Trwa drugi tydzień wakacyjnej Ewangelizacji Bieszczadów (WEB). Uczestnicy tej inicjatywy wędrują po górskich szlakach i ze spotkanymi turystami rozmawiają o wierze.
Akcja trwa od 14 lipca. Pierwszy tydzień obejmował działania w okolicach Zalewu Solińskiego, głównie w Polańczyku i na zaporze wodnej w Solinie. Moderator Szkoły Nowej Ewangelizacji Archidiecezji Przemyskiej ks. Mariusz Ryba mówi, że ewangelizatorzy spotykali się na ogół z pozytywnym odbiorem i są zadowoleni z prowadzonych akcji. – Już tradycyjnie pływaliśmy rowerkami wodnymi z gitarą, śpiewem i modlitwą. Ludzie bardzo pozytywnie reagowali. Były pantomimy, Droga krzyżowa z pomnikami ewangelizacyjnymi i rozmowy – opowiada kapłan. Istotną częścią ewangelizacji były świadectwa i dzielenie się Słowem Bożym.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Jak zauważa moderator przemyskiej SNE, takie działania są skuteczniejsze, niż przyciągnięcie ludzi w jedno konkretne miejsce, np. na festyn czy koncert. – Wydaje się, że pewne działania utarły się i ludzie nie zwracają na nie już takiej uwagi. Ciągle trzeba szukać nowych form i wychodzić z czymś jeszcze bardziej atrakcyjnym – mówi ks. Ryba.
Od dzisiaj ewangelizatorzy wędrują po bieszczadzkich szlakach turystycznych i tam ze spotykanymi ludźmi rozmawiają na tematy wiary. Anna Sowa, dyrektor SNE, liczy, że wyciszająca atmosfera gór sprzyja takim rozważaniom.
– Bieszczady są piękne i dobrze nimi podróżować. Myślę, że ludzie, którzy wędrują, często zastanawiają się nad swoim życiem, bo sprzyjają temu warunki: jest czas, cisza i przyroda. Może przez dobre słowo, rozmowę lub zwykłą obecność uda nam się kogoś naprowadzić, przekonać, że Słowo Boże działa – mówi. W tym roku WEB łączy się z inicjatywą „Rio w Bieszczadach”, która potrwa od 24 do 28 lipca w Polańczyku. Jest ona alternatywą dla tych młodych, którzy nie mogli udać się do Rio de Janeiro. W programie zaplanowano warsztaty pisania ikon, wodzirejskie, bal bezalkoholowy, czuwania modlitewne, noc konfesjonałów, prace w grupach i codzienne Msze św.