Reklama

Wakacje, wakacje, i po wakacjach

Niedziela łomżyńska 37/2000

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szkoda, że wakacje już się kończą. Jeszcze nie tak dawno snuliśmy plany dotyczące wyjazdów, spędzania wolnego czasu, a tu niebawem trzeba będzie wrócić do szkoły. Wrócimy bogatsi o nowe przeżycia, doświadczenia, a tych mamy sporo, dzięki naszym parafialnym duszpasterzom. To już kolejny raz, gdy młodzież i dzieci z parafii pw. Krzyża Świętego w Łomży mogły skorzystać z wakacyjnego wypoczynku, organizowanego przez księży pracujących w parafii. My uczestniczyliśmy z ks. Krzysztofem Jurczakiem w obozie rekolekcyjnym w Zakopanem i oczywiście w Tyszkach Nadborach, bo wakacje w Tyszkach mają swój niepowtarzalny urok. Ranne pianie kogutów i szczekanie psów budziły nas, ale można było jeszcze trochę poleniuchować, bo przecież dzień na wsi zaczyna się bardzo wcześnie, a kleryk Piotrek gdy słonko zaczynało już na dobre przygrzewać, wyciskał z nas "siódme poty" na porannej zaprawie (czyt. gimnastyce) . Świadomość pysznego śniadania pozwalała jednak wytrwać.

Urokliwa i malownicza okolica z szemrzącym strumykiem, aleja wierzb prowadząca do pobliskiego lasu zachęcały nas do częstych grupowych wypraw, podczas których rozważaliśmy kolejno Boże Przykazania, dzieląc się w grupie z kolegami i koleżankami swoimi doświadczeniami, często też obawami. Właściwy kierunek rozważań wytyczał jak zwykle i zawsze rozwiewał nasze wątpliwości Ksiądz moderator podczas codziennych homilii. To on nauczył nas patrzeć szerzej na każde z przykazań i wówczas wydawało się nam wszystko takie proste i łatwe.

Pogodne wieczory dostarczały także niemało przeżyć duchowych, ale oprócz tego sporą dawkę śmiechu i humoru w dobrym tonie. Za sprawą wspaniałych animatorów mieliśmy możliwość poznania różnych form teatralnych, muzyczno-wokalnych czy też zabaw sportowych. Skoki przez skakankę, gra w piłkę czy badmintona z niejednego obozowicza uczyniły mistrza.

Godz. 22.00 - obowiązkowo cisza nocna, ale żaden dzieciak nie zasnął bez krzyżyka na czole i buziaka na dobranoc od animatora.

W "haremie" (wyremontowany budynek gospodarczy) tym razem rozlokowali się panowie, ale oni szybko zapadali w sen i tylko w nocnej ciszy słychać było chrapanie. Dziewczyny tradycyjnie bardziej gadatliwe musiały jeszcze rozmowy niedokończone koniecznie domówić. I gdy było już całkiem cicho i ciemno wspomnienia biegły do Zakopanego, gdzie w lipcu, w podobnej atmosferze ze świadomością szukania śladów Boga przemierzaliśmy dziesiątki kilometrów po górskich szlakach. Niejeden z nas miał okazję być po raz pierwszy w górach. Widok z Gubałówki czy Sarniej Skały przyprawiał o zawrót głowy, ale dopiero, gdy postawiliśmy swoje stopy na Giewoncie, niektórym zaparło dech w piersiach. To wędrowanie, wspinanie, pokonywanie siebie, często bólu i zmęczenia, uczyło innego patrzenia na ziemskie wędrowanie do domu Ojca w niebie.

Boże, dziękuję Ci za wspaniały świat, za ludzi, z którymi dane jest mi obcować, za to, że moje myśli w tę ciemną noc mogą podążać do Ciebie, a rano znów przywita mnie piękny dzień.

To nic, że już koniec wakacji, wspomnienia i przyjaźnie przetrwają próbę czasu. Za rok będziemy mówić: "a pamiętasz, jak to w zeszłym roku...".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2000-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pokochał na dobre i na złe

Niedziela Ogólnopolska 40/2010, str. 18-19

zaciszegwiazd.pl

Zwielkiego okna sypialni swego nowego góralskiego domu Halina i Jacek Zielińscy widzą Giewont. Wprowadzili się tu niedawno, cieszą się ze swej pięknej sypialni jak nowożeńcy. A przecież pokochali się na dobre i na złe dość dawno temu. Są małżeństwem 39 lat.
„Skaldowie” zawsze żyli między Krakowem a Tatrami, co słychać w ich muzyce. Jacek i Andrzej Zielińscy urodzili się i wychowali w Krakowie, ale ich mama to góralka z Zakopanego. Do Zakopanego jeździli więc na wszystkie święta, na wakacje, na narty, byli tu u siebie.
Trzy lata temu obok dawnego domu rodziców Jacek pobudował piękną, stylową chatę z bali. Jest w niej aż jasno od drewna. Halina zadbała o wystrój i liczne góralskie ozdoby, a także piękny ogród z kapliczką z Jezusem Frasobliwym. I znów cała rodzina ma dokąd przyjeżdżać na święta i wakacje.

CZYTAJ DALEJ

8 maja - wielkie pompejańskie święto

2024-04-15 14:24

[ TEMATY ]

Matka Boża Pompejańska

Adobe Stock

8 maja to wyjątkowe święto dla czcicieli Matki Bożej Pompejańskiej i odmawiających nowennę pompejańską. To dzień poświęcenia Sanktuarium Królowej Różańca Świętego.

Przywędrowaliśmy na ziemię włoską, do Pompei, gdzie w 1872 r. nowo nawrócony Bartolomeo Longo, przyjechawszy do Pompei „wędrował po okolicy, przechodząc w pobliżu znajdującej się tam kapliczki, usłyszał wyraźnie jakiś głos, który powiedział do niego: "Kto szerzy różaniec, ten jest ocalony! To jest obietnica samej Maryi".

CZYTAJ DALEJ

Śp. Jan Ptaszyn Wróblewski. Prawdziwy multitalent

2024-05-07 22:05

[ TEMATY ]

wspomnienie

PAP/Piotr Polak

Jeden z najważniejszych polskich muzyków jazzowych, saksofonista Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł we wtorek w wieku 88 lat. Wiadomość przekazała rodzina za pośrednictwem mediów społecznościowych.

"Z przykrością i głębokim bólem informujemy, że Jan Ptaszyn Wróblewski zmarł dziś w Warszawie" - poinformowała we wtorek rodzina muzyka.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję