnie powstają obrazy, które wprowadzają pewien chaos w hierarchię niezmiennych wartości. Mam na uwadze triadę, którą tworzą - Prawda, Dobro, Piękno. Podważanie tych wartości przez twórców może prowadzić do szkodliwych następstw. Ludzkie serca przepełni rozdarcie, niepokój, dysharmonia. A to przecież nie jest misją i zadaniem sztuki.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Polska na Skale. Wielka Nowenna w intencji Ojczyzny

2025-02-07 21:27

[ TEMATY ]

nowenna

Nowenna za Ojczyznę

Mat.prasowy

Od 11 lutego do 15 kwietnia br. trwać będzie Wielka Nowenna za Polskę i nasz naród. Zapraszamy do wspólnej modlitwy wszystkich, którym leży na sercu przyszłość naszej Ojczyzny.

W czasie dziewięciotygodniowej Nowenny, która zatytułowana została Polska na Skale, będziemy się modlić o Boże Miłosierdzie i i Boską interwencję dla Polski.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo uzdrowionej z nowotworu: "Carlo Acutisie, jestem w twoich rękach!"

2025-02-15 20:16

[ TEMATY ]

świadectwo

bł. Carlo Acutis

Autorstwa AndyScott/commons.wikimedia.org/screen YT

María Dolores Rosique - Lola dla przyjaciół - z promiennym uśmiechem opowiada z odnowioną wiarą świadectwo uzdrowienia po pokonaniu agresywnego raka jamy brzusznej. Jej powrót do zdrowia rozpoczął się po wizycie w grobowcu błogosławionego Carla Acutisa w Asyżu i całkowitym oddaniu się jego opiece.

„Zawsze powtarzam, że choroba, na którą zachorowałam, przyniosła mi więcej dobrego niż złego. Jednym z nich jest potwierdzenie mojej wiary. Dziś wiem, że bez Pana jestem niczym i nigdzie nie zajdę” – powiedziała w wywiadzie dla ACI Prensa.
CZYTAJ DALEJ

Izrael/ Uwolniono 369 palestyńskich więźniów w ramach wymiany z Hamasem

2025-02-15 22:50

[ TEMATY ]

Izrael

PAP/EPA/HAITHAM IMAD

Izrael uwolnił w sobotę 369 palestyńskich więźniów w ramach wymiany z Hamasem, będącej częścią trwającego rozejmu w Strefie Gazy. Wcześniej zwolniono trzech izraelskich zakładników porwanych 7 października 2023 r.

Wśród uwolnionych Palestyńczyków są 333 osoby zatrzymane podczas wojny w Strefie Gazy i 36 więźniów, którzy odsiadywali karę dożywotniego pozbawienia wolności, w tym za zabójstwa i zamachy terrorystyczne.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję