Polskie La Salette znajduje się w Dębowcu, ale również i na Dolnym Śląsku jest takie miejsce, w którym szczególną czcią otacza się Matkę Bożą Saletyńską. Kościół w Stobnie koło Brzegu Dolnego (archidiecezja wrocławska) jest wprawdzie pod wezwaniem św. Mikołaja i Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, ale od kilku lat z inicjatywy proboszcza ks. kan. Zbigniewa Bielewicza oraz wielu parafian, a szczególnie Zenona Hećko i Bronisława Pałysa, na co dzień kierujących Wydziałem Programów Katolickich i Patriotycznych PSE „ Polest” we Wrocławiu, znanych także z szerokiej działalności na terenie diecezji świdnickiej wielkim kultem otacza się tutaj „Piękną Panią z La Salette”. Wewnątrz świątyni znajduje się Kaplica Matki Bożej Saletyńskiej - Bolesnej, a na dziedzińcu kościoła Kaplica Matki Bożej Saletyńskiej - Płaczącej. Jest także specjalna Saletyńska Droga Krzyżowa, przez którą przechodzi się wybrukowaną drogą otoczoną pięknymi krzewami oraz kapliczki: Matki Bożej Saletyńskiej Rozmawiającej z Dziećmi oraz MBS - Unoszącej się do Nieba.
Do stobieńskiej Matki Bożej Saletyńskiej przychodzą ze swoimi problemami, rozterkami nie tylko parafianie, ale także wierni z innych okolicznych wspólnot. Coraz częściej zaglądają tutaj również pielgrzymi z innych regionów Dolnego Śląska i naszego kraju, także z diecezji świdnickiej. Gościł już tutaj ordynariusz świdnicki bp Ignacy Dec, a tegorocznym uroczystościom odpustowym ku czci św. Mikołaja przewodniczył sufragan świdnicki bp Adam Bałabuch.
W okolicznościowej homilii Ksiądz Biskup podkreślił m.in., że prorocy z wielką żarliwością zwiastowali przyjście Mesjasza. Mieli za zadanie przygotowywać duchowo naród na spotkanie ze Zbawicielem. Zdaniem Kaznodziei, podjęcie drogi nawrócenia, to nie tylko zmiana myślenia, ale przede wszystkim radykalne opamiętanie się, odwrócenie się od zła, a zwrócenie się myślą i całym sercem w kierunku Pana Boga. To jest przygotowanie drogi dla Pana. Taka decyzja jest konieczna w obliczu bliskiego już objawienia się Zbawiciela. Trzeba w swoim życiu przygotować drogę dla Pana. To jest zadanie dla nas, dla każdego człowieka.
Wśród kilku postaci patronów okresu Adwentu Ksiądz Biskup wymienił m.in. Maryję Niepokalaną, św. Jana Chrzciciela i św. Mikołaja. Charakteryzując szerzej posługę tego ostatniego, apelował, byśmy uczyli się od św. Mikołaja, jak być wrażliwym na potrzeby i cierpienia drugiego człowieka: „Chciejmy być na co dzień takimi ludźmi, którzy potrafią okazywać miłosierdzie innym ludziom” - mówił bp Bałabuch.
Zdaniem Księdza Biskupa, dzisiaj trzeba także na nowo przywrócić św. Mikołajowi godność i szacunek, bo, niestety, współczesny świat przedstawia go w sposób trochę karykaturalny. Już nie mówi się, że to jest dzień św. Mikołaja, tylko słyszymy o jakiś „ mikołajkach”. To już nie jest biskup, tylko dziadek mróz ubrany w dziwną czerwoną czapkę z pomponem. Dzisiaj musimy, a zwłaszcza parafianie, którzy mają św. Mikołaja za swojego patrona, bronić tego Świętego, żeby nie był przez współczesny świat widziany w karykaturalnym zwierciadle, ale jako święty, jako biskup - apelował, kończąc homilię bp Bałabuch.
Pomóż w rozwoju naszego portalu