Reklama

Integracyjne warsztaty terapeutyczne, Borowice 11-13 czerwca 2010

Ruch to życie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Borowicach po raz trzeci spotkały się osoby niepełnosprawne, by poszerzyć swoją wiedzę i poszukać sposobów poprawienia sprawności ruchowej. Dwa lata temu hasłem konferencji była „terapia słowem”, rok temu - „terapia dźwiękiem”, a tym razem: „terapia ruchem, gestem i tańcem”. Organizatorem bloku imprez był Polski Związek Głuchych - Oddział Dolnośląski, a trudu organizacyjnego podjęła się Monika Adamkiewicz, pracownik Koła Terenowego PZG w Jeleniej Górze. Stowarzyszenie W Cieniu Lipy Czarnoleskiej (organizator dwóch poprzednich edycji) oraz Towarzystwo Walki z Kalectwem były głównymi partnerami, wnosząc swój duży, bezinteresowny wkład w przygotowanie bloku imprez.
O wartości ruchu dla ludzkiego organizmu w różnym aspekcie mówili wykładowcy: Joanna Spyrka z Kolegium Karkonoskiego, Barbara Suboczewska - rehabilitantka, Wiesław Morawa - przewodnik turystyczny, Karol Januszkiewicz - fizjoterapeuta oraz Grażyna Kurzak (Szkoła Tańca Zamorski - Kurzak). Wszyscy starali się przekazać nie tylko teorię, ale włączyć też uczestników do proponowanych ćwiczeń, zaś Grażyna Kurzak zaprosiła do Borowic, gdzie w domu wczasowym „Na stoku”, należącym do Ośrodka Wypoczynkowo-Kolonijnego HOTTUR, odbywały się warsztaty, znakomitą parę taneczną: Joannę Twardziszewską i Przemiła Bilata, którzy zachwycili wszystkich swoim popisem. Na koniec tej części Kazimierz Kurzak zaprosił i niepełnosprawne, i zdrowe osoby do nauki modnego tańca. Drugim nurtem borowickiego spotkania była twórczość literacka. W arkana sztuki poetyckiej wprowadziła zebranych Wiesława Siemaszko-Zielińska, członek Związku Literatów Polskich, która, jak wyznała, po raz pierwszy przeżywała takie doświadczenie, jakim było obcowanie z ludźmi niepełnosprawnymi.
Na konferencję i warsztaty przyjechali i niesłyszący, i słabo widzący, osoby z upośledzeniem umysłowym, a także dotknięte rozmaitymi innymi dysfunkcjami. Członkowie Stowarzyszenia Lipy Czarnoleskiej poprowadzili warsztaty literackie, a potem uczestnicy złożyli do oceny swoje próby poetyckie. Oceniało je jury w składzie Wiesława Siemaszko-Zielińska, Ewa Pelzer i Magdalena Świderska-Siemieniec.
Kiedy komisja konkursowa zajęta było pracą, uczestnicy warsztatów wędrowali malowniczymi trasami Doliny Pięciu Potoków, gdzie położone są Borowice. Potem wszyscy, jak co roku, spotkali się na Mszy św., którą sprawował ks. Mariusz Witczak. Nie było żadnej bariery dźwięku, gdyż słowa liturgii tłumaczone były przez Małgorzatę Palmowską - kierownika wrocławskiego Biura PZG oraz Barbarę Łuczycką, a w innych sytuacjach w roli tłumacza języka migowego występowała też Monika Adamkiewicz - instruktor ds. rehabilitacji inwalidów słuchu Koła Terenowego PZG w Jeleniej Górze. Niestety - poza możliwościami percepcji osób głuchych był piękny śpiew Reni Galik, niepełnosprawnej młodziutkiej poetki i wokalistki, który wzbogacił Eucharystię. Kolejne bloki tematyczne prowadziły panie ze Stowarzyszenia W Cieniu Lipy Czarnoleskiej: Ewa Pelzer, Urszula Musielak i Zofia Prysłopska, a o radosny nastrój podczas tradycyjnego ogniska zadbały Lidia Komsa i Stanisława Jarmakowicz. Wielki finał poprowadziła Lidia Krzysztoń, której zasługą było zaproszenie utalentowanych muzyków ze Szkoły Muzycznej Jeleniej Górze, by uświetnili zakończenie bloku imprez koncertem.
Wzruszającym momentem było ogłoszenie wyników konkursu poetyckiego. Laureatom gratulowały i wręczały nagrody członkinie Jury, a także Anna Ragiel - wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej w Jeleniej Górze oraz Małgorzata Palmowska i Zofia Prysłopska - prezes Stowarzyszenia W Cieniu Lipy Czarnoleskiej. Nagrody otrzymali: Teresa Anacko (I), Jolanta Mikuliszyn (II) i Patrycja Długosz (III), a wyróżnienia I stopnia przypadły w udziale Agacie Tkacz, Renacie Galik, Irenie Pietrus, Małgorzacie Wągrowskiej - Pietrzyk, Mirze Cieślik i Danielowi Sielskiemu. Wyróżnienia II stopnia otrzymali: Piotr Kurniak, Paweł Dąbrowski, Artur Mikuliszyn, Wanda Michalska i Katarzyna Suchta. Plon konferencji i konkursu wraz z innymi zakwalifikowanym do druku utworami ukaże się w edycji książkowej, o którą zadba Stowarzyszenie W Cieniu Lipy Czarnoleskiej. Na zakończenie z pięknym koncertem wystąpili Agnieszka Sieczkowska (kontrabas), Piotr Skała (akordeon), Jakub Walicki (gitara) oraz Piotr Wyrostek (akordeon). Opiekunem tego zespołu instrumentalnego jest Tomasz Gadzina.
Impreza zrealizowana została w ramach dorocznego, jeleniogórskiego konkursu ofert inicjatyw na rzecz osób niepełnosprawnych. Fundusze na jej organizację zapewniły władze Jeleniej Góry. W konferencji i warsztatach uczestniczyli członkowie Polskiego Związku Głuchych, Polskiego Związku Niewidomych, z Warsztatu Terapii Zajęciowej TWK, z Warsztatów Terapii Zajęciowej Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym oraz inne osoby niepełnosprawne, a także jeleniogórscy literaci - wolontariusze. Całe przedsięwzięcie było możliwe dzięki życzliwości szefa HOTTURU Klemensa Grzesika, współpracy Warsztatu Terapii Zajęciowej TWP i zaangażowaniu Lidii i Zygmunta Krzysztoniów, a także ofiarności wielu innych bezinteresownych osób.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ida Nowakowska: Chcę być jak moja Mama!

„Wychowywanie ciebie jest moją pasją” – mówiła mi moja mama. Choć nie rozumiałam do końca tych słów, wywoływały na mojej twarzy uśmiech. Czułam się potrzebna.

Od dziecka chodziliśmy z rodzicami do muzeów, na wernisaże i wieczory literackie, do kina i teatru. Nie wiem, kiedy to się wydarzyło, ale mama stała się moją najbliższą przyjaciółką. I tak zostało do dziś. Zawsze pomagała mi w spełnianiu marzeń, miała dla mnie czas i cierpliwość, motywowała, żebym wszystko próbowała zrobić sama. Pokonywanie trudności dawało mi poczucie, że jeśli podejmę jakieś wyzwanie, to na pewno mu podołam. Mama prowadziła mnie na wszystkie zajęcia, które sobie wymarzyłam. Nigdy na mnie nie krzyczała, nigdy mnie nie uderzyła. Starała się mnie wychować, pokazując konsekwencje błędnych zachowań. Nie okłamywałam mamy, bo mówiła, że ma do mnie zaufanie...

CZYTAJ DALEJ

Litania nie tylko na maj

Niedziela Ogólnopolska 19/2021, str. 14-15

[ TEMATY ]

litania

Karol Porwich/Niedziela

Jak powstały i skąd pochodzą wezwania Litanii Loretańskiej? Niektóre z nich wydają się bardzo tajemnicze: „Wieżo z kości słoniowej”, „Arko przymierza”, „Gwiazdo zaranna”…

Za nami już pierwsze dni maja – miesiąca poświęconego w szczególny sposób Dziewicy Maryi. To czas maryjnych nabożeństw, podczas których nie tylko w świątyniach, ale i przy kapliczkach lub przydrożnych figurach rozbrzmiewa Litania do Najświętszej Maryi Panny, popularnie nazywana Litanią Loretańską. Wielu z nas, także czytelników Niedzieli, pyta: jak powstały wezwania tej litanii? Jaka jest jej historia i co kryje się w niekiedy tajemniczo brzmiących określeniach, takich jak: „Domie złoty” czy „Wieżo z kości słoniowej”?

CZYTAJ DALEJ

Daj siebie! Potrzebni wolontariusze

2024-05-28 06:30

Archiwum duszpasterstwa

Duszpasterstwo osób niepełnosprawnych i apostolstwo chorych poszukuje wolontariuszy.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję