Autobus przegubowy, także przód autobusu spadł ze ślimaka, reszta została na górze. Około 20 osób zostało poszkodowanych, są ofiary śmiertelne - tłumaczy PAP Michał Konopka z PSP.
"Dramatyczny wypadek na moście Grota-Roweckiego w Warszawie. Autobus przegubowy spadł z mostu. Jest wiele ofiar. Na miejscu trwa akcja ratownicza, są wszystkie służby. Poprosiłem min. M. Kamińskiego i min. Ł. Szumowskiego o szczególną pieczę nad niesieniem pomocy poszkodowanym" - napisał prezydent Andrzej Duda na Twitterze.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Minister zdrowia: w wypadku w Warszawie 17 osób poszkodowanych, pięć jest w stanie ciężkim, jedna osoba zmarła; jestem w stałym kontakcie ze służbami ratowniczymi.
Reklama
Rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak poinformował, że kierowca autobusu jest trzeźwy, a był nim dwudziestokilkuletni mężczyzna.
"Na tę chwilę możemy mówić o kilku hipotezach związanych z tym zdarzeniem. Najbardziej prawdopodobna jest ta związana z zasłabnięciem kierowcy i wiele wskazuje na to, że to jest główną przyczyną tego zdarzenia" - dodał. Jak podkreślił, na miejscu prowadzone są oględziny oraz przesłuchanie świadków.
Reklama
Pytana o ostateczną liczbę poszkodowanych, Anna Smereka z warszawskiego pogotowia ratunkowego Meditrans poinformowała, że oprócz jednej ofiary śmiertelnej - która zmarła, zanim pogotowie zdążył przyjechać na miejsce - poszkodowanych zostało łącznie 18 osób. Wśród nich jest dwójka osób niepełnoletnich, w tym 17-letnia dziewczyna, która do szpitala została zabrana śmigłowcem LPR.
Rzecznik prasowy ZTM Tomasz Kunert przekazał PAP, że autobus linii 186, który uległ wypadkowi był praktycznie nowy, kierowca miał certyfikat, a czas pracy nie był przekroczony. Kunert przekazał, że autobus linii 186 kursowanie rozpoczął o 5.25 rano. Wyjaśnił, że autobus jechał w kierunku pętli na Szczęśliwcach, przełamał bariery na trasie S8, część autobusu zawisła na trasie, a część spadła poniżej wiaduktu. Dodał, że kierowca autobusu jest w tej chwili pod opieką służb.
"Autobusem jechało 40 osób, 20 z nich odniosło mniejsze lub większe obrażenia. Niestety mamy jednego zabitego; 6 osób pojechało do szpitali z ciężkimi obrażeniami. Inne, około 10 osób, z lżejszymi obrażeniami, niektóre są tutaj na miejscu opatrywane, inni pojechali również do szpitali" - podkreślił wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł.
Według Radziwiłła, kierowca autobusu jest przytomny, nie jest ciężko ranny i jest pod opieką medyczną na miejscu.
"Straż pożarna również zabezpiecza sam autobus, bo to jest autobus napędzany gazem, więc istnieje jakieś potencjalne ryzyko. Zaraz będzie odpowiednia służba, która odsysa to paliwo, żeby można było bezpiecznie manewrować już tym wrakiem" - zaznaczył wojewoda. Poinformował także, że na miejscu jest policja, 11 zespołów ratownictwa medycznego, jeden Lotniczego Pogotowia Ratowniczego, straż pożarna i policja.
"Osoby zostały zlokalizowane i przeprowadzony triaż. Określone są szybkie dostępy dla osób w ciężkim stanie. Pozostałe sukcesywnie będą przewożone do Szpitala Bielańskiego, dzieci zostały przewiezione do szpitala pediatrycznego na Trojdena, do Szpitala Bródnowskiego, szpitala na Linleya, szpitala na Banacha, te wszystkie szpitale są w gotowości i czekają na pacjentów" - mówił Szumowski. Część poszkodowanych - dodał - dotarła już do SOR-ów i jest im w tej chwili udzielana pomoc. "Mamy informacje o dwóch osobach, które są nieletnie, jedna z tych pacjentek już jest w tej chwili na SOR-ze w szpitali na Trojdena, jest jej udzielana pomoc" - dodał Szumowski. Minister podkreślił, że jest w stałym kontakcie z dyrektorami szpitali, do których trafiają poszkodowani. Zapowiedział, że wszyscy będą jak najszybciej objęci opieką medyczną. Zapewnił, że rodziny poszkodowanych będą również objęte opieką psychologiczną
baf/ lena/