Reklama

Temat tygodnia

O zasadach katolickich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jest taki katolicki tygodnik wychodzący w Paryżu - „La Vie”. Do niedawna miał on w swojej winiecie przymiotnik „Catholique” („Życie Katolickie”). Francuzi zdecydowali się jednak na odjęcie słowa „catholique”, prawdopodobnie licząc na większą liczbę czytelników. Bo pewni ludzie, gdy usłyszą, że coś jest katolickie, machinalnie niejako od tego uciekają, jakby bali się tego słowa. Czym to tłumaczyć, w czym tkwi problem? Wydaje się, że jest tak ogromny nacisk pism świeckich, laickich, że słowo „katolicki”, kojarzące się w pewnymi ważnymi zasadami, po prostu jest niepożądane. Ludzie częściej sięgają po pisma lekkie, okazujące wyrozumiałość dla niemal wszystkich ludzkich zachowań, relaksujące. Zauważam, że ludzie starsi jeszcze dzisiaj mówią, że wyznają zasady katolickie. Wielu młodych nie rozumie takiego stwierdzenia. Są pod obstrzałem laickości i także w jakimś sensie się bronią, nie chcąc używać terminologii tradycyjnej, katolickiej. Mówienie o tym, że się jest katolikiem, traktują jako coś wstydliwego.
Zdecydowanie bardziej modne jest nazewnictwo: nowoczesny, modern, oznaczające pójście do przodu, coś nowego, coś, co rokuje nadzieje. To mieści się również we współczesnej kulturze, która hołduje temu, co mocne, prężne, zdrowe. Popatrzmy tylko na okładki różnych mediów świeckich. To młodzi mężczyźni i kobiety, ludzie eleganccy, znakomicie wyglądający, w otoczeniu osób znaczących. Unika się zdjęć ludzi w podeszłych wieku, chorych, starszych, unika się tonacji szarości. Cierpienia się nie pokazuje, a jeżeli już, to wtedy, by wzbudzić litość, chęć pomocy. Panuje kult tego, co silne, mocne, pełne pieniądza. A przecież tyle biedy i nieszczęść spotyka się w życiu. Może warto skierować swe kroki do klinik onkologicznych, szpitali specjalistycznych dla dzieci. Warto odwiedzić szpital czy ośrodek zdrowia w swoim miejscu zamieszkania - zobaczymy, że świat jest pełen bólu, pełen wewnętrznego nieszczęścia. I wyłania się nam zupełnie inny obraz niż ten medialny, który istnieje tylko w rzeczywistości medialnej, dziś także wirtualnej - ten istnieje naprawdę. Owszem, są ludzie zdrowi, silni, szczęśliwi, ale wszyscy powinniśmy pamiętać, że w jednej chwili ten świat może się zawalić, jak tylu innym wokół nas.
Do tego trzeba przymierzyć zasady katolickie, które wiążą się z przesłaniem ewangelicznym. Przypomnijmy sobie Kazanie Chrystusa na Górze: błogosławieni, którzy czynią pokój, którzy są miłosierni, cisi, czystego serca... Kto dzisiaj szanuje cichość, kto wie, co znaczy czyste serce? Zasady wymienione przez Jezusa Chrystusa są niezwykle logiczne i głębokie, i - co najważniejsze - zawierają w sobie odpowiedzialność. Jak można mówić o odpowiedzialności kobiety, która wchodzi w związek cywilny z człowiekiem, który przedtem był już w związku sakramentalnym z inną kobietą? Kto nie respektuje Bożych przykazań, popełnia grzech łamie Boże prawo. Tymczasem większość mediów jest nastawionych na to, żeby zniszczyć czystość serca, nie przestrzegać poleceń Dekalogu. Zauważmy powszechne nawoływanie do zachowań homoseksualnych, do tzw. przerywania ciąży czy eutanazji - oczywiście dzieje się to nie wprost, lecz pod przykrywką ogólnie akceptowalnych pojęć o pozytywnym wydźwięku. To są działania antykatolickie.
Zasady katolickie nie wprowadzają w świat ułudy. Z zewnętrzności bowiem, z wizyjności nic nie wynika. Natomiast świat zasad katolickich stawia człowiekowi wymagania, które nie zawsze są wygodne. Ale człowiek powinien być realistą, a nauka ewangeliczna jest bardzo realna. Media doprowadziły dziś społeczeństwo do życia w świecie nieprawdy, prowadzącym donikąd. Nikt nie ponosi za to odpowiedzialności - ani tej moralnej, bo sumienie już się wypaczyło, ani tej przed sądem. I tylko od nas zależy, w jakim świecie naprawdę chcemy żyć.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wrocław/ Trzy osoby ranne po wybuchu podczas chemicznego eksperymentu w liceum

2025-04-12 16:51

[ TEMATY ]

wypadek

szkola

stock.adobe

Trzy osoby trafiły do szpitala po wybuchu, do którego doszło w sobotę w Liceum Ogólnokształcącym nr 3 we Wrocławiu w trakcie eksperymentu chemicznego. W liceum odbywały się "dni otwarte", podczas których przyszli uczniowie zapoznawali się z ofertą szkoły.

Do eksplozji doszło podczas eksperymentu w pracowni chemicznej LO nr 3 przy ul. Składowej. „Pracownik szkoły przeprowadzał doświadczenie z nadtlenkiem wodoru. Substancja miała spalać się niebieskim płomieniem, ale z niewidomych na razie przyczyn doszło do wybuch” – powiedział PAP rzecznik wrocławskiej policji komisarz Wojciech Jabłoński.
CZYTAJ DALEJ

„A taki był ładny, amerykański”

2025-04-12 09:29

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Rafał Trzaskowski zaliczył w tej kampanii polityczną katastrofę, której nie da się już zrelatywizować ani zamieść pod dywan. Sytuacja z debatą to nie tylko „niefortunne nieporozumienie” – to seria świadomych decyzji, które obnażyły tchórzostwo, manipulację i brak szacunku do wyborców. I choć sztab kandydata Koalicji Obywatelskiej próbował to ubrać w elegancki garnitur „dialogu ponad podziałami” i „nowych standardów”, to wyszło coś zupełnie odwrotnego: polityczny obciach i bolesna porażka wizerunkowa.

To już samo w sobie wyglądało jak paniczny unik konfrontacji – jakby bał się, że nie wytrzyma zwarcia. A potem, gdy już odpowiedział, postawił warunki tak absurdalne, że nikt przy zdrowych zmysłach nie potraktował tego jako poważnej propozycji. Debata miała się odbyć tylko wtedy, gdy zorganizują ją trzy konkretne stacje – TVP (w likwidacji), TVN i Polsat. To miało wyglądać jak próba pogodzenia interesów, ale tak naprawdę było próbą ustawienia sobie debaty w kontrolowanym środowisku. Problem w tym, że nie kupili tego ani wyborcy, ani media, ani nawet polityczni sojusznicy.
CZYTAJ DALEJ

Wezwane do nadziei

2025-04-12 15:30

Marzena Cyfert

II Diecezjalny Dzień Skupienia dla Kobiet

II Diecezjalny Dzień Skupienia dla Kobiet

Trwa II Diecezjalny Dzień Skupienia dla kobiet. Ok. 600 kobiet z całej archidiecezji zebrało się w kościele pw. św. Maksymiliana M. Kolbego, by wspólnie się modlić, przeżywać swoją wiarę i tworzyć radosną wspólnotę.

- Czy jest w Was radość? – pytał na dobry początek bp Jacek Kiciński, zwracając się do zebranych w świątyni i nawiązał do trwające synodu. – Mamy piękny czas w archidiecezji wrocławskiej. „Uczyńcie wszystko, co powie wam Syn” – to słowa Maryi. W ubiegłym roku I Diecezjalny Dzień Skupienia odbył się pod hasłem „Szczęśliwa, która uwierzyła”. A dzisiaj mamy takie słowa: ogród, wymiana spojrzeń, przejście z ciemności do światła, z osamotnienia do drugiego człowieka, ze śmierci do życia – mówił biskup Jacek.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję