Pół roku eliminacji w Diecezjalnej Olimpiadzie Biblijnej już minęło...
Uczestnicy mają za sobą dwa etapy... Pierwsze sukcesy już widać...
Diecezjalna Olimpiada Biblijna realizuje program katechetyczny
Diecezji Legnickiej, wspierający dzieci i młodzież w przeżywaniu
Wielkiego Jubileuszu Chrześcijaństwa. Stąd też cała uwaga konkursu
skoncentrowana jest na zagadnieniach genezy Kościoła, opisanej w
Dziejach Apostolskich. Młodzież i dzieci, uczestnicy olimpiady w
Roku Jubileuszowym, mają przez to jeszcze bardziej zrozumieć tajemnicę
Kościoła, a przez to odnaleźć swoje miejsce we wspólnocie eklezjalnej.
Honorowy patronat nad konkursem przyjął Ks. Biskup Tadeusz
Rybak, który błogosławiąc wszystkim uczestnikom życzył, aby "Olimpiada
przez głębsze poznanie księgi Dziejów Apostolskich pomogła młodym
chrześcijanom Diecezji Legnickiej do większego umiłowania Kościoła
Chrystusowego i włączenia się w jego apostolską działalność". (Legnica,
8 września 1999).
Organizatorem Olimpiady jest Referat Katechetyczny Legnickiej
Kurii Biskupiej i zespół doradców metodycznych ds. katechezy, wspierany
przez dekanalnych animatorów zespołów katechetycznych.
A teraz trochę statystyki...
Reklama
Z danych zamieszczonych w protokołach wynika, że Olimpiada została przeprowadzona w 222 szkołach podstawowych i 74 gimnazjalnych. Łącznie udział wzięło 51383 uczniów. Trzeba tu podkreślić, że dzieci nauczania początkowego wykonały ponad 16000 prac plastycznych, przedstawiających sceny opisane w Dziejach Apostolskich. Tylu uczestników - to bardzo dużo, ale do finału dostaną się tylko najlepsi!
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Co dalej?
Przed uczestnikami i organizatorami bardzo ważny etap - eliminacje
rejonowe, a w maju diecezjalny finał. Uczestnicy pytają: "Czy trudne
będą pytania". Odpowiedź organizatorów jest bardzo prosta: "Łatwe,
św. Łukasz bez problemu odpowiedziałby na wszystkie". No cóż, trzeba
nam naśladować świętych, aby na świętość sobie zasłużyć.
Organizatorzy gratulują dotychczasowym laureatom i dziękują
wszystkim katechetom za przeprowadzenie eliminacji w szkołach. Szczególne
podziękowanie zostaje skierowane do ks. dr Jana Klinkowskiego - Dyrektora
Diecezjalnego Kolegium Teologicznego w Legnicy oraz do ks. dr Marka
Korgula - Wicerektora WSD w Legnicy i Księży Diakonów za wszelką
pomoc w przygotowaniu materiałów niezbędnych do przeprowadzenia Olimpiady.
Ks. Mariusz Szymański
Przyjąć dziecko jako dar
Reklama
Z Małgorzatą Borodziewicz i ks. Stanisławem Paszkowskim, pracownikami
diecezjalnego Ośrodka Adopcyjno - Opiekuńczego we Wrocławiu rozmawia
Marcin Guzik
Jak doszło do powstania diecezjalnego ośrodka adopcyjnego
we Wrocławiu?
Idea powstania Ośrodka Adopcyjno - Opiekuńczego zrodziła
się w latach 80. Do duszpasterstwa rodzin przychodziły dziewczyny,
które chciały urodzić dzieci, ale nie mogły ich wychowywać i chciały
oddać je do adopcji. Niektóre wprost uzależniały urodzenie dziecka
od tego, czy po porodzie my jako duszpasterstwo rodzin zapewnimy
temu dziecku dobrą rodzinę. Nie mogłem dać takiego zapewnienia, dlatego
że nie mieliśmy wpływu na to, gdzie te dzieci po urodzeniu pójdą.
Zajmowały się nimi państwowe ośrodki adopcyjne. Ja miałem nadzieję,
że uda nam się doprowadzić do tego, że dobrze przygotowane małżeństwa
będą przyjmowały takie dzieci pozostawione przez samotne matki.
W 1993 r. weszła w życie ustawa o systemie oświaty, która
dopuszczała możliwość tworzenia niepublicznych ośrodków adopcyjnych.
Bardzo szybko zebrała się grupa osób wcześniej zajmująca się problemami
adopcyjnymi i przygotowaliśmy statut ośrodka. Nie mieliśmy lokalu,
warunków finansowych, tylko ludzi chętnych do pracy i pragnienie
pomocy innym. W tym samym roku ks. kard. Henryk Gulbinowicz na mocy
dekretu powołał nasz ośrodek, który został wpisany do rejestru kuratora
oświaty jako niepubliczny ośrodek adopcyjno - opiekuńczy. Rozpoczęliśmy
pracę, pojawiły się pierwsze małżeństwa i już w 1993 r. dokonaliśmy
pierwszych adopcji.
Na czym dziś polega praca ośrodka?
Reklama
W miarę jak nasza działalność się rozwijała, okazało się, że nasza
praca to szeroko pojęta służba rodzinie. 25 % małżeństw to małżeństwa
bezdzietne, przeżywające dramat, ale jednocześnie chcące przyjąć
osierocone dziecko. Zaczęliśmy zatem pomagać tym, którzy swe rodzicielstwo
chcą realizować poprzez zaadoptowanie dziecka. Zadaniem naszym stało
się wyszukiwanie dzieci porzuconych i przygotowanie małżeństw na
ich przyjęcie jako rodzina adopcyjna lub zastępcza.
Ośrodek Adopcyjny przejął w pewien sposób ochronę dziecka
poczętego. Staramy się pomóc każdej samotnej matce, która chce dziecko
urodzić i wychować. Jest to pomoc duchowa, psychologiczno - pedagogiczna,
ale i materialna. Próbujemy znaleźć dla takiej kobiety miejsce w
domu samotnej matki, przygotować wyprawkę dla dziecka, czasem wspomóc
finansowo.
Nadal pomagamy kobietom chcącym urodzić dziecko i oddać
je do adopcji. Paradoksalnie staramy się, aby te matki zaakceptowały
dziecko i próbowały je wychowywać. Kiedy przychodzi do nas dziewczyna
w 3 czy 4 miesiącu ciąży, badamy, jaka jest jej sytuacja i jak możemy
jej pomóc, by zatrzymała dziecko. Gdy natomiast dojdziemy do wniosku,
że nie ma warunków, by godnie dziecko wychowała, staramy się pracować
z nią tak, by ona to swoje dziecko zaakceptowała i otoczyła je miłością.
Jeśli nawet po porodzie je odda, to nie będzie to odrzucenie dziecka
ale wybranie dla niego lepszych warunków życia poprzez oddanie do
adopcji. Chcemy, aby matka zmieniła swoją postawę wobec dziecka.
Przychodzą też do nas małżeństwa, które z powodu niedobrych
warunków chcą oddać własne dziecko do adopcji i także z nimi podejmujemy
pracę, terapię.
Nowym kierunkiem naszej pracy jest odbudowa rodzin naturalnych.
Szkolimy kadry, które będą pracowały z takimi rodzinami, aby dzieci
z domów dziecka mogły powrócić do biologicznych rodziców.
Dla starszych dzieci, dla rodzeństw zakładamy rodzinne domy
dziecka, gdzie dzieci pozostają do pełnoletności. Taki dom tworzą
rodzice i ok. 8 - 12 dzieci.
Kogo Ośrodek zatrudnia?
Reklama
Zaczęliśmy od wolontariuszy, a dziś na etacie zatrudniamy czterech
pracowników: dyrektor Ośrodka - Grażyna Ładyżyńska, pedagog, Małgorzata
Borodziewicz, pedagog, Agnieszka Turkiewicz, psycholog oraz pracownik
socjalny. Pozostali współpracownicy to wolontariusze, jak lekarz
czy duszpasterz, a także zatrudnieni na umowę o dzieło psychologowie
prowadzący warsztaty dla małżeństw.
Jak przebiega procedura adopcyjna?
Najważniejsze jest otwarcie małżonków na dziecko i przyjęcie
go jako daru. Dopiero taka postawa może doprowadzić do zaspokajania
potrzeb rodzicielskich.
Jedni małżonkowie są otwarci na każde dziecko, inni mają
jakieś swoje preferencje. Jeśli są to młodzi ludzie, oczekują niemowlęcia
i takie dziecko się im powierza. Wyjątkowo zdarzają się sytuacje,
kiedy małżonkowie mają bardzo rygorystycznie określony obraz dziecka
- płeć, wiek itp. Są to dla nas trudne wypadki, staramy się taka
parę otworzyć na przyjęcie każdego dziecka, ale jeśli ich upór się
utrzymuje, zachodzi podejrzenie, że nie ma tam prawdziwej miłości
do dziecka.
Na pierwszym spotkaniu z nami małżonkowie wypełniają kwestionariusz
zawierający podstawowe informacje na ich temat. Następnie odbywają
indywidualną rozmowę z psychologiem połączoną z obserwacją i badaniami
psychologicznymi. Kolejny etap to zaproszenie na warsztaty. Proponujemy
je w większym gronie, 4 - 6 par małżeńskich, zajęcia odbywają się
w soboty i trwają ok. 4 - 5 godzin. Pierwsze warsztaty poświęcone
są likwidacji lęków związanych z przyjęciem dziecko osieroconego,
natomiast drugie dotyczą problemów wychowania dziecka. Po warsztatach
małżonkowie spotykają się z rodziną adopcyjną, która dzieci już przyjęła.
Następnie organizujemy wyjazd na trzydniowe dialogi małżeńskie. Prowadzą
je trzy pary animatorskie i duszpasterz. Celem tych dialogów jest
pogłębienie więzi małżeńskiej, miłości, komunikacji między małżonkami.
Po dialogach pracownik socjalny przeprowadza wywiad środowiskowy
w domu małżonków.
To przygotowanie trwa od 3 do 6 miesięcy. W tym czasie małżonkowie
muszą zgromadzić dokumenty potrzebne do przysposobienia dziecka,
wykaz tych dokumentów od nas otrzymują. W ośrodku zbiera się komisja
kwalifikacyjna i kwalifikujemy małżonków do adopcji. Rozpoczyna się
wtedy czas oczekiwania na dziecko.
Jak nawiązuje się pierwszy kontakt rodziców z dzieckiem?
Kiedy mamy już propozycję dziecka, zapraszamy małżonków
do ośrodka, gdzie poznają dziecko tylko z dokumentacji, z opinii
otrzymanej z domu dziecka lub ze szpitala. Są to informacje o stanie
zdrowia, dane osobowe dziecka, jego sytuacja prawna, a także opinia
psychologa. Mówimy zawsze całą prawdę, a rodzice podejmują decyzję,
czy na podstawie posiadanych informacji przyjmują takie dziecko.
Jeśli tak, organizujemy pierwszy kontakt i spotykamy się z dzieckiem
i rodzicami w domu dziecka lub w szpitalu. Pracownicy placówki jeszcze
raz przedstawiają dziecko, a rodzice mogą dopytać o więcej szczegółów.
Jeśli nadal akceptują wskazane dziecko, przyprowadza się je lub przynosi
i następuje pierwszy kontakt przyszłej rodziny. Kiedy rodzice podtrzymują
swoją decyzję, składa się wniosek do sądu o przysposobienie, a małżonkowie
nadal pogłębiają swój kontakt z dzieckiem spotykając się z nim.
Czy długo trwa sądowa procedura?
Jest to pewien problem. Czas oczekiwania się wydłuża, bo sprawa
o przysposobienie nie odbywa się od razu po pierwszym kontakcie.
Niekiedy trzeba czekać nawet do 3 miesięcy. A dziecko się przyzwyczaja,
chciałoby już do domu, tymczasem każde odwiedziny rodziców muszą
kończyć się pożegnaniem. Chcielibyśmy, aby sprawy o przysposobienie
były priorytetowe, aby maksymalnie skrócić czas procedury prawnej.
Jakie czynności sąd w tym czasie podejmuje?
Najpierw wydaje zgodę na zmianę miejsca zamieszkania przez
dziecko. Rodzice zabierają je wtedy z placówki do domu. W tym czasie
małżonków odwiedza kurator sądowy i pracownik ośrodka. Te wizyty
mają na celu zbadanie sytuacji rodziców i dziecka, a czasem pomoc
przy ewentualnych trudnościach. Dopiero potem sąd wyznacza termin
sprawy o przysposobienie.
Zapada decyzja o adopcji. I co dalej?
Reklama
Od strony prawnej powstaje pełna rodzina i my nie możemy w nią
ingerować. Praktycznie jednak utrzymujemy kontakt z tymi rodzinami,
które tego chcą. Rodzice często nas odwiedzają, dzielą się problemami
i radościami. Przychodzą po drugie dziecko. Raz w roku organizujemy
dla rodzin adopcyjnych spotkania w takich grupach, w jakich odbywały
się dialogi małżeńskie. Na taki dzień wspólnoty składa się Eucharystia,
krótki wykład poświęcony problemom wychowawczym i grupowe dyskusje.
Najważniejszym elementem jest dzielenie się doświadczeniami.
Chcemy w tym Roku Jubileuszowym zrobić spotkanie dla wszystkich
rodzin adopcyjnych naszego Ośrodka w którymś z kościołów jubileuszowych.
Służymy naszym rodzicom radą i pomocą, kiedy wystąpią jakieś
trudności w przystosowaniu się dziecka do nowych warunków, w jego
zachowaniu, w późniejszym wychowaniu. Przy Ośrodku działa specjalistyczna
poradnia rodzinna, której pracownicy są zawsze do dyspozycji rodziców.
Jak układa się współpraca Ośrodka z innymi instytucjami
o podobnej działalności?
Staramy się utrzymywać dobry kontakt ze wszystkimi domami
dziecka na terenie województwa, a także z ginekologiczno - położniczymi
oddziałami szpitali. Nasi pracownicy są zapraszani do domów dziecka,
aby poznać dzieci nadające się do przysposobienia. Wysłaliśmy w tym
roku propozycje współpracy do Powiatowych Centrów Pomocy Rodzinie.
Uważamy, że musi być integracja działań na rzecz rodziny podejmowanych
przez instytucje rządowe, samorządowe i kościelne, aby ta pomoc była
pełna.
Statystyka...
W ciągu 7 lat naszej działalności pojawiło się u nas 350 rodzin,
249 dzieci znalazło rodzinny dom, najmłodsze nasze dziecko było 6
tygodniowe, najstarsze adoptowane dziecko miało 14 lat. Najliczniejsza
grupa zaadoptowanych dzieci to 3, 4, 5 i 6 - latki. Najczęściej małżonkowie
proszą o jedno dziecko, ale zdarzają się też adopcje rodzeństw, mieliśmy
przypadek, że rodzice przyjęli trójkę dzieci.
Czego życzyć Ośrodkowi w Roku Jubileuszowym w przededniu
nowego tysiąclecia?
Otwartych na dziecko rodziców i życzliwych ludzi, którzy
pomogą w naszej pracy.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiał Marcin Guzik
Archidiecezjalna Poradnia Adopcyjna, Diecezjalny Ośrodek
Adopcyjno - Opiekuńczy, ul. Katedralna 4/ 25, Wrocław, tel. (0 -
71) 32 - 71 - 101, czynne: środa: 16. 00 - 20. 00, czwartek: 9. 00
- 14. 00.
*********
Co to jest Parafialny Zespół Caritas?
Caritas Diecezji Legnickiej powołał do istnienia Ksiądz Biskup Tadeusz Rybak, Biskup Diecezjalny. Na strukturę diecezjalną Caritas składa się Zarząd Caritas, złożony z Dyrektora, (w naszej diecezji tę funkcję sprawuje Ksiądz Doktor Józef Lisowski), jego Zastępcy oraz Sekretarza (którym jest Ksiądz Doktor Czesław Włodarczyk) . Siedziba Caritas Diecezji Legnickiej mieści się w Legnicy przy ulicy Okrzei 22. Jego organem doradczym jest Rada Caritas, którą tworzą kierownicy Okręgów Caritas oraz duszpasterze diecezjalni rożnych środowisk (jak na przykład niepełnosprawnych, osób uzależnionych, czy więziennictwa). Parafialny Zespół Caritas jest podstawową jednostką organizacyjną Caritas w diecezji, (nazywany jest także zespołem charytatywnym) . Powinien działać przy każdej parafii, (jednak w naszej diecezji działa około 150 takich zespołów charytatywnych). Skupia on osoby, które zajmują się działalnością charytatywną czyli dobroczynnością w parafii. Zadaniem tych osób jest stała diakonia czyli służba na rzecz ubogich.
W jaki sposób tworzy się taki zespół?
Warunkiem powstania takiego Parafialnego Zespołu Caritas jest stworzenie programu konkretnych działań, które należą do celów Caritas. Grupa może działać tylko pod kierownictwem miejscowego Księdza Proboszcza. Grupa osób chcących zajmować się dobroczynnością powinna zgłosić się do Księdza Proboszcza, opracować statut Parafialnego Zespołu Caritas, (pewną pomocą może być tutaj statut Caritas Diecezji Legnickiej). I fakt powstania takiego zespołu zgłosić do Dyrektora Caritas. Potem zostaje już tylko owocnie działać.
Formy działania Parafialnych Zespołów Caritas.
Działanie Parafialnych Zespołów Caritas można określić
za pomocą następującej triady: ANALIZA - DIAGNOZA - DZIAŁANIE.
Pierwszoplanowym zadaniem zespołów charytatywnych jest rozeznanie
sytuacji, czyli kto i w jakiej formie potrzebuje wsparcia, jak również
jakie są możliwości udzielenia tej pomocy. Tylko doskonała znajomość
potrzeb i możliwości udzielenia pomocy może uzdrowić sytuację potrzebujących,
jak również podjęcie działań mających na celu przeciwdziałanie negatywnym
zmianom w społeczności.
Diagnoza sytuacji będzie polegała na określeniu, z jakich
przyczyn osoby te potrzebują wsparcia. Po ocenie potrzeb i przyczyn
zespół charytatywny powinien tak zorganizować swoją pracę, aby konkretna
i właściwa pomoc trafiała do ubogich.
Skutecznie zaradzić potrzebom znaczy nie tylko działać przez
udzielenie pomocy konkretnym osobom, ale znając przyczyny ich ubóstwa
- przeciwdziałać jego skutkom.
Codzienna praca Parafialnych Zespołów Caritas polega na
bacznym obserwowaniu sytuacji ekonomicznej w parafii. Ponieważ członkowie
PZC zawsze są członkami lokalnej społeczności, żyją i pracują wśród
mieszkańców, oni najlepiej wiedzą, kto potrzebuje wsparcia, doskonale
także orientują się, w jakiej formie należy pomóc, czy będzie to
wsparcie materialne, czy na przykład pomoc w znalezieniu pracy, (
w przypadku, kiedy przyczyną biedy jest bezrobocie); niekiedy należy
za podopiecznych uregulować rachunki za żywność, gaz czy elektryczność.
Często ubóstwo w rodzinie jest powodem niedożywienia dzieci, które
nie mają możliwości zjedzenia chociażby jednego ciepłego posiłku
w ciągu dnia, wtedy pomoc powinna polegać na zafundowaniu obiadów
w szkole.
Bardzo często trzeba wesprzeć potrzebujących na kilka rożnych
sposobów, a więc początkowo wskazać na możliwości wyjścia z sytuacji
zależności od dobroczyńców, następnie pomóc w znalezieniu pracy,
aby znaleźć środki finansowe do uniezależnienia się, pomóc w rozwiązaniu
problemu alkoholowego w rodzinie, (ponieważ nierzadko u podstaw ubóstwa
leży alkoholizm); następnie pomóc przeżyć w sposób godny człowieka
ten okres przez przekazanie wsparcia finansowego i materialnego,
zanim podopieczny będzie potrafił sam zaradzić swoim potrzebom.
Bardzo dobrze się dzieje, jeżeli zespół charytatywny podejmuje
działalność gospodarczą (w zgodzie ze swoim statutem), mającą na
celu zdobycie środków finansowych na pomoc ubogim.
Poza tym Parafialny Zespół Caritas współuczestniczy we wszystkich
akcjach charytatywnych organizowanych przez Caritas Polską czy Caritas
poszczególnych diecezji, wspomnieć tu należy Wigilijne Dzieło Pomocy
Dzieciom, Jałmużnę Wielkopostną, czy zbieranie datków na pomoc w
przypadku klęsk żywiołowych lub wojny, (w ubiegłym roku zbierano
ofiary na rzecz poszkodowanych w wyniku trzęsienia ziemi w Turcji,
na rzecz ofiar wojny w Kosowie, i tym podobne).
Zespoły charytatywne w swoim działaniu mogą liczyć na pomoc
ze strony centrali w Legnicy, czy to przez wspomaganie organizacyjne
lub prawne, czy przez udzielenie konkretnego wsparcia materialnego
i finansowego. Zarząd zajmuje się także koordynacją działania Parafialnych
Zespołów Caritas.
Parafialne Zespoły Caritas a Wielki Jubileusz.
Rok Wielkiego Jubileuszu jest rokiem szczególnym, bowiem
w historię Kościoła od jego początków wpisana jest dobroczynność.
A więc i w tym roku nie może zabraknąć działań na polu charytatywnym.
Należy je przede wszystkim zintensyfikować, zadbać o to, aby nie
ustawać w pracy, która częstokroć jest po prostu bardzo niewdzięczna.
Szczególnym "pomnikiem" uczczenia Roku Jubileuszowego jest
inicjatywa Księdza Biskupa Tadeusza Rybaka, aby w każdej parafii,
w której jeszcze nie pracuje Parafialny Zespól Caritas - takowy powstał.
Obecnie działa takich zespołów około stu pięćdziesięciu, a więc tylko
w połowie parafii naszej Diecezji. Jest ogromne wyzwanie i zadanie
na ten rok.
Wielkopostny Dzień Skupienia.
Reklama
Po raz trzeci w Centrum Formacji Charytatywnej w Legnicy (siedziba
znajduje się w Legnicy przy ulicy Okrzei 22) w każdą sobotę Wielkiego
Postu będą miały miejsce Dni Skupienia dla Parafialnych Zespołów
Caritas. Co tydzień będą się spotykali przedstawiciele rożnych dekanatów
i parafii naszej Diecezji. I tak:
11.03 - Legnica Wschód i Zachód, Polkowice, Lubin, Ścinawa;
18.03 - Prochowice, Chojnów, Chocianów, Bolesławiec Wschód
i Zachód, Nowogrodziec;
25.03 - Węgliniec, Lubań, Strzegom, Gościsław, Jawor;
01.04 - Świebodzice, Bolków, Kamienna Góra Wschód i Zachód,
Głuszca;
08.04 - Wałbrzych Wschód, Zachód i Północ, Zgorzelec, Bogatynia,
Leśna i Złotoryja;
15 04. - Jelenia Góra Wschód i Zachód, Mysłakowice, Świerzawa,
Lubomierz, Gryfów Śląski.
Spotkania będą się rozpoczynały o godzinie dwunastej Mszą
świętą, po poczęstunku uczestnicy wysłuchają referatu, a następnie
będą mogli poruszyć nurtujące ich problemy oraz podzielić się zdobytymi
doświadczeniami.
Tematyka tych spotkań została zainspirowana listem Ojca
Świętego "Do moich Braci i Sióstr - ludzi w podeszłym wieku". Przypomnijmy,
iż od dwóch lat jesienią ludzie starsi są zapraszani do Domu Rekolekcyjnego
w Zagórzu Śląskim na jednodniowe spotkania, w ubiegłym roku w ciągu
33 dni z zaproszenia Caritas Diecezji Legnickiej skorzystało 1221
osób. W tym roku osoby starsze i samotne zostaną zaproszone do Zagórza
Śląskiego i do Lwówka Śląskiego na tygodniowy wypoczynek od 6 do
13 maja.
Dorota Lipska
********
Duszpasterstwo Nauczycieli Diecezji Legnickiej oraz Katolickie
Towarzystwo Edukacyjne w Legnicy zapraszają na Rekolekcje Wielkopostne
dla nauczycieli i wychowawców, które poprowadzi ks. Krzysztof Herbut.
Program:
7 Kwietnia - piątek
godz. 17. 00 - Droga Krzyżowa, osobista adoracja Krzyża
Msza św. z konferencją
8 kwietnia - sobota
godz. 9. 30 - rekolekcyjna Spowiedź św.
godz. 10. 00 - Adoracja Najświętszego Sakramentu
godz. 10. 30 - Msza św. z nauką
spotkanie z rekolekcjonistą
Spotykamy się w kaplicy klasztornej oo. Franciszkanów przy
kościele św. Jana w Legnicy
*********
Żyć w Miłości
Reklama
W sobotę 3 czerwca 2000r. Parafia M. B. Królowej Polski w Polkowicach
organizuje VII Festiwal Piosenki Religijnej. Do naszego miasta pragniemy
zaprosić Zespoły Dziecięce i Młodzieżowe z terenu Polski południowo-zachodniej.
Występy Festiwalowe, dzięki życzliwości Dyrekcji Zespołu Szkół w
Polkowicach odbywać się będą w Auli Forum. W tym Jubileuszowym Roku
Chrześcijaństwa chcemy w sposób szczególny modlitwą i piosenką podziękować
Panu Bogu za dar Wcielenia Syna Bożego.
W imieniu wszystkich organizatorów zapraszamy szczególnie
młodych ludzi z Dolnego Śląska na wielkie Święto Piosenki do naszego
pięknego miasta.
Jako refleksje do powyższego zaproszenia pragniemy przedstawić
artykuł redaktora "Echa Parafii" (miesięcznik Parafii M. B. Królowej
Polski):
Festiwale w serce wpisane
Reklama
Zbliża się kolejny, siódmy już Festiwal Piosenki Religijnej w
Polkowicach. Zadano mi pytanie: Czy pamiętam pierwszy? Dla mnie pierwszy
był w 1964 r. w Piekarach Śląskich. Tam podczas pielgrzymki mężczyzn
z Górnego Śląska, która odbywa się co roku w trzecią niedzielę maja (
jeśli dobrze pamiętam), w czasie między sumą, a nieszporami kilkanaście
grup kleryków z gitarami rozeszło się po placu i uczyło nas (pielgrzymów)
nowych piosenek religijnych.
Do dzisiaj dźwięczą mi w uszach słowa piosenki o Świętym
Dominiku:
"Dominiku, Dominiku, szedłeś sam w szeroki świat, przysiędze
zawsze rad,
Pośród wszystkich życia dróg, znałeś jedną, tylko Bóg..."
Pamiętam i drugą piosenkę:
"... za morskie głębie, za ptaki i gołębie Boże dzięki Ci"
.
Pierwszy raz te i podobne piosenki słyszałem. To był mój
pierwszy festiwal. Następne festiwale to piesze pielgrzymki na Jasną
Górę z Wrocławia (początek 1981 r.). Lata osiemdziesiąte to rozkwit
piosenki oazowej. Młodzież polkowicka wspaniale się przy niej modliła
i bawiła. Miałem szczęście, tę młodzież wiele razy słuchać i oglądać.
Nie było Apelu Jasnogórskiego bez pięknie prowadzonej zabawy. Pisząc
te słowa widzę jednocześnie tę młodzież dzisiaj i ciekawe, że nikt
z nich nie zeszedł na "przysłowiowe manowce".
Czy to nie potwierdza prawdy, kto śpiewa dwa razy się modli?
Nie będę wymieniał wszystkich piosenek, ani ich wykonawców, które
radują serca do dzisiaj z naszych polkowickich festiwali, ale chóru
z Mohylewa nie wypada nie wspomnieć.
Dziękuję wszystkim, dzięki którym ten festiwal zaistniał
i trwa. Bez księdza kanonika Mariana Kopko to mam wątpliwości, czy
by tak wspaniale mógł się rozwinąć. Życzę wszystkim uczestnikom,
organizatorom, sponsorom i mieszkańcom Polkowic żeby w tym Roku Jubileuszowym
zapadły w serce słowa chociażby jednej piosenki, które by z radością
nucili przez lata jak ja nucę te piosenki z Piekar Śląskich.
Brat Stanisław
Reklama
Regulamin VII Festiwalu Piosenki Religijnej w Polkowicach
1. Hasło przewodnie: "Żyć w Miłości"
2. Termin Festiwalu: sobota 3 czerwca 2000r.
3. Kategorie uczestników Festiwalu:
* schole dziecięce
* zespoły młodzieżowe
4. Organizator:
Parafia p.w. Matki Bożej Królowej Polski w Polkowicach uł.
Kardynała B. Kominka la, 59-101 Polkowice
Warunki uczestnictwa
1. Przesłanie poprawnie i kompletnie wypełnionej Karty Zgłoszenia (
dostępnej u organizatora), tekstów utworów oraz zapisu nutowego do
dnia 10 maja 2000 r. na adres parafii.
2. Otrzymanie potwierdzenia zgłoszenia uczestnictwa.
3. Przybycie do Biura Organizacyjnego (Aula forum) w dniu
określonym na Potwierdzeniu Uczestnictwa.
4. Ubezpieczenia indywidualne pozostają w gestii uczestników
Festiwalu.
5. Przyjazd uczestników na własny koszt.
6. Grupy przyjeżdżają z opiekunami (15 osób - 1 opiekun)
.
7. W ramach Festiwalu grupa przedstawia 2 utwory:
* o treści Maryjnej;
* utwór dowolny - religijny.
Czas występu nie może przekraczać 10 minut.
8. Dostosowanie się do programu ustalonego przez organizatora.
9. Organizatorzy zastrzegają możliwość odrzucenia zgłoszenia
w związku z wątpliwymi walorami chrześcijańskimi prezentowanych utworów.
Niedostosowanie się do Warunków Uczestnictwa uniemożliwia
wzięcie udziału w sposób czynny w Festiwalu.
Organizatorzy zapewniają
1. Potwierdzenie Uczestnictwa w Festiwalu dla zakwalifikowanej
grupy wysłane najpóźniej do dnia 25 maja 2000r.
2. Ciepły posiłek dla grupy, opiekunów oraz kierowców.
3. Bezpłatny parking dla autobusów oraz samochodów osobowych.
4. Inspicjenta (lokalnego opiekuna) każdej grupie.
5. Profesjonalny sprzęt nagłaśniający.
6. Instrumenty muzyczne: (KORG M-l, YAMAHA 520) - klawiszowe,
perkusja.
7. Możliwość podłączenia każdego instrumentu muzycznego.
8. Uzgodnienie uwag technicznych z akustykiem festiwalu
przed rozpoczęciem festiwalu.
9. Możliwość uczestnictwa w niedzielnej Mszy św. w parafii
M. B. Królowej Polski (porządek Mszy św.: 7. 30, 9. 00, 11. 00, 12.
30, 18. 00).
Festiwal rozpoczyna się w sobotę 3 czerwca spotkaniem opiekunów
i osób odpowiedzialnych w Biurze Organizacyjnym:
a) Zespoły Dziecięce o godz. 9. 30 (ogłoszenie wyników i
rozdanie nagród około godz. 14. 00).
b) Zespoły młodzieżowe o godz. 14. 00.
Zakończenie Festiwalu około godz. 21. 00 Apelem Jasnogórskim
pod przewodnictwem Biskupa Legnickiego.
Serdecznie wszystkich zapraszamy, życząc miłego pobytu w
naszym mieście i wspaniałej atmosfery podczas trwania Festiwalu.
Zgłoszenia można dokonać na stronach: http://www.festiwal.legnica.opoka.org.pl e-mail:
Adres parafii: Parafia p.w. Matki Bożej Królowej Polski,
ul. Kardynała B. Kominka la, 59-101 POLKOWICE tel. (plebania) (076)
845-60-07.
************
Reklama
Więcej szczęścia w dawaniu aniżeli w braniu. Zimowisko w
Kołobrzegu
W dzielnicy Stary Zdrój w Wałbrzychu jest dużo dzieci ubogich,
mających nie pracujących rodziców, pochodzących z rodzin wielodzietnych
Niejednokrotnie w tych rodzinach trudno powiązać przysłowiowy koniec
z końcem, a brak umiejętności i marazm wynikający z szybko następujących
zmian społeczno-ekonomicznych nie sprzyja trosce w zapewnieniu dzieciom
zimowego czy letniego wypoczynku. Zastanawiałam się, w jaki sposób
można tym dzieciom sprawić radość i na krótki okres zamienić ich
marzenia w realną rzeczywistość. Wiedziałam, że w Kołobrzegu jest
Ośrodek Charytatywny p.w. Aniołów Stróżów, kierowany przez księdza
dyrektora Piotra Popławskiego i on spełni wszystkie warunki bytowania,
czynnego wypoczynku dla naszych dzieci. Zainteresowałam tą ofertą
Proboszcza Parafii Zmartwychwstania Pańskiego księdza Wiesława Brachuca
i dyrektora Publicznej Szkoły Podstawowej nr 30, panią Janinę Kargol.
Parafia i szkołą zawsze współdziałają ze sobą i mając ich dużą aprobatę
i oferowaną pomoc przystąpiliśmy do organizacji wypoczynku ta Kołobrzegu.
W szkole jest około 110 dzieci wymagających stałej pomocy
materialnej i opiekuńczej. Korzystają one z pomocy materialnej, biorą
udział w spotkaniach wigilijnych organizowanych przez obydwie instytucje:
świecką i kościelną. Pan Jan Wróblewski (obecny kościelny parafii)
z inicjatywy wspólnoty samorządowej naszej dzielnicy niejednokrotnie
organizował pomoc w postaci kolacji i paczek żywnościowych, a my
nauczyciele pomagaliśmy w realizacji tych zamysłów. Najuboższe dzieci
z naszej dzielnicy uczestniczyły już kilkakrotnie w organizowanych
przez nas koloniach letnich i zimowiskach w Domu Pielgrzyma w Zagórzu.
Atmosfera Domu Pielgrzyma czy Ośrodka Charytatywnego w Kołobrzegu
sprzyjała wypoczynkowi rekreacji a nawet resocjalizacji. Planami
organizacji zimowiska zainteresowałam koleżankę Danutę Pietrzyk,
która jako katechetka i nauczycielka nauczania początkowego w tej
samej co ja szkole zna potrzeby swoich u ubogich wychowanków. Zaplanowałyśmy
zapewnić radość i wypoczynek około 26 dzieciom. Już w grudniu ksiądz
proboszcz Wiesław Brachuc ogłosił kwestę pod kościołem, w wyniku
2 zbiórek zebrano 1830 zł. Postawa parafian wobec tego charytatywnego
przedsięwzięcia przeszła nasze oczekiwania, już można było zapewnić
pobyt na zimowisku 6 dzieciom. W grudniu szukając możliwości otrzymania
dotacji z Urzędu Miasta, podpisaliśmy wspólnie z księdzem proboszczem
umowę, na mocy której złożono zapotrzebowanie na kwotę 6000 zł, otrzymaliśmy
900 zł. Mając upoważnienie
księdza proboszcza i dyrekcji szkoły szukałam różnych instytucji,
które dofinansowałyby nasze przedsięwzięcie. I starałam się przekonać
sponsorów, że cel jest ważny, a on uświęca środki. W połowie stycznia
już zdecydowaliśmy, że z zaplanowanych 26 dzieci pojedzie 80 %.
Koleżanka Pietrzyk na swoją rękę również szukała sponsorów,
pieniędzy i pomocy rzeczowej. Na konto zaczęły spływać pieniądze
z Banku BGŻ i KB SA o/ Wałbrzych, z kancelarii notarialnych, z Zakładu
Gazowniczego, Caritas -Legnica.
Dużą pomocą okazała się zorganizowana zabawa charytatywna
w szkole, w czasie której na loterii fantowej sprzedano porcelanę
podarowaną przez dyrektora Porcelany Stołowej "Wałbrzych", sprzedawano
chrusty, napoje podarowane przez hurtowników, hot-dogi, w dużym stopniu
podreperowała kasę zabawy koleżanka, która wykonywała fantazyjne,
karnawałowe fryzury. Byli w tę akcję zaangażowani wszyscy nauczyciele,
dyrektorzy, personel administracyjny, obsługa i oczywiście rodzice.
I udało się! Są pieniądze na wyjazd i pobyt, ale jeszcze trzeba uzbierać
na różne formy spędzenia czasu, na atrakcje. Zaczęliśmy odwiedzać
prywatnych właścicieli hurtowni, sklepów nie tylko w dzielnicy Stary
Zdrój, ale i w dzielnicy Biały Kamień, która jest rejonem działalności
charytatywnej parafii Św. Jerzego. Otrzymaliśmy: rękawiczki, ręczniki,
buty, mydło, proszek do prania oraz artykuły żywnościowe: bułki,
ciasto, napoje, wędliny, mandarynki Każde dziecko mogło mieć zapewnione
wyżywienie w podróży. Dużą pomoc w tej charytatywnej akcji wykazały
matki, jedna z nich brała udział ta zbiórce pieniędzy i rzeczy w
naturze, dwie pozostałe ofiarowały swoją pomoc w transporcie do Kołobrzegu
i z powrotem.
Było razem 32 dzieci. Zebrano około 11.000 zł. Nie sposób
wymienić wszystkich sponsorów, tych wielkich i małych ofiarodawców.
Każda złotówka i każda rzecz była jednakowo ważna i potrzebna. Bardzo
dziękujemy w imieniu naszych dzieci. Były w Kołobrzegu radosne i
zadowolone ze wszystkich atrakcji. Wdzięczne są bardzo, że mogły
przebywać we wspaniałym ośrodku, którego atmosfera tworzyła też duchowy
klimat.
Towarzyszyła nam codziennie pieśń:
"Pobłogosław, Panie,
Z wysokiego Nieba,
Aby na tym stole
Nie zabrakło chleba.
Nie zabrakło chleba,
Nie zabrakło gruli,
Ani tej miłości Do naszej Matuli".
Nad bytowaniem czuwał ksiądz dyrektor Piotr Popławski, który
zadowolony ze swoich dzieci, każdego dnia osładzał im życie, przynosząc
wspaniałe słodkości.
Aura była kapryśna, ale nauczyliśmy -się spacerować między
kroplami deszczu. Zamiast w zimnej morskiej wodzie dzieci kąpały
się w basenie solankowym co 2 dzień. Rejs statkiem Monika III przyniósł
nie zapomniane wrażenia, wiele dzieci zdobyło "kartę sternika". Piękna
zabytkowa katedra
i kapliczki na Starówce były częstym miejscem odwiedzin
i spacerów. Dzieci często uczestniczyły we Mszy Św. w Kaplicy Aniołów
Stróżów. Bardzo się nam podobał wystrój ołtarza, przypominał prawdziwą
szopę pasterską, wśród różnych przedmiotów najważniejsze miejsce
zachował żłobek z Panem Jezusem na sianku.
Wspólnie z przebywającymi Braćmi karmelitami z Krakowa uczestniczyliśmy
w modlitwach w Kaplicy. Bracia Karmelici opiekowali się najmłodszymi
dziećmi na basenie i bawili się z nami na dwóch zabawach tanecznych
Bardzo sympatycznie wspominamy ich pobyt w ośrodku.
Nie sposób wymienić wszystkich atrakcji w czasie trwania
zimowiska: zwiedziliśmy Port Jachtowy, Galerię malarstwa współczesnego,
Cmentarz wojskowy, oglądaliśmy panoramę morza i Kołobrzegu z 12 piętra
sanatorium "Arka" i z Latarni Morskiej.
Przez cały okres pobytu dzieci były grzeczne, rozśpiewane,
zainteresowane wszystkim tym, co miały w zasięgu oka i ręki. Czasami
musiały złagodzić kaszel syropem, ponieważ i tu w Kołobrzegu grypa
nie oszczędzała nas. W ostatnim dniu wyjechaliśmy na wycieczkę autokarową
do portu. w Dźwirzynie, spacer po dzikiej plaży, nareszcie w słońcu,
wpłynął uspokajająco i dostarczył arielu refleksji, a Kasia i Joasia
zabrały "kawałek plaży" wsypując do butelki piasek, muszelki, wodorosty,
zalewając je wodą morską.
Czuło się atmosferę powrotu, pożegnania, wszyscy zgodnie
zapytali: czy my musimy wracać?, czy jeszcze kiedyś tu przyjedziemy?
Jaka to olbrzymia radość i satysfakcja dawania coś z siebie.
Patrzyłyśmy na nasze dzieci, nie musiały dziękować, nie musiały nic
mówić, ich uśmiechnięte buzie i szczęśliwe oczy mówiły same za siebie.
Pani Renata Sikora nauczycielka naszej szkoły po raz trzeci spędza
zimowe ferie poświęcając swój czas potrzebującym dzieciom. Renia
i Danusia opiekowały się swoimi podopiecznymi bardzo troskliwie,
zastępując im rodziców i pomagając w każdej sytuacji.
Dziękuję wszystkim tym, którzy pomogli nam w różny sposób,
aby tych 32 dzieci mogło uczestniczyć w wypoczynku, zabawie, rekreacji
sportowej i duchowej, w atmosferze miłości szacunku. Przed nami letnie
wakacje. Czy stać nas będzie, aby następna grupa mogła pojechać nad
morze do Kołobrzegu? Zależy to od otwartego serca, wszystkich tych,
którzy umieją dzielić się z innymi. A wielu może i potrafi...
Jadwiga Sienkiewicz
Klub Sportowy Przymierze
Reklama
Szanowni Czytelnicy! W imieniu Zarządu i zawodników chcielibyśmy
poinformować Państwa, że od 12. 04. 1999 r., przy parafii pod wezwaniem
świętego Jerzego w Wałbrzychu, z inicjatywy ks. Prałata Juliana Źrałko
i księży współpracowników powstał Katolicki KIub Sportowy PRZYMIERZE.
Jest on jednostką organizacyjną Katolickiego Stowarzyszenia Sportowego,
którego Kapituła Generalna mieści się w Warszawie. Opiekę organizacyjną
i dydaktyczną zawdzięczamy osobie księdza Jerzego Jastrzębskiego.
W teraźniejszy skład Zarządu Klubu wchodzą między innymi: p. Janusz
Błaszczak., p. Piotr Zimnicki, p. Leszek Nogawka, p. Piotr Sapalski,
p. Andrzej Kozłowski, p. Grzegorz Zaczkiewicz, p. Ryszard Dorosz,
p. Andrzej Sidor, p. Bogusław Krupa, p. Krzysztof Szewc. Dotychczasowym
Prezesem był p. Ryszard Nowak, który na swoją prośbę z funkcji tej
zrezygnował.
Choć PRZYMIERZE istnieje dopiero od niespełna roku, Klub
może pochwalić się już sporymi osiągnięciami. Należą do nich między
innymi:
l. Udział w PRAFIADZIE (przełom czerwca i lipca ubiegłego
roku), na której nasza młodzież zajęła:
I miejsce w biegu na 100 m. chłopców - Sebastian Borek
III miejsce w biegu na 100 m. chłopców - Łukasz Danielak
II miejsce w pchnięciu kulą dziewcząt - Aleksandra Kuźmienko
IV miejsce w pchnięciu kulą dziewcząt - Joanna Lehman
III miejsce w biegu na 400m chłopców - Sebastian Borek.
2. Udział w Ogólnopolskim Turnieju Halowej Piłki Nożnej
Chłopców (początek lutego br.), gdzie zawodnicy nasi zajęli pierwsze
miejsce,
3. udział w Halowej Lidze Piłki Nożnej w Wałbrzychu,
4. udział w turniejach piłki siatkowej dziewcząt organizowanych
przez Miasto Wałbrzych, na którym dziewczęta zajęły pierwsze miejsce.
Wymienione powyżej sukcesy naszych młodych zawodników nie
byłyby możliwe bez wsparcia finansowego. Dotychczasowymi sponsorami
wyjazdu dzieci na organizowane imprezy, którym serdecznie dziękujemy
oraz oczekujemy dalszego wspomagania nie tylko przez nich, są
1.Parafia p.w. św. Jerzego w Wałbrzychu
2.p. poseł Zbigniew Senkowski
3.p. poseł Leszek Szewc
4.Dyrekcja ZSZ nr 2
5.Dyrekcja Szkoły nr 6
6.Dyrekcja Szkoły nr 25
7.p. Dariusz Rajewski
8.p. Marek Piepper
Chcąc kontynuować, a także poszerzać działalność Klubu zwracamy
się z gorącą prośbą do tych, którym wychowanie zdrowego przyszłego
społeczeństwa leży szczególnie na sercu o wspomożenie naszych działań.
Prośbę swoją przekazujemy do wszystkich, a w szczególności do mieszkańców
dzielnicy Biały Kamień miasta Wałbrzycha.
Jeszcze raz prosimy o wszelkiego rodzaju darowizny na rzecz
Klubu. Nasz adres: KKS "PRZYMIERZE" przy parafii św. Jerzego; ul.
Gen. Andersa 118; 58 - 304 Wałbrzych; tel. (O74) 848-12-21 lub 847-72-80.
W rocznicę bitwy pod Legnicą
Reklama
Dnia 9 kwietnia br. mija kolejna rocznica Bitwy pod Legnicą z
1241 r. Wydarzenie to zapisało się w historii jako jedno z najdonioślejszych
w obronie wartości chrześcijańskich i humanitarnych w Europie.
Tradycją lat ubiegłych w miejscu, gdzie Św. Jadwiga, księżna
Śląska i Polski odnalazła ciało swego syna księcia Henryka Pobożnego,
bohaterskiego wodza rycerstwa chrześcijańskiego, organizowana jest
Diecezjałna Pielgrzymka Służb Mundurowych do Sanktuarium Świętej
Jadwigi w Legnickim Polu.
Serdecznie zapraszamy do udziału w uroczystościach, które
odbędą się w sobotę 8 kwietnia 2000 r. w Diecezjalnym Sanktuarium
Świętej Jadwigi w Legnickim Polu.
PROGRAM UROCZYSTOŚCI
Sobota 8 kwietnia 2000 r.
godz.: 16°° - wykład prof. Jana Wrabeca, (sala GOKiS w Legnickim
Polu)
godz.: 17°° - uroczysta Msza Św. koncelebrowana pod przewodnictwem
J. E. Ks. dr Tadeusza Rybaka, Biskupa Legnickiego
godz. I8. 45 - przeniesienie Relikwii Św. Jadwigi pod Muzeum
Bitwy Legnickiej
godz.: 19°°- APEL POLEGLYCH
godz.: 20. oo - Pokazy Bractwa Rycerskiego z Bolkowa
godz. 21 °° - Pokaz sztucznych ogni
NIEDZIELA 9 kwietnia 2000 r.
godz. 14°° - czwórmecz pomiędzy służbami mundurowymi o puchar
dowódcy JW 3182 pod patronatem Starosty Legnickiego Mieczysława Kasprzaka (
boisko szkolne).
Do udziału w uroczystościach dnia: 8 i 9 kwietnia 2000 r.
serdecznie zapraszamy. Uprzejmie prosimy o potwierdzenie udziału
do 31 marca 2000 r.
ks. Zbigniew Kulesza, Sławomir Pienias
*********
Rekolekcje członków Akcji Katolickiej
Reklama
Zapraszamy na rekolekcje formacyjno - informacyjne członków i
sympatyków Akcji Katolickiej
Rekolekcje poprowadzi Diecezjalny Asystent Akcji Katolickiej
Diecezji Legnickiej ks. Jan Klinkowski
Rekolekcje odbędą się w dniach od 15 (sobota) do 16 (niedziela)
kwietnia 2000 r. w Centrum Formacji Charytatywnej przy ul. Okrzei
22 w Legnicy
Plan rekolekcji
15 kwietnia 2000 r. - sobota
1. Recepcja od 13. 00
2. - godz. 14°° - Msza św. z konferencją - "Nadzieje i oczekiwania
mesjańskie narodu wybranego i ich realizacja w Chrystusie".
3. - godz. 15. 30 - czas na wspólnotową refleksję
4. - godz. 16. 00 - wykład - Rz 3,25: "Jego to ustanowił
Bóg narzędziem przebłagania przez wiarę mocą Jego krwi" na tle starotestamentalnej
tradycji.
5. - godz. 18°° - kolacja
6. - godz. 19°° - wykład - "Odpust jako jeden ze znaków,
w którym wyraża się świętowanie Jubileuszu w Kościele".
7. - godz. 20°° - spotkanie - propozycje przedstawicieli
Parafialnych Oddziałów Akcji Katolickiej
8. - godz. 21 °° - Droga Krzyżowa
16 kwietnia 2000 r. - niedziela
1. - godz. 8°° - modlitwy poranne
2. . - godz. 8. 15 - śniadanie
3. - godz. 9°° - refleksja nad słowami Ojca Świętego Jana
Pawła II skierowanymi: "Do moich braci i sióstr - ludzi w podeszłym
wieku".
4. - godz. 10°° - czas na wspólnotową refleksję
5. - godz. 1 I°° - przedstawienie aktualnych zagadnień w
działalności Akcji Katolickiej. 6. - godz. I Z°° - aktualność Listu
Apostolskiego Octogesima Adveniens Ojca Świętego Pawła VI.
7. - godz. 13°° - Msza św. z konferencją - refleksja nad
postawami postaci spotkanych na drodze męki Jezusa.
8. - godz. 14. 15 - obiad i pożegnanie uczestników
Uprzejmie prosimy o przesłanie zgłoszeń uczestnictwa w rekolekcjach
Akcji Katolickiej do l2 kwietnia 2000 r. na adres: ks. Jan Klinkowski
ul. Sikorskiego 1 59-220 Legnica
Ewentualne zgłoszenia można również składać telefonicznie
pod numerem: (076) 855-36-53. Wcześniejsze zgłoszenie uczestnictwa
w rekolekcjach ułatwią organizatorom odpowiednie przygotowanie spotkania
- dziękujemy za zrozumienie!
WYCIECZKA DO ZAGÓRZA Śląskiego
W dniach 4 - 5. 03 2000 r. odbyła się wycieczka turystyczno-krajoznawcza
do Zagórza Śląskiego zorganizowana przez ojców Franciszkanów i Parafialny
Oddział Akcji Katolickiej. W wycieczce tej uczestniczyli parafianie
z kościoła św. Jana Chrzciciela w Legnicy.
Po dojechaniu na miejsce zatrzymaliśmy się w ośrodku Caritas
Diecezji Legnickiej. Stamtąd wyruszyliśmy do pobliskiego zamku GRODNO,
z którego wieży rozciągały się piękne widoki. Po obfitym i smacznym
obiedzie pojechaliśmy całą grupą do WALIMIA, aby zwiedzić sztolnie
z okresu II wojny światowej. O tym, jak one powstawały i jakie kryją
w sobie tajemnice, opowiadał przewodnik. Po powrocie do miejsca zakwaterowania
odpoczęliśmy przy kawie i wspólnym śpiewaniu. Następnego dnia w niedzielę
o 8. 00 rano o. Robert odprawił Mszę św. w kaplicy na terenie ośrodka
z udziałem wszystkich uczestników wycieczki. Przed obiadem udaliśmy
się w kierunku zapory wodnej szlakiem turystycznym wokół jeziora
bystrzyckiego. Po drodze jedną z atrakcji był wiszący most, na którym
można było się "pobujać". Wrażenie było niesamowite. Największego
psikusa zrobiła nam pogoda, gdyż w ciągu dwóch dni przeżyliśmy cztery
pory roku. Po wędrówkach w miejscu zakwaterowania czekały na nas
gorące i smaczne posiłki oraz miękkie łóżka. Wszystkim, którzy pragną
spędzić udany wypoczynek, gorąco polecam ośrodek Caritas Diecezji
Legnickiej w Zagórzu Śląskim przy ul. Głównej 10. Pragnę podziękować
organizatorom i gospodarzom: pani Krystynie, ojcu Robertowi i księdzu
Markowi, a jednocześnie czekamy na kolejne propozycje turystyczne.
Małgosia - uczestniczka wycieczki Zdjęcia - Marek Śledź
Dzień Świętości Życia
W uroczystość Zwiastowania Pańskiego, 25 marca, wspomina się,
że w Maryi, najzwyczajniej po ludzku, 9 miesięcy przed narodzeniem,
poczęło się nowe życie, którym był Jezus. Już po raz trzeci w Polsce
uroczystość ta obchodzona jest jako święto życia.
W naszych czasach, gdy życiem ludzkim tak łatwo szafujemy
i gdy jest ono na wiele sposobów zagrożone, dzień ten jest także
dniem jego obrony. Na obronę tej najwyższej wartości należy spojrzeć
nie tylko przez pryzmat nienarodzonych do życia, sztucznej prokreacji,
kary śmierci, uzależnieniom przeciw życiu, badaniom i eksperymentom
genetycznym czy przeszczepom, ale także poprzez eutanazję, która
dotyka godności człowieka umierającego. Każda ludzka istota, w każdej
fazie rozwoju od poczęcia do naturalnej śmierci, zarówno w zdrowiu
jak i chorobie, w sprawności jak i w upośledzeniu, bogactwie czy
ubóstwie ma najbardziej pierwotne prawo do życia. Granica, na której
toczy się obecnie ważna batalia o obronę świętości i nienaruszalności
ludzkiego życia, wiąże się z eutanazją. Życie umierających i nieuleczalnie
chorych jest dzisiaj wystawione na poważne zagrożenia, których przejawem
jest niehumanitarne traktowanie, zaniedbanie czy całkowite odrzucenie,
aż do eutanazji włącznie. Społeczeństwa osiągające coraz wyższy stopień
dobrobytu materialnego w swą strukturę społeczno-kulturową wpisują "
zatajenie śmierci", widząc w niej nonsens, zapominając jednocześnie,
że życie ludzkie na progu śmierci nic nie traci ze swej wartości,
a proces umierania jest ostatecznym dopełnieniem ludzkiej egzystencji
na ziemi i przejścia do nowego życia. Śmierć jako zwieńczenie egzystencji
staje się tematem niewygodnym i przemilczanym a tym, którzy zbliżają
się do granicy życia ziemskiego, proponuje się bezbolesne jej nadejście.
Niezrozumienie istoty procesu umierania i sięganie po narzędzie eutanazji
stopniowo wpisuje się w kontekst humanizmu zamkniętego na transcendecnję,
co jest wyrazem utraty wiary w wartość człowieka i ludzkiego życia.
Uzasadnienia dla prawnego usankcjonowania tej formy godzenia w ludzkie
życie poszukuje się w sferze filozoficzno-teologicznej, odwołując
się do całkowitej autonomii człowieka. W wymiarze medyczno - opiekuńczym
widoczna jest aprobata dla eutanazji, poprzez ograniczania opieki
lekarskiej nad osobami poważnie chorymi, co jest wynikiem ukrytego
oddziaływania tzw. etyki utylitarystycznej, jako pochodnej zasady
obowiązującej w społeczeństwach zamożnych, opartej na skuteczności
i rosnącej wydajności w poszczególnych sferach życia społeczno-gospodarczego.
Taki kontekst ideologiczny, wspierany potężnymi kampaniami
reklamowymi ukazuje ludzi chorych, w ostatniej fazie życia, jako
ciężar przynoszący straty i tym samym staje się czynnikiem inspirującym
dla zmiany sposobu myślenia prowadzącego do akceptacji legalizacji
eutanazji, a tym samym budowania podwalin dla ustanowienia hedonistycznych
hierarchii wartości. Ciągła stymulacja podświadomości poprzez ukazywania
cierpienia jako zła najwyższego w hierarchii wartości, ugruntowuje
egoizm jako normę społecznego zachowania i tym samym uśmiercanie
przedstawia się jako dobrodziejstwo. W jednym z polskich ilustrowanych
tygodników w ubiegłym roku, można znaleźć wypowiedź - niestety lekarki,
która twierdzi, że nasz kraj jest zacofany ponieważ prawo jest nie
dość liberalne i nie pozwala "uszczęśliwić" społeczeństwa prawem
do "humanitarnego" uśmiercania. Jest to przykład mentalności, która
nie uznaje życia jako wartości samej w sobie, nie potrafi dostrzec
ani nadać sensu cierpieniu, upośledzeniu i umieraniu. Nie potrafi
zauważyć, jak ważnym etapem życia jest czas umierania. Paradoksalna
aprobata dla eutanazji jest nieudolną próbą zaprzeczenia śmierci
i ucieczki przed nią. Postawa taka rodzi się tylko ze źródeł doktrynalnych,
ale także jest wynikiem głębokiej samotności, braku miłości i luźnych
więzów rodzinnych. W efekcie człowiek umierający odchodzi z tego
świata w poczuciu "bycia ciężarem" dla rodziny i społeczeństwa, a
w konsekwencji w pełni aprobuje potrzebę skrócenia własnego cierpienia,
co rodzi nowe zjawisko określane jako kryptoeutanazję. Nowe przejawy
kultury śmierci są wyzwaniem dla Kościoła, pozostającego wiernym
swej miłości do człowieka, który "jest pierwszą drogą, po której
powinien kroczyć Kościół" (JP II Redemptor hominis). Nauka Kościoła
niezmiennie rozjaśnia oblicze człowieka umierającego światłem swojego
nauczania i wiary, aby odchodząc do życia wiecznego otoczony był
miłością i solidarnością. Kiedy życie człowieka dobiega końca i zostają
rozerwane więzy uczuciowe, pokoleniowe i społeczne, nadzieja nieśmiertelności
przeplata się z lękiem przed nieznanym. W tym momencie Kościół zawsze
będzie orędownikiem obrony przed poniżaniem godności umierającego,
przygotowującego się do przekroczenia progu czasu, nadziei i wejścia
do wieczności. Godność człowieka umierającego ma swoje źródło w tym,
że jest on istotą stworzoną i powołaną do życia wiecznego. A kiedy
już to, co zniszczalne, przyodzieje się w niezniszczalność, a to
co śmiertelne, przyodzieje się w nieśmiertelność, wtedy sprawdzą
się słowa, które zostały napisane: "Zwycięstwo pochłonęło śmierć" (
1 Kor 15, 54).
Kościół broniąc świętość życia także w człowieku umierającym,
nie absolutyzując życia fizycznego, pragnie być do końca ze stworzeniem
Bożym, gdy opuszczają je siły fizyczne: "Życie cielesne w swej ziemskiej
kondycji bez wątpienia nie jest dla wierzącego wartością absolutną,
tak że może on zostać wezwany, aby je porzucić dla wyższego dobra (
... ) Żaden człowiek nie może jednak samowolnie decydować o tym,
czy ma żyć, czy umrzeć; jednym i absolutnym Panem, władnym podjąć
taką decyzję jest Stwórca -Ten w którym żyjemy, poruszamy się i jesteśmy" (
JP II Evangelium vitae, 47). Filozofię cywilizacji życia znamiennie
określa Katechizm Kościoła Katolickiego: "Osoby, których sprawność
życiowa jest ograniczona lub osłabiona, domagają się szczególnego
szacunku. Chorzy lub upośledzeni powinni być wspierani by mogli prowadzić
w takiej mierze, w jakiej jest to możliwe, normalne życie" (KKK.
2276), a w praktyce realizuje je nowa specjalność medyczna -medycyna
paliatywna, czego zdają się nie zauważać zwolennicy bezboleśnie przeprowadzanych
usług uśmiercania. Jej osiągnięcia pozwalają na złagodzenie cierpienia,
zapewnienie pociechy duchowej przez gorliwą i troskliwą opiekę a
tym samym chory otoczony chrześcijańską miłością, nie popada w rozpacz
wołając o eutanazję w przeciwieństwie do umierającego, zdanego na
cierpienie w samotności.
Cierpienie w umieraniu przeżywane z bliskimi dzieli się
i rozkłada w pewnym sensie
na współuczestników tak ważnego momentu w życiu doczesnym.
Dlatego też prośba czy propozycja uśmiercania jest często nie tyle
litością dla umierającego, co samolitością i ucieczką przed wzięciem
na siebie części tego cierpienia przez bliskich.
Czasy, w których żyjemy, wymagają chrześcijańskiej mobilizacji
sił dla przeciwstawienia się eutanazji i jej legalizacji oraz dla
uczynienia wszystkiego, co w ludzkiej mocy, aby człowiek umierający
nie pozostał opuszczony i pozostawiony sam z sobą w obliczu śmierci.
Wierzący w Boga i życie wieczne, wierzą, że śmierć będąca skutkiem
grzechu, choć po ludzku jest dramatem, winna być dla nich bramą do
ostatecznego i wiekuistego złączenia w Bogiem, Stwórcą i Ojcem. W
tym kontekście należy przypomnieć słowa Ojców Sobory Watykańskiego
II wypowiedziane w grudniu 1965 r. do chorych: "Chrystus nie usunął
cierpienia; nie zechciał także w pełni objawić jego tajemnicy; wziął
je na siebie i to nam wystarczy, abyśmy w pełni pojęli jego wartość"
.
Tym samym cierpienie u schyłku życia prowadzące do przekroczenia
progu wiecznej nadziei poprowadzi nas wszystkich do Chrystusa, który
dla nas umarł i dla nas zmartwychwstał.
Jerzy Jankowski