Patronat Serca Pana Jezusa jest bardzo popularny w kościołach naszej diecezji. Wezwanie Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny nosi tylko jedna parafia – w Grudziądzu – natomiast Serce Pana Jezusa patronuje aż 8 parafiom: w Górnych Wymiarach, Grudziądzu, Grzybnie, Małej Nieszawce, Mrocznie, Otłoczynie, Radomnie i Rybnie.
Reklama
Ciekawa jest historia grudziądzkiej parafii na Tarpnie. Dwie wsie na północ od Torunia – Małe Tarpno i Wielkie Tarpno – są wspominane już w dokumentach z 1414 r. Około 1620 r. w Wielkim Tarpnie powstaje drewniany kościółek pw. Świętego Krzyża – filia grudziądzkiej fary. 14 września 1769 podczas parafialnego odpustu miały miejsce dramatyczne wydarzenia: pruski żołnierz wdał się w bójkę z wychodzącym z kościoła parobkiem, który nie chciał zostać siłą wcielony do pruskiej armii. Ludzie wydarli przerażonego chłopca z rąk wojaka, tymczasem ten w odwecie zwrócił się po posiłki do swojego oddziału. Tak pisała o tym po latach prasa pomorska: „Prusacy na koniach rzucili się na niewinną ludność polską, tak jak na najgorszego nieprzyjaciela. Rąbali dookoła szablami, kłuli pikami, strzelali z fuzji, tak, że plac przed kościołem pokrył się rannymi i trupami. Ludzie w straszliwym popłochu i śmiertelnej obawie uciekali, gdzie mogli, wielu schroniło się do kościoła. […] i przybytku Bożego nie uszanowało rozszalałe żołdactwo pruskie. Pięciu dragonów… wpadło do kościoła, gdzie dokończyło straszliwej rzezi Polaków, przy czym szablami porąbali także ołtarz i tabernakulum…”
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ostatecznie zginęło 20 osób, a oddział pruskich żołnierzy nigdy nie poniósł za to odpowiedzialności. W trzy lata później na skutek rozbiorów Tarpno znalazło się w państwie pruskim, a w 1808 r. wojsko znów sprofanowało kościół. Ostatecznie rozebrano go, a wyposażenie przekazano do kościoła pw. św. Mikołaja (kolegiaty). Tymczasem liczba mieszkańców Grudziądza rosła. Po pierwszej wojnie światowej parafia kolegiacka liczyła 30 tys. wiernych. Jeszcze przed powrotem do Macierzy ks. kan. Otto Kunert chciał zakupić od rządu pruskiego barokowy kościół, znajdujący się na terenie zakładu karnego, ale władze przedstawiły tak niekorzystne warunki, że zrezygnował.
Dzieło budowy kościoła w Tarpnie należało ostatecznie do ks. prał. Bernarda Dembka, późniejszego męczennika Dachau. Zastanawiając się nad postawieniem nowej świątyni lub przebudowaniem innego budynku, ostatecznie wybrał w tym celu restaurację „Concordia” w Małym Tarpnie, na przedłużeniu ówczesnej ulicy Lipowej. Parter restauracji przebudowano na tymczasową kaplicę oraz na mieszkania dla organisty i kościelnego, pierwsze piętro przeznaczono na mieszkanie dla księdza, a pierwotna kaplica pw. Serca Jezusowego, poświęcona 1 października 1922 r., mieściła się w wejściu budynku. Wielką salę restauracji wkrótce przebudowano na kościół i 23 grudnia 1923 roku ks. Dembek poświęcił nowy kościół pod wezwaniem Najświętszego Serca Pana Jezusa w Małym Tarpnie.
W dwudziestoleciu międzywojennym była to prężna parafia, której nabożeństwa uświetniał chór „Cecylia”. Niestety – zawierucha wojenna nie oszczędziła kościoła na Tarpnie. W nocy z 5/6 marca 1945 roku kościół został uszkodzony w trakcie niemieckiego nalotu, a później podpalony. Niemal całkowitemu zniszczeniu uległa dokumentacja parafialna. Cóż było robić – mieszkańcy parafii spotykali się… w salce ul. Paderewskiego 32, a ich proboszcz, ks. Leon Kuchta, starał się o rozpoczęcie budowy nowego kościoła. Prace rozpoczęto już 7 lipca 1946 roku, od połowy 1948 r. parafianie mogli spotykać się pod dachem świątyni, a w 1954 r. ustawiono nowe ołtarze.