Nasz ubiór jest też wyrazem naszej odpowiedzialności
O godnym stylu ubierania się i zachowania w sanktuarium przypominają w okresie letnim paulini. „Jasna Góra jest miejscem świętym, miejscem modlitwy, i to wymaga szacunku, i wobec Boga, i drugiego człowieka” – apeluje o. Waldemar Pastusiak, kustosz sanktuarium.
„Jasna Góra już od wielu już lat prosi pielgrzymów, aby przybywając do Tronu Jasnogórskiej Pani ubrać się w strój odpowiedni, należyty. Wiemy, że są teraz upały, że jest nam gorąco, jest nam ciężko, ale prosimy, aby w strojach plażowych nie przybywać na Jasną Górę, a czasami spoglądając na ubiory pielgrzymów zastanawiamy się, gdzie właściwie oni idą, czy idą na pielgrzymkę do Kaplicy Matki Bożej, miejsca sakralnego, czy idą na plażę” – podkreśla o. Waldemar Pastusiak.
Podziel się cytatem
„Wspaniałe świadectwo, kiedy chodziłem w pieszej Pielgrzymce Warszawskiej i były takie osoby, które i w deszczu, i w różnych niepogodach miały w swojej torbie zarezerwowany strój, który będzie założony dopiero na moment wejścia na Jasną Górę. Tak samo, gdy idąc na wesele, nasz strój wyraża nasz szacunek do osoby, z którą chcemy się spotkać, na wesele czy przyjęcie do osoby bardzo ważnej nie ubierze się nieodpowiednio, bo wyglądałoby to nieodpowiedzialnie, i pokazałoby lekceważące podejście osoby, która w taki sposób jest ubrana” – mówi kustosz Jasnej Góry.
„Nasz ubiór jest też wyrazem naszej odpowiedzialności” – zwraca uwagę o. kustosz.
Podziel się cytatem
Wchodząc do miejsca świętego; kościoła, kaplicy, należy mieć godny strój (zakryte ramiona i plecy, niedopuszczalne są krótkie spodenki), zachowywać ciszę, wyłączyć telefon komórkowy.
Ze względu na pandemię i zalecenia sanitarne należy pamiętać o nałożeniu maseczki.
Na pierwszy rzut oka trudno ich odróżnić od ojców zakonnych. Noszą takie same, przypisane dla danego zakonu, szaty. Na powitanie serwują szczery, serdeczny uśmiech; otwierają na oścież serca i ramiona. Chociaż nie są obiektem szczególnych zainteresowań mediów, to jednak na widok telewizyjnej kamery się nie peszą. Chętnie dzielą się myślami na temat swojego powołania.
Przedstawiają proste, wiarygodne, czasami żarliwe świadectwo życia. Nic nie ujmując ojcom, zakonnym kapłanom, należy oddać braciom zakonnym to, co braterskie w ich powołaniu i posłudze i to, co ich odróżnia od innych profesji. Pytany o tę zauważalną przez postronnego obserwatora różnicę bp Jacek Kiciński CMF, przewodniczący Komisji ds. Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego KEP, sięga do historii zakonów i przypomina, że pierwsi krzewiciele życia monastycznego byli tylko braćmi. Dalej zgodził się z opinią, że powołanie brackie ma swą specyfikę, obecną również w jakiś sposób w ojcowsko-kapłańskiej posłudze. „Tam gdzie nie dociera miłość Boga Ojca przez posługę kapłanów, tam my wchodzimy z darem pociechy, służby i dobrego słowa” powiedział br. Hieronim, duchacz. I rzeczywiście bracia chociaż nie mają przywileju przeistaczania w imieniu Chrystusa chleba i wina w Ciało i Krew Pańską to jednak swoją posługą i miłością potrafią przemieniać ludzkie cierpienia i łzy w sens, który nas wszystkich umacnia w cierpliwym znoszeniu przeciwności dnia codziennego.
Po nałożeniu mandatów na dwie osoby, które w 20. rocznicę śmierci Jana Pawła II rozświetliły krzyż na Giewoncie, na Tatrzański Park Narodowy spadła fala internetowego oburzenia i krytyki. Dyrektor TPN Szymon Ziobrowski podkreśla jednak, że ochrona przyrody musi pozostać priorytetem i zapowiada wzmocnienie nocnych patroli na szlakach.
"Nie planujemy zmian w regulaminie w odpowiedzi na presję medialną czy emocjonalne komentarze. Przepisy, które obowiązują na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN), służą ochronie przyrody i zapewnieniu bezpieczeństwa osób przebywających w górach. Przeciwnie – planujemy zwiększenie nocnego nadzoru, zwłaszcza w okresach, w których dochodziło w przeszłości do łamania przepisów. Zdajemy sobie sprawę z emocji, jakie towarzyszą sprawie, jednak naszym obowiązkiem jest konsekwentne przestrzeganie zasad, które chronią Tatry – miejsce ukochane także przez Jana Pawła II" - powiedział PAP dyrektor Ziobrowski.
Misterium Pasyjne w Ośnie Lubuskim w tym roku odbyło się po raz czwarty
Wśród historycznych murów miasta, w Ośnie Lubuskim, 11 kwietnia przedstawiono Misterium Pasyjne. Wydarzenie od kilku lat jednoczy nie tylko parafię, ale także społeczność miasta.
Misterium Pasyjne w Ośnie Lubuskim w tym roku odbyło się po raz czwarty. Jego inicjatorem jest ks. Jacek Błażkiewicz, który przybył do parafii pw. św. Jakuba Apostoła w 2021 r. - Z każdym rokiem coraz więcej osób angażuje się w to wspólne dzieło, integrują się między sobą, jest to też dla nas forma rekolekcji oraz ewangelizacji w tych trudnych czasach – zauważa ks. Błażkiewicz. Kapłan i tym razem, podobnie jak rok temu, wcielił się w postać Jezusa: - Grając w zeszłym roku Pana Jezusa czytałem wiele razy mękę, dużo się modliłem, obejrzałem wiele filmów, które ukazywały Jego drogę krzyżową. Mimo moich ludzkich słabości, grzechów móc się wcielić w postać Jezusa to dla mnie księdza ogromne duchowe przeżycie – dzieli się ks. Jacek.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.