Reklama

W 60. rocznicę prymasostwa Stefana Wyszyńskiego

Wróciła sława twoja, Wr atislawia!

Mianowany przed 60 laty przez papieża Piusa XII, 16 XI 1948, nowy prymas Stefan Wyszyński przejmował po kard. Auguście Hlondzie także troskę o Kościół na Ziemiach Zachodnich i Północnych. Był to czas niezwykle skomplikowanej sytuacji, ścierających się potrzeb duszpasterskich osiedlających się tu Polaków, polskiej racji stanu, a także uwarunkowań politycznych nowej rzeczywistości socjalistycznej Ojczyzny i resentymentów Niemców, którzy w wyniku przegranej przez nich wojny musieli opuścić te ziemie. W procesie tych zmagań zasadniczą rolę odgrywał Wrocław jako stolica archidiecezji w jej nowych, polskich granicach.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Trudna rzeczywistość

Reklama

Nowo mianowany Prymas Polski nie miał wcześniej żadnych kontaktów z tymi terenami. On sam w latach przedwojennych z pewnym niedowierzaniem odnosił się do sprawy powrotu Polski na te ziemie. Według zachowanych wspomnień, gdy ukrywał się pod koniec wojny w Laskach koło Warszawy, dzielił się jednak z najbliższymi nadziejami, a może nawet proroczą wizją, przyszłej polskości ziem nad Odrą. Nic dziwnego więc, że podczas pierwszego swego pobytu we Wrocławiu, przemawiając 22 października 1949 w kościele św. Bonifacego z okazji rocznicy śmierci kardynała Hlonda i podkreślając znaczenie jego troski o chrześcijaństwo i polskość na Dolnym Śląsku zwracał uwagę na rolę Kościoła w rozpoczętym wówczas dziele jedności. „Dziś - mówił - patrzymy spokojnym okiem na pracę Kościoła świętego na Ziemiach Odzyskanych! Nie opóźnił się! Podążył za dziećmi swoimi! Dzieli z nimi wspólną dolę i niedolę!”
Podczas pierwszych dwóch lat prymasostwa abp Stefan Wyszyński jako przewodniczący Episkopatu Polski z uwagą śledził i wspierał trudny proces odbudowy archidiecezji wrocławskiej. I choć ówczesna administratura apostolska nie miała jeszcze kanonicznego określenia swych nowych granic, była jednak pełnoprawną jednostką w strukturach administracji kościelnej, miała też swego ordynariusza, ks. inf. Karola Milika, który wprawdzie nie miał sakry biskupiej, miał natomiast wszystkie prawa i przywileje biskupa rezydencjalnego i był członkiem Konferencji Episkopatu Polski. Sytuacja zmieniła się radykalnie 26 stycznia 1951, kiedy to władze państwowe dążąc - jak twierdziły - do znormalizowania sytuacji Kościoła na tzw. Ziemiach Odzyskanych, w rzeczywistości ją zdestabilizowały, usuwając m. in. z Wrocławia infułata Milika i zastępując go narzuconym przemocą, z pominięciem przepisów prawa kanonicznego, ks. inf. Kazimierzem Lagoszem jako tymczasowym wikariuszem kapitulnym.

Prymas Wyszyński ordynariuszem we Wrocławiu

Reklama

Od tej pory rola prymasa Wyszyńskiego w odniesieniu do Kościoła na tych terenach zmieniła się radykalnie. Na mocy posiadanych specjalnych uprawnień od Ojca Świętego został on bowiem w tej sytuacji na ponad 16 lat ordynariuszem archidiecezji wrocławskiej. Pierwszym zaś problemem, z którym musiał się tu uporać, była sprawa jurysdykcji kanonicznej dla księdza Lagosza. W trosce o uniknięcie schizmy Ksiądz Prymas zdecydował się na trudną decyzję i mimo nielegalnego wyboru mianował go swoim wikariuszem generalnym, udzielając mu tym samym jurysdykcji w innym jednak charakterze prawnym niż zdecydowały o tym władze. Jednocześnie jednak podjął, częściowo tylko skuteczne, starania o zmianę tej sytuacji wyjednując już w trzy miesiące po usunięciu księdza Milika, podczas swej podróży do Rzymu 26 kwietnia 1951 r. nominację biskupią dla ks. inf. Bolesława Kominka na rządcę - w randze delegata Prymasa Polski - polskiej części archidiecezji wrocławskiej, któremu władze państwowe uniemożliwiły jednak aż do końca 1956 r. objęcie powierzonego mu urzędu.
W tym trudnym okresie Ksiądz Prymas Wyszyński szczególnie podkreślał swój związek z archidiecezją wrocławską. To on jeszcze tego samego, 1951 r., 29 lipca dokonał poświęcenia odbudowanej katedry wrocławskiej, a 23 grudnia udzielił święceń kapłańskich pierwszym powojennym neoprezbiterom wrocławskim, wśród których znalazł się m. in. ks. Józef Pazdur. Następnego roku, 29 maja, reaktywował zaś kapitułę wrocławską. Po objęciu posługi we Wrocławiu pod koniec 1956 r. przez bp. Bolesława Kominka faktyczna sytuacja Kościoła na tym terenie stopniowo się normalizowała, choć do formalnego uregulowania statusu biskupstwa na Dolnym Śląsku było jeszcze daleko. Biskup Kominek, od 1962 r. arcybiskup tytularny, choć w sensie formalnym początkowo był tylko delegatem Prymasa Polski, a nie arcybiskupem wrocławskim, dokończył zainicjowanej przez swych poprzedników organizacji diecezji. W tym czasie pojawili się we Wrocławiu także pierwsi biskupi pomocniczy, którzy oficjalnie ustanawiani byli jako sufragani kard. Stefana Wyszyńskiego jako arcybiskupa gnieźnieńskiego i oddelegowani do pracy na Dolnym Śląsku, w 1957 r. bp. Andrzej Wronka i w 1959 r. bp Wincenty Urban, którzy konsekrowani byli przez kardynała Wyszyńskiego, a w 1961 r. bp Paweł Latusek.
Ksiądz Prymas bywał w tym czasie kilkakrotnie we Wrocławiu. Od 1 do 3 kwietnia 1957 r. po raz pierwszy po wyjściu z więzienia odwiedził Trzebnicę i Wrocław, 7 i 8 lutego 1959 r. przebywał we Wrocławiu okazji konsekracji biskupa Urbana, 14 i 15 sierpnia 1959 r. był w kościele dominikanów we Wrocławiu, gdzie wygłosił kazanie o kulcie Matki Bożej Podkamieńskiej i modlił się w sanktuarium maryjnym w Bardzie Śląskim, 31 sierpnia - 3 września 1965 przewodniczył w Trzebnicy i we Wrocławiu uroczystościom 20-lecia polskiej administracji kościelnej na Dolnym Śląsku i 89. Konferencji Episkopatu Polski, a w kościele Matki Boskiej na Piasku we Wrocławiu dokonał aktu oddania archidiecezji wrocławskiej Matce Bożej, 15-18 października 1966 r. przewodniczył zaś uroczystościom milenijnym w Trzebnicy i Wrocławiu oraz 97. Konferencji Episkopatu Polski. Podczas wszystkich tych spotkań z wiernymi Dolnego Śląska zawsze podkreślał radość Kościoła, że wrócił tu, na dawne, pełne chwały szlaki polskiej przeszłości, by kontynuować je ku przyszłości. „Wróciła sława twoja - wołał na Ostrowie Tumskim - Wratislawia!”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W trosce o dolnośląski Kościół

Kard. Stefan Wyszyński był ordynariuszem wrocławskim do 1967 r., kiedy to 25 maja Stolica Apostolska mianowała abp. Bolesława Kominka administratorem apostolskim podległym bezpośrednio Stolicy Apostolskiej. Ponieważ nie wyczerpywało to jednak oczekiwań Kościoła w Polsce prymas Wyszyński nadal stale podejmował starania o ostateczne sfinalizowanie tej sprawy, która dopiero po podpisaniu pod koniec 1970 r. traktatu polsko-niemieckiego została uwieńczona powodzeniem 26 czerwca 1972 bullą Pawła VI „Episcoporum Poloniae coetus”. Wydarzenia te zapoczątkowały nowy okres w relacjach kard. Stefana Wyszyńskiego z archidiecezją wrocławską. I choć formalnie nie był on już od 1967 r. jej bezpośrednim zwierzchnikiem, sprawy Kościoła na tych terenach zawsze były mu bardzo bliskie. W jego prywatnych „Pro memoria” wielokrotnie przewijają się uwagi dotyczące wewnętrznych spraw Kościoła wrocławskiego i troska o ukształtowanie jej ku dalekiej przyszłości. Ogromną rolę odegrał też on w przywróceniu przez państwo własności kościelnej na tych terenach, co dokonało się dopiero w 1971. Po 1967 r. przybywał też kilkakrotnie do naszej diecezji. 3-6 maja 1970 przewodniczył we Wrocławiu uroczystościom z okazji 25 rocznicy polskiej administracji kościelnej oraz 119 Konferencji Episkopatu Polski, odwiedził wówczas także Trzebnicę i Rogoźnicę, 11 maja 1971 uczestniczył w zorganizowanej przez Papieski Wydział Teologiczny sesji naukowej okazji 80 rocznicy encykliki „Rerum Novarum”, 14 października 1972 był na Dolnym Śląsku z kard. Janem Królem z USA, 30 i 31 października 1972 przewodniczył tu uroczystościom dziękczynnym za normalizację administracji kościelnej i 133 Konferencji Episkopatu Polski, 13 i 14 marca 1974 był we Wrocławiu z okazji pogrzebu kard. Bolesława Kominka. Odegrał również ogromną rolę w obronieniu archidiecezji wrocławskiej przed narzuceniem jej ze strony władz ich kandydata na ordynariusza i w wyjednaniu u Pawła VI nominacji na ten urząd dla arcybiskupa Gulbinowicza. Ostatni raz przebywał tu 16 i 17 sierpnia 1980 z okazji koronacji figury Matki Bożej w Wambierzycach.

Przesłanie

Te zewnętrzne gesty Prymasa Polski ogromnie wiele mówią o jego trosce, jaką otaczał Kościół na Dolnym Śląsku. Równie ważne jest jednak przesłanie, jakie zostawił w licznych dokumentach, które oczekują dopiero na głębszą analizę. Kard. Stefan Wyszyński jako prymas, odpowiedzialny za cały Kościół w Polsce, odpowiadając na wyzwania wynikające z najnowszej historii włożył wiele wysiłku w trudny proces odradzania się tu Kościoła. Nawiązywał bardzo wyraźnie do historii przypominając polskie i katolickie korzenie tych ziem. „Te kamienne relikty - mówił w 1965 r. w katedrze wrocławskiej - i wspaniałe znaki przeszłości mówią: byliśmy tutaj (…) Wróciliśmy w dom ojczysty, rozpoznaliśmy ocalałe znaki, rozumiemy je. Rozumiemy tę mowę! To nasza mowa! Kamienie wołają do nas ze ścian!” Ta historyczna argumentacja wsparta jego wysokim autorytetem miała na celu przeciwstawianie się poczuciu tymczasowości u mieszkańców tych ziem. Służyła ona też rozwojowi pracy duszpasterskiej, poczuciu sprawiedliwości dziejowej i integracji Dolnego Śląska z resztą kraju. Tak zwane Ziemie Odzyskane wobec utraty ziem na Wschodzie odgrywały bowiem zasadniczą rolę dla przyszłej egzystencji narodu. Ten proces nie mógł być łatwy, utrudniała go zaś dodatkowo antykościelna polityka państwa i brak przez wiele lat oficjalnego uznania historycznych zmian przez Stolicę Apostolską. Mimo to jednak archidiecezja wrocławska znajdowała w Prymasie Wyszyńskim zawsze moralne i organizacyjne wsparcie oraz umocnienie w procesie rozwoju ukierunkowanym ku przyszłości, która dziś jest rzeczywistością.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Łukasz - patron lekarzy

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 42/2004

[ TEMATY ]

św. Łukasz

Giovanni Francesco Barbieri/pl.wikipedia.org

Święty Łukasz Ewangelista jest autorem jednej z Ewangelii i Dziejów Apostolskich. Św. Łukasz, kiedy stał się wyznawcą Jezusa, przyłączył się do św. Pawła i towarzyszył mu aż do jego śmierci w 67 r. Ten wykształcony poganin, wychowany w kręgu kultury hellenistycznej, jest patronem służby zdrowia. Sam, prawdopodobnie, także był lekarzem, bo na kartach spisanej przez niego Ewangelii możemy znaleźć kilkaset terminów medycznych, które występują również u Hipokratesa czy Galena. Dzięki temu posiadamy cenne próby diagnozowania niektórych schorzeń albo reakcji fizjologicznych, np. krwawego potu Jezusa podczas jego walki wewnętrznej w Ogrodzie Oliwnym. Św. Łukasz był też prawdopodobnie uzdolnionym malarzem. Wspomina o tym Teodor Lektor (VI w.), podając, że Łukasz namalował obraz Matki Bożej, który zabrała z Jerozolimy cesarzowa Eudoksja, żona Teodozego I Wielkiego i przesłała w darze Pulcherii, siostrze cesarza. Od tego czasu autorstwo św. Łukasza przypisywano wielu obrazom, między innymi jedna z legend mówi, że to on namalował obraz Matki Bożej Częstochowskiej. Zmarł - zgodnie z najpowszechniej przyjmowaną wersją - pod koniec I stulecia, w podeszłym wieku 84 lat w Beocji i został pochowany w Tebach. Prawdopodobnie w IV w. relikwie jego zostały przeniesione do Konstantynopola i umieszczone w Bazylice Dwunastu Apostołów. W VIII w. relikwie św. Łukasza, a także św. Macieja zostały - jak mówi wielowiekowa tradycja - przewiezione do Padwy.
CZYTAJ DALEJ

Norwegia: ekumeniczna deklaracja o ideologii gender

2024-10-18 16:38

[ TEMATY ]

ekumenizm

gender

deklaracja

Norwegia

Vatican Media/www.vaticannews.va/pl

Bp Erik Varden, przewodniczący Episkopatu Krajów Nordyckich

Bp Erik Varden, przewodniczący Episkopatu Krajów Nordyckich

30 wyznań chrześcijańskich w Norwegii wydało wspólną deklarację na temat różnorodności płci i seksualności. Opierając się na biblijnym nauczaniu, biologicznych faktach i poszanowaniu praw dziecka, norwescy chrześcijanie przypominają, że istnieją tylko dwie płci, a wpajanie dzieciom i młodzieży ideologii gender jest dla nich niebezpieczne. Podkreślają, że nikt nie może rościć sobie prawa do posiadania dzieci. Apelują też do władz o poszanowanie wolności sumienia, praw rodziców i dobra dzieci.

Głównymi sygnatariuszami deklaracji jest Kościół katolicki i zielonoświątkowcy. „Podczas gdy w Rzymie trwa wielki synod, w Norwegii miało miejsce skromniejsze przedsięwzięcie synodalne, pokazujące przydatność wspólnego dążenia do celu” – napisał bp Eric Varden, przewodniczący Episkopatu Skandynawii. Podkreśla, że ekumeniczne oświadczenie ma pełnić funkcję swoistej mapy drogowej, dzięki której chrześcijanie będą mogli odnaleźć się w trudnym terenie, naznaczonym przez silne emocje, słabość, a czasem wielki ból. Wymaga to z jednej strony wielkiego szacunku i łagodności, a zarazem jasnego myślenia i klarownych definicji, aby uniknąć poznawczego zamętu. Bp Varden zaznacza, że u podstaw tego dokumentu stoi świadomość szczególnej odpowiedzialności za dzieci we współczesnym społeczeństwie.
CZYTAJ DALEJ

Autorka biografii ks. Popiełuszki: ks. Jerzy głosił wolność od nienawiści, zemsty i strachu

Nauczanie ks. Jerzego Popiełuszki skupiało się na głoszeniu prawdy i wolności wewnętrznej, zwłaszcza wolności od nienawiści, zemsty czy strachu - powiedziała PAP autorka biografii kapelana Solidarności dr Milena Kindziuk.

PAP: 19 października przypada 40. rocznica śmierci ks. Jerzego Popiełuszki. Czy po tylu latach jego słowa wciąż są aktualne?
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję