Od setek lat, odkąd przybyli do Polski – cystersi zakładają i uprawiają ogrody, prowadzą gospodarstwa rolne. Tak jest w najstarszym opactwie w Polsce, czyli w archiopactwie w Jędrzejowie.
Bilans na dzisiaj to: 15 hektarów z parkiem, 30 świń, kurnik pełen domowego ptactwa, dziesiątki kłapouchych królików, 3 byczki. Za tę część gospodarstwa odpowiada brat Bazyli. – Wychowałem się na wsi, znam i lubię tę pracę – mówi. Zwierzęta żyją na swobodzie i w zgodzie. Króliki swobodnie śmigają między młodymi drzewkami. Sadem zajmuje się ojciec Tomasz, ojciec Jan obsadził pole kapusty, ojciec Marek dba o park. Gospodarstwo zaspokaja potrzeby wspólnoty, a ojcowie chętnie też dzielą się tym, co mają.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Mottem życia cystersów pozostaje zawołanie „Módl się i pracuj!”, a od utworzenia wspólnoty w 1098 r. przez świętego Roberta, naczelnym zadaniem mnichów – obok apostolstwa i ewangelizacji, pozostaje szerzenie kultury agrarnej. A ponadto? Sprawują liturgię, katechizują, ewangelizują. W sanktuarium bł. Kadłubka, który w Jędrzejowie spędził ostanie lata życia i które być może zostanie wkrótce Pomnikiem Historii, realizuje się mnóstwo prac remontowo – renowacyjnych.
„Mimo trudnego czasu, staramy się własnymi siłami i przy pomocy własnych rąk, kontynuować dzieło renowacji i porządkowania klasztornego terenu” – piszą ojcowie na stronie internetowej klasztoru. Trwa budowa chodnika przy odnowionej elewacji klasztoru oraz przy wymienionym w ubiegłym roku ogrodzeniu w bezpośrednim sąsiedztwie kościoła klasztornego. Przy budowie chodnika pracują wszyscy bracia pod okiem o. Edwarda.
Usunięto tuje od strony północnej, odsłaniając w ten sposób zrealizowany 300 lat temu przez opata Wojciecha Ziemnickiego program przebudowy kościoła, zakładający ekspozycję dwóch kaplic i sztucznej fasady widocznej od strony odrestaurowanej bramy z trzema monumentalnymi figurami świętych. Pod nadzorem ojca Opata trwa wywożenie gruzu, nagromadzonego latami w różnych miejscach cysterskiego kompleksu klasztornego.