Reklama

„Lekcja Agaty”

Niedziela płocka 44/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziś, kiedy widzę ludzi, którzy rejestrują się i chcą oddawać szpik, to wiem, że Agata swoją śmiercią zrobiła wiele dobrego” - mówił Jacek Olszewski, mąż zmarłej siatkarki Agaty Mróz-Olszewskiej podczas spotkania z lekarzami i kapelanami szpitali z terenu diecezji płockiej, które odbyło się wieczorem w wigilię święta patrona służby zdrowia, św. Łukasza, w domu parafialnym „Skarpiak” przy parafii Ducha Świętego w Płocku. Swoim świadectwem dzielił się też były kapelan Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie, salezjanin ks. Macieja Makuła. Spotkanie zorganizował Diecezjalny Duszpasterz Służby Zdrowia ks. Tomasz Markowicz.
- Walczymy o to, by zarejestrować jak najwięcej osób, które mogą być dawcami szpiku do przeszczepów - mówił Jacek Olszewski o celu stowarzyszenia, w którym działa wraz z przyjaciółmi, którzy pomagali ich rodzinie w trudnych chwilach choroby.
Spotkanie miało charakter świadectwa. Mąż Agaty Mróz opowiadał o historii ich małżeństwa. Podkreślał, że Agata nie należała do tych ludzi, którzy po dowiedzeniu się o białaczce poddają się - ona walczyła do końca. O ciąży dowiedziała się, gdy już trwały kwalifikacje do przeszczepu szpiku. „Trafiliśmy na lekarzy, którzy nie chcieli podjąć żadnego ryzyka, powiedzieli, że będą leczyli, ale pod warunkiem, że usunie dziecko. Lekarze byli w szoku, rozeszli się, życzyli zdrowia i… zostaliśmy sami - mówił Jacek Olszewski. - Dopiero później spotkaliśmy fundację, lekarzy, którzy mówili, że jest szansa na to, by donosić ciążę i urodzić dziecko”. Mąż Agaty Mróz ze wzruszeniem opowiadał o małej Lilianie, która urodziła sie dzięki decyzji o ratowaniu najpierw jej życia - jest wspaniałym dzieckiem i rozwija się zdrowo.
Ks. Makuła dzielił się doświadczeniem pracy młodego, 30-letniego kapelana jednego z najtrudniejszych oddziałów szpitalnych. Mówił także o kulisach powstania dwóch filmów: „W kolejce do nieba”, który opowiada historie ludzi, przebywających w Instytucie Hematologii, oraz drugiego - „Lekcja Agaty”. „Jacek z Agatą poprosili, żeby zrobić film - reportaż, który miał zachęcać młodych ludzi, żeby stawali się dawcami szpiku. Zakładaliśmy, że miał to być film z «happy endem», wszystko potoczyło się jednak inaczej” - mówił ks. Maciej. Dodał, że po śmierci Agaty zastanawiali się, co zrobić z nakręconym materiałem i zdecydowali, żeby jednak film dokończyć, żeby dzieło Agaty nie poszło na marne, po jej śmierci bowiem to świadectwo nabrało jeszcze większego wymiaru wyboru moralnego, wyboru życia i walki o nie do końca.
Spotkanie zakończyło się Mszą św. w kościele parafii pw. Ducha Świętego i projekcją filmu „Lekcja Agaty”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zwolnili go, bo nie godził się na promocję LGBT w firmie. Teraz wygrywa w Sądzie Najwyższym

2025-02-26 10:14

[ TEMATY ]

LGBT

Ikea

Sąd Najwyższy

pracownik

Adobe Stock

Janusz Komenda został w 2019 r. zwolniony z pracy po tym, jak na forum pracowniczym zacytował fragmenty Pisma Świętego w reakcji na promowanie przez pracodawcę treści propagowanych przez ruch LGBT. Teraz, po 6 latach walki w sądach okazało się, że firma zwolniła go niesłusznie.

Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia do rozpoznania skargi kasacyjnej złożonej przez IKEA w sprawie Janusza Komendy – pracownika tej firmy zwolnionego za krytykę postulatów ruchu LGBT. Skarga dotyczyła wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie, który nakazał przywrócenie mężczyzny do pracy.
CZYTAJ DALEJ

Co złego w bogactwie?

2025-02-25 11:26

Niedziela Ogólnopolska 9/2025, str. 16-17

[ TEMATY ]

wiara

Adobe Stock

Jeśli korzeniem wszelkiego zła jest chciwość pieniędzy, to czy one same są złe, a bogaci skazani są na potępienie?

W Piśmie Świętym znajdziemy takie słowa: „A teraz wy, bogacze, zapłaczcie wśród narzekań na utrapienia, jakie was czekają. Bogactwo wasze zbutwiało, szaty wasze stały się żerem dla moli, złoto wasze i srebro zardzewiało, a rdza ich będzie świadectwem przeciw wam i toczyć będzie ciała wasze niby ogień. Zebraliście w dniach ostatecznych skarby. Oto woła zapłata robotników, żniwiarzy z pól waszych, którą zatrzymaliście, a krzyk żniwiarzy doszedł do uszu Pana Zastępów” (Jk 5, 1-4).
CZYTAJ DALEJ

Zaczęło się od św. Franciszka z Asyżu

2025-02-27 09:56

Archiwum prywatne Jana Lekszyckiego

Jan Lekszycki wraz ze św. Franciszkiem z Asyżu

Jan Lekszycki wraz ze św. Franciszkiem z Asyżu

Pielgrzymowanie i dobroczynność to dwa ważne elementy chrześcijaństwa. Jan Lekszycki, jeden z twórców Fundacji “Ofiaruję” pomaga w realizacji tych dzieł.

Wszystko zaczęło się od fascynacji św. Franciszkiem z Asyżu i odbytej pielgrzymce, a historia pana Jana wskazuje, że to sam święty wskazał mu drogę: - Dużą zasługę w tym dziele ma moja żona Aleksandra. Po ślubie okazało się, że naszą parafią będzie parafia św. Antoniego Padewskiego na wrocławskich Karłowicach prowadzona przez ojców franciszkanów. Jeden z nich, zachęcił nas do wstąpienia do Franciszkańskiej Wspólnoty Rodzin. Początkowo było to dla mnie “cringowe” [cringe - wstyd, coś krępującego - przyp. red]. Wtedy jeszcze byłem na drodze poznawania Pana Boga. Chodziłem, co niedzielę na Mszę, ale nie było w tym mojego zaangażowania - wspomina Jan Lekszycki, dodając: - Formacja w FWR sprawiła, że nasze rodziny zaczęły się przyjaźnić, spotykać, wspólnie działać, a opieka duchowa pozwoliła na mój duchowy wzrost.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję