Reklama

Nie żyje przeszłością

Niedziela małopolska 11/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Żeby dotrzeć do kościoła pw. św. Marcina w Biskupicach, trzeba pokonać stromą, ale dobrze utrzymaną drogę wiodącą prosto do bram zabytkowej, pochodzącej z XIII w. świątyni. Odległość warto pokonać z wielu powodów. Parafianie czynią to przede wszystkim, aby uczestniczyć w Mszach św., nabożeństwach. Nie bez znaczenia jest możliwość podziwiania pięknego kościoła i niezwykłej panoramy, która się stąd roztacza. Ja przybyłam, aby spotkać się z tutejszym proboszczem, ks. prałatem Tadeuszem Dąbrowskim.

Był blisko kościoła

Ks. Tadeusz urodził się w Nowym Targu. Jak opowiada, od najmłodszych lat był blisko kościoła. Po maturze został skierowany na studia do Krakowa. - Moje świadectwo odesłano na AE, gdzie miałem studiować - wspomina. - Tam przyznano mi miejsce w akademiku, w którym nigdy nie zamieszkałem. W tym czasie byłem już w seminarium. Dopiero w czerwcu następnego roku zwrócono mi świadectwo dojrzałości, ale nawet wtedy próbowano mnie przekonać, abym wrócił na uczelnię.
Jako młody kapłan został skierowany na parafię w Sieprawiu, gdzie rozpoczęto budowę kościoła. Wtedy ks. Tadeusz odkrył w sobie naturalne zdolności związane z budownictwem. - Mój dziadek był od zawsze budowlańcem. Można powiedzieć, że przemienił drewniany Nowy Targ w murowany - mówi ks. prałat. - Większość mężczyzn z rodziny zajmowała się budownictwem. I chociaż wcześniej o tym nie myślałem, to będąc na parafii w Sieprawiu, zdobyłem uprawnienia do prowadzenia budowy kościoła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie chciał do Biskupic

Zapewne te doświadczenia miał również na uwadze ówczesny biskup Karol Wojtyła, gdy poprosił przebywającego wówczas na parafii w Wadowicach ks. Tadeusza, swojego wychowanka z krakowskiego seminarium, aby się zgodził na przeniesienie do parafii w Biskupicach. - Podczas rozmowy w krakowskiej kurii biskup Karol Wojtyła powiedział, że trzeba, abym się znalazł w Biskupicach, bo tam kościół zamknięto. W czasie nabożeństwa załamał się kawałek stropu. Ze względu na bezpieczeństwo parafian Msze św. odprawiano na zewnątrz. Wtedy odpowiedziałem, że jeżeli w naszej diecezji jest gorsza parafia niż w Biskupicach, to proszę, aby mnie właśnie do niej posłano. Ostatecznie stanęło na tym, że w Biskupicach pozostanę maksymalnie 5 lat. Toteż gdy odwiedzałem Ojca św. Jana Pawła II w Watykanie, to mu przypominałem tę obietnice, a on odpowiadał, że to już nie jego teren (śmiech).
W parafii, w skład której oprócz Biskupic wchodzą Darczyce, Przebieczany, Sułów, Szczygłów, Tomaszkowice, Trąbki, Zabłocie, ksiądz Tadeusz nie marnował czasu. Na początek wyremontował kościół parafialny, zachowując jego zabytkowy charakter. Ponadto uprawia… ziemię, ponad 23 ha! Z dumą pokazuje konie, a wskazując na mijane drzewa ocieniające plac kościelny podkreśla, że liczą kilka setek lat - W parafii są w tej chwili 4 kościoły - mówi z satysfakcją ks. proboszcz. - Te trzy (w Przebieczanach, Trąbkach i w Zabłociu - przyp. red.) zbudowałem przede wszystkim z myślą o ludziach starszych, dla których przed kilkoma laty, gdy nie było jeszcze tylu samochodów, odległość kilku kilometrów była trudna do pokonania.

Reklama

Zrealizował marzenia

Wybudowane w trudnych czasach kaplice to nie jedyne dowody myślenia o ludziach w podeszłym wieku. Jest bowiem ks. prałat Tadeusz Dąbrowski również pomysłodawcą, inicjatorem i budowniczym Domu Słonecznej Jesieni im. Św. Rodziny. - Miałem marzenie jeszcze w czasie pobytu w Wadowicach, gdy jako kapelan odwiedzałem tamtejszy dom opieki, żeby stworzyć miejsce, gdzie ludzie starzy, samotni będą mogli godnie żyć, gdzie nikomu nie będą przeszkadzać - wspomina ks. Tadeusz.
Dom usytuowany w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła parafialnego służy ok. 80 pensjonariuszom zamieszkującym dwu i jedno osobowe pokoje. Windy ułatwiają poruszanie po różnych kondygnacjach budynku również osobom niepełnosprawnym fizycznie. W jasnej, przestronnej jadalni mieszkańcy jedzą posiłki. Miejscem szczególnym jest taras, z którego można podziwiać piękno okolicy. - Dom został rozbudowany, bo przybywa ludzi, którzy nie mają gdzie się podziać na starość - mówi ks. proboszcz. - Jeździłem trochę po Europie i podglądałem, jak budują takie domy. To stamtąd przywiozłem pomysł, aby stworzyć salę widowiskową na ponad 300 miejsc. Chciałbym, aby się tu odbywały spotkania ludzi starszych oraz różne imprezy kulturalne, które nasi podopieczni mogliby oglądać.

Służy parafianom

W parafii w Biskupicach ks. Tadeusz jest proboszczem 43 lata! Upływający czas zdaje się go nie imać. Uśmiechnięty, życzliwy, serdeczny przenikliwie spogląda na spotykanych ludzi, na roztaczający się ze wzgórza widok. Wciąż z uwagą wysłuchuje swoich parafian, nadal służy jako… kierowca mieszkańcom Domu Złotej Jesieni, gdy trzeba ich zawieźć do lekarza, na badania do szpitala. Rozmawia z pensjonariuszami, żartuje, dopytuje o samopoczucie.
Gdy pytam o trudne, przykre życiowe wydarzenia, które chciałby wymazać z pamięci, z typową dla siebie szczerością odpowiada: - Nigdy nie przywiązywałem wagi do takich wydarzeń. Nie żyję przeszłością. To byłoby na zasadzie odwetu, a przecież wtedy człowiek do niczego by nie doszedł.

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Mężczyźni muszą powiedzieć przed badaniem, czy są w ciąży

2024-08-14 06:57

[ TEMATY ]

Wielka Brytania

junior

ideologia

mężczyzna w ciąży

rentgen

inkluzywność

Adobe Stock

Mężczyzna w ciąży? Takie pytanie zadaje się panom w Wlk. Brytanii

Mężczyzna w ciąży? Takie pytanie zadaje się panom w Wlk. Brytanii

Pamiętacie film Junior? To ta produkcja z Arnoldem Schwarzeneggerem w roli głównej, który grając naukowca zmuszonego różnymi okolicznościami do eksperymentowania na sobie, nieoczekiwanie zachodzi w ciążę. Jak się okazuje absurdalna fikcja filmowa może mieć ciąg dalszy w rzeczywistości. Według doniesień medialnych, mężczyźni w Wielkiej Brytanii "uciekają" z wizyt w gabinetach rentgenowskich w gniewie z powodu pytania o to, czy... są w ciąży.

Jak podał portal The Telegraph, tak zwane "inkluzywne" wytyczne zostały zainspirowane pewnym incydentem. Kobieta, która przedstawiła się jako mężczyzna, wykonała tomografię komputerową. Okazało się, że jest w ciąży, o czym miała wcześniej nie wiedzieć, tym samym narażając swoje dziecko na niebezpieczne promieniowanie.

CZYTAJ DALEJ

Wielki sukces i wielkie serce. Klaudia Zwolińska oddaje olimpijski medal na aukcję charytatywną

2024-08-13 14:17

[ TEMATY ]

Igrzyska w Paryżu 2024

Mateusz Góra

– Nie chcę, żeby ten medal był zdobyty i odłożony na półkę. Moim celem teraz jest, żeby on pracował i pomagał dalej. Oddaję go na aukcję charytatywną dla Polskiego Towarzystwa Walki z Mukowiscydozą - mówi Klaudia Zwolińska.

Pochodząca z Kłodnego (powiat limanowski) kajakarka górska Klaudia Zwolińska zdobyła srebrny medal igrzysk olimpijskich w konkurencji K1. Był to pierwszy medal dla Polski na igrzyskach w Paryżu.

CZYTAJ DALEJ

Rycerze Kolumba wspominali swojego założyciela

2024-08-14 12:56

[ TEMATY ]

modlitwa

Rycerze Kolumba

Ks. Michael McGivney

Rycerze Kolumba

Błogosławiony ks. McGivney

Błogosławiony ks. McGivney

Rycerze Kolumba modlili się z okazji wspomnienia liturgicznego swojego założyciela - beatyfikowanego w 2020 roku ks. Michaela McGivneya. Jedna z Mszy świętych była celebrowana 13 sierpnia w kościele Matki Bożej Częstochowskiej w Radomiu, gdzie powstała jedna z pierwszych rad rycerskich w Polsce i gdzie są przechowywane relikwie założyciela Zakonu liczącego ponad 2 miliony mężczyzn.

Mszy świętej przewodniczył ks. Cezary Jagiełło, kapelan Rycerzy Kolumba. - Obchodzimy wspomnienie ks. Michaela McGivneya. Dlatego chcemy dzisiaj modlić się w naszych intencjach za wstawiennictwem tego błogosławionego, aby zaniósł je przez Boży tron. Dzisiaj prosimy także, aby nasz patron został wyniesiony na ołtarze poprzez kanonizację. Gromadzimy się, aby prosić o dar braterstwa, miłości czy bezinteresownej pomocy wobec najsłabszych. Podobnie czynił ks. McGivney - mówił ks. Jagiełło.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję