Reklama

Odkopany talent

Niedziela podlaska 46/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Każdemu bowiem, kto ma, będzie dodane, tak że nadmiar mieć będzie. Temu zaś, kto nie ma, zabiorą nawet to, co ma”
(Mt 25, 29)

Rodzice zapatrzeni w swoje dzieci jak w święty obrazek starają się nieraz ukazać je jako najmądrzejsze, najbardziej inteligentne, najpiękniejsze... Konsekwencją bezkrytycznego zapatrzenia bywa zmuszanie dziecka do podejmowania zadań i obowiązków, które nie tylko zrażają je do systematycznej pracy, ale wręcz wywołują reakcję alergiczną. Szukanie talentów staje się więc niezwykle delikatnym procesem wspólnego odkrywania tego, co stanie się kiedyś pasją, a może nawet życiowym powołaniem młodego człowieka.
Rozważanie Słowa Bożego w ostatnie niedziele roku liturgicznego jest nieustannym pochylaniem się nad nauką o końcu świata i nieuchronnym sądzie. Przypowieść o talentach ukazuje tę rzeczywistość przez obraz dziwnych decyzji bogatego człowieka, który powierza sługom swój majątek, podzielony na nierówne części, następnie zaś żąda zysków, o których nic nie mówił na początku! Okazuje się, że do natury powierzonych nam dóbr (jakiegokolwiek są one rodzaju) należy ich pomnażanie, gospodarowanie nimi i zarabianie na największą nagrodę - niebo (wyrażają to słowa: „Wejdź do radości twego pana”). Tego rodzaju „smykałka” do interesów jest przez Boga nie tylko akceptowana, ale wprost pochwalana. Przepiękny hymn o „niewieście dzielnej”, który znajdujemy w Księdze Przysłów, przybliża nam właściwy sens słowa „talent”. Słowo Boże wskazuje na nadprzyrodzoną wartość zwykłych codziennych prac, wykonywanych przez kobietę z miłości do najbliższych. Pracowitość niewiasty, jej bezgraniczne oddanie mężowi i dzieciom, jej hojność wobec ubogich - oto prawdziwe piękno i mądrość! Św. Paweł widzi jako wykorzystany talent świadomość czasów, w jakich przyszło żyć chrześcijanom. Mówiąc: „Nie śpijmy przeto jak inni, ale czuwajmy i bądźmy trzeźwi”, chce przypomnieć, że wykorzystanie każdej darowanej nam chwili decyduje o wartości wiecznej ludzkiego życia.
Czy znaleźliśmy już podarowany nam przez Boga talent? Nie zawsze jest to łatwe. „Nadmiar” zdolności trzeba poddać ocenie swego sumienia i osądowi zaufanych osób, by wybrać, w czym sami czujemy się najlepiej, w czym zaś bliźni widzą nas jako użytecznych dla wspólnoty. Nieodzowne jest też pytanie Ducha Świętego o radę! Gdy dręczy nas natomiast wielkie zniechęcenie z powodu braku uzdolnień, pozwólmy temu samemu Duchowi Świętemu, by wskazał nam może jeden, maleńki talencik, który będzie odtąd sensem naszego życia tutaj i zadatkiem na królowanie w niebie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Była sumieniem pielęgniarek

Niedziela rzeszowska 19/2018, str. IV

[ TEMATY ]

bp Kaziemierz Górny

Hanna Chrzanowska

Jerzy Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie, s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Hanna Chrzanowska z chorymi w Trzebini, obok po prawej stronie,
s. Serafina Paluszek, felicjanka, i Alina Rumun

Katarzyna Czerniawska: – Ksiądz Biskup był świadkiem życia bł. Hanny Chrzanowskiej. W jakich okolicznościach miał Ksiądz Biskup okazję poznać Hannę Chrzanowską?

CZYTAJ DALEJ

64. rocznica obrony krzyża w Nowej Hucie

2024-04-28 09:40

[ TEMATY ]

Ryszard Czarnecki

Archiwum TK Niedziela

Dokładnie teraz mija rocznica wydarzeń które przed laty poruszyły katolicką Polskę . Chodzi o obronę krzyża, którego mieszkańcy nowej, przemysłowej dzielnicy Krakowa postawili na miejscu budowy przyszłego kościoła. Zgoda na jego powstanie została wymuszona na komunistach w wyniku dwóch petycji , podpisanych w sumie przez 19 tysięcy osób.

Gdy rządy „komuny” trochę chwilowo zelżały nowy „gensek” kompartii Gomułka obiecał delegacji z Nowej Huty, że kościół powstanie. Jednak komuniści , jak zwykle nie dotrzymali słowa : cofnięto pozwolenie na budowę, a pieniądze ze składek mieszkańców Nowej Huty (a właściwie Krakowa bo dawali pieniądze również ludzie spoza nowego „industrialnego"osiedla”) zostały skonfiskowane.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Węgrzyniak: trwać w Chrystusie - to nasze zadanie

2024-04-28 15:22

[ TEMATY ]

ks. Wojciech Węgrzyniak

Karol Porwich/Niedziela

Ks. Wojciech Węgrzyniak

Ks. Wojciech Węgrzyniak

My jesteśmy jak latorośle. Jezus jest winnym krzewem. I to tak naprawdę On dzięki swojemu słowu nas oczyszcza. Jego Ojciec robi wszystko, żeby ta winorośl funkcjonowała jak najlepiej, a naszym zadaniem, jedynym zadaniem w tej Ewangelii, to jest po prostu trwać w Chrystusie - mówi biblista ks. dr hab. Wojciech Węgrzyniak w komentarzu dla Vatican News - Radia Watykańskiego do Ewangelii Piątej Niedzieli Wielkanocnej 28 kwietnia.

Ks. Wojciech Węgrzyniak zaznacza, że „od czasu do czasu zastanawiamy się, co jest najważniejsze, cośmy powinni przede wszystkim w życiu robić”. Biblista wskazuje, że odpowiedź znajduje się w dzisiejszej Ewangelii. „Przede wszystkim powinniśmy trwać w Chrystusie” - mówi.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję