Oto słowa Franciszka w tłumaczeniu na język polski:
Z wielkim zaniepokojeniem śledzę dramatyczną sytuację w Libii. Była obecna w moich modlitwach w minionych dniach. Zachęcam organy międzynarodowe oraz osoby odpowiedzialne za kwestie polityczne i wojskowe do ponowienia zdecydowanych i stanowczych poszukiwań drogi prowadzącej do położenia kresu przemocy, która przyniosła by pokój, stabilność i jedność w tym kraju. Modlę się również za tysiące migrantów, uchodźców, osób ubiegających się o azyl i przesiedleńców wewnętrznych w Libii. Sytuacja zdrowotna pogorszyła ich i tak już złe warunki życia, czyniąc ich bardziej podatnymi na formy wykorzystywania i przemocy. Jest tam okrucieństwo. Wzywam wspólnotę międzynarodową, aby wzięła sobie do serca ich sytuację, określając drogi i dostarczając środki, które zapewnią im potrzebną ochronę, godziwe warunki i nadzieję na przyszłość. Bracia i siostry, jesteśmy za to wszyscy odpowiedzialni, nikt nie może czuć się z niej zwolniony. Módlmy się wszyscy w milczeniu za Libię.
W trwającej od 2011 roku, od obalenia Muammara Kadafiego wojnie domowej w Libii zaangażowane są różne kraje, w tym Rosja i Turcja, a stawką są znajdujące się tam surowce energetyczne. Jej stronami są z jednej strony Rząd Jedności Narodowej w Trypolisie, a z drugiej rząd w Benghazi (drugim mieście Libii) kontrolowany przez dowodzącego tzw. Libijską Armią Narodową marszałka Chalifę Haftara. Władze w Trypolisie wspierają Turcja, Katar i Włochy, natomiast w Benghazi - Rosja i Francja, Egipt, Zjednoczone Emiraty Arabskie i Jordania.
Pomóż w rozwoju naszego portalu