Reklama

„Wiosna” w Królikówce

Z ponad dwudziestu ust rozlegają się słowa modlitwy śpiewane w rytm radosnej melodii: „Panie Jezu, nasze Słonko, pobłogosław to jedzonko”. Chwilę później słychać już tylko stukanie sztućców i kubeczków. Rozpoczyna się śniadanie i kolejny dzień wakacji w Nowej Morawie - górskiej miejscowości położonej na Ziemi Kłodzkiej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Proszę się nie bać Maksa! Pan Piotr mówi, że on potrafi tylko zalizać na śmierć” - przekonuje sześcioletni Łukasz, głaszcząc czarnego psa, którego pysk sięga głowy chłopca. Maks i Wera - ogromne dobermany - to jedne z atrakcji willi „Królikówka”. Ośrodek prowadzą państwo Mariola i Piotr Englard, którzy w sierpniu goszczą dzieci z Wielofunkcyjnej Placówki Opiekuńczo-Wychowawczej „Wiosna” w Krzydlinie Małej.

Znów się udało

„Wiosna” prowadzona jest przez siostry zakonne ze zgromadzenia de Notre Dame i to właśnie one podejmują trud zebrania funduszy na wakacyjny wyjazd i wypoczynek dla dzieci ze swojej placówki. Przez cały rok organizują kiermasze i zbiórki. W czerwcu w Filharmonii wrocławskiej odbył się koncert charytatywny, którego dochód przeznaczono na cel wakacji. Dobre serca okazali też sponsorzy oraz rodziny ze wspólnoty przy kościele św. Idziego we Wrocławiu.
„Wszystkie zebrane fundusze nabrały wartości bezcennej, gdyż zamieniły się na uśmiech dzieci skrzywdzonych przez los. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy wsparli tę inicjatywę. Dzięki nim, znów nam się udało” - cieszy się dyrektor placówki, s. Agata Wójcik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pozwala zapomnieć

Reklama

Łukaszowi, oprócz psów, podobają się również kozy pasące się po okolicznych wzgórzach, świnki wietnamskie, których chrumkanie doprowadza chłopca do śmiechu, oraz konik o wdzięcznym imieniu Pituś. Łukasz jeszcze na nim nie jeździł, ale już samo głaskanie tak dużego zwierzaka to wielka radość.
„Kiedyś miałem w domu kotka. Karmiłem go i przytulałem. Ale potem przyjechali tacy duzi panowie i zabrali mnie do domu dziecka. Raz odwiedziła mnie mama i powiedziała, że Mruczek uciekł. Boję się, że umarł” - opowiada malec. Cieszy się każdą chwilą spędzoną ze zwierzętami, które są jego pasją: „Jak będę duży, zostanę doktorem dla piesków!”.
Czyste powietrze, urocza okolica i dużo ruchu to tylko niektóre powody radości dzieci. „Wysiłek fizyczny i możliwość wybiegania się na zielonych terenach są niezwykle istotne w rozwoju naszych podopiecznych. Pozwalają rozładować napięcia i agresję oraz zapomnieć o bolesnych chwilach, których nie brakowało w życiu tych malców” - tłumaczy siostra Agata.
Dzięki obecności terapeuty - siostry Krystyny Szewczyk - pobyt w Nowej Morawie stwarza dzieciom okazję do wyciszenia emocjonalnego. Przez cały miesiąc maluchy uczestniczą w programie terapeutyczno-rehabilitacyjnym opracowanym na podstawie metody Weroniki Sherborne, w ramach którego odbywają się zajęcia gimnastyczne, zabawy w parach i tańce integracyjne. Zabiegi te wpływają na pozytywne samopoczucie uczestników kolonii, rozwijają ich kreatywność i zachęcają do podjęcia kolejnych inicjatyw.

Nie ma czasu na nudę

Każdy dzień w Nowej Morawie przynosi wiele atrakcji. Kąpiel w basenie położonym na terenie ośrodka, miniolimpiada, chrzest kolonisty czy górskie wyprawy sprawiają, że dzieciaki nie mają czasu na nudę. Najbardziej wyczekiwane są spacery do pobliskiego Bolesławowa, gdzie znajduje się sklep ze słodyczami, w którym można wydać kieszonkowe.
Dzisiaj maluchom wiele radości dostarczy przejażdżka drewnianym wozem. Wybierają się nad zalew oddalony od Królikówki o 7 km. Będą tam miały okazję do wzięcia udziału w zawodach pływackich czy zbudowania zamku z piasku.
Po powrocie z wycieczki na maluchy czeka niespodzianka przygotowana przez panie kucharki - pierogi z jagodami. Dzieci bardzo sobie chwalą tutejszą kuchnię i każdy posiłek jest przez nie wyczekiwany. „Jak na kolację były naleśniki z dżemem, to ja zjadłem sześć!” - chwali się dziesięcioletni Adaś.
Gdy pogoda nie dopisuje, organizowane są zajęcia na świetlicy. Starsze dzieci mogą tam pograć w ping-ponga lub grę planszową, a młodsze porysować. Sporo czasu spędzają na wspólnym śpiewaniu i zabawach. Motywujące okazują się konkursy z nagrodami.
„Ja wygrałam konkurs talentów. Zaśpiewałam piosenkę, do której sama ułożyłam słowa i melodię. Za zajęcie pierwszego miejsca dostałam książkę o czarownicach. Bardzo się cieszę, bo w pochmurne dni lubię poczytać” - opowiada dziewięcioletnia Kamila.
Wakacje w Nowej Morawie to również możliwość duchowego wypoczynku i chwil refleksji. W codziennej Mszy św. dzieci dziękują za każdą radość, która ich tu spotyka. Mają też własne intencje. „Ja modlę się o ładną pogodę i zdrowie dla pani Marioli i pana Piotra. Proszę również o to, żeby mama i tata przestali pić, bo wtedy będę mógł wrócić do swojego domu” - wyznaje Łukasz.

Mogą wiele zdziałać

Po obiedzie pora na godzinną przerwę w zajęciach. W tym czasie dzieci mają czas na odpoczynek, rozmowę czy zabawę z Maksem i Werą. Wszystko po to, aby nabrać sił na kolejną górską wycieczkę. Tym razem nie będzie to zwykły spacer, ale wędrówka połączona z grą w podchody. Opiekunowie starają się, aby to sami koloniści wymyślali zadania i rozwiązywali je. Wyzwala to umiejętność samodzielnego myślenia oraz wpływa na poczucie własnej wartości. „Bywa, że te dzieci nigdy nie usłyszały od rodziców żadnego komplementu czy pochwały. Powoduje to wycofanie i nieśmiałość. Staramy się odkryć ich uzdolnienia i sprawić, aby same przekonały się, jak wiele mogą zdziałać” - tłumaczy siostra Agata
Szczęśliwym dzieciakom przy kolacji oczy same się zamykają. Jednak nie wszystkim śpieszy się do łóżka. Łukasz próbuje przekonać pana Piotra, aby pozwolił mu spać z Maksem, Kamila ma ochotę jeszcze chwilę poczytać, ale czas już na wieczorną toaletę. Potem pozostaje przyłożyć głowę do poduszki i czekać, co przyniesie nowy dzień.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oświadczenie Mocnych w Duchu ws. wezwania Ministerstwa Finansów do zwrotu 9 milionów złotych

2025-04-07 20:11

[ TEMATY ]

Fundusz Sprawiedliwości

Red./ak/GRAFIKA CANVA

W związku z pojawiającymi się w przestrzeni medialnej informacjami dotyczącymi wezwania Ministerstwa Finansów do zwrotu środków w wysokości 9 milionów złotych, otrzymanych przez Fundację Mocni w Duchu z Funduszu Sprawiedliwości, pragniemy wydać niniejsze oświadczenie.
CZYTAJ DALEJ

Św. Mario - żono Kleofasa! Czemu jesteś taka tajemnicza?

Niedziela Ogólnopolska 15/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

"Trzy Marie u grobu" Mikołaj Haberschrack

Trzy Marie u grobu Mikołaj Haberschrack
Sądzę, że każda kobieta ma w sobie coś, co sprawia, że jest tajemnicza. Być może w moim przypadku owa tajemniczość bardziej rzuca się w oczy. Pewnie jest tak dlatego, że przez długi czas żyłam niejako w cieniu odwiecznej Tajemnicy, czyli Jezusa z Nazaretu. Według tradycji kościelnej, sięgającej II wieku, mój mąż Kleofas był bratem św. Józefa. Dlatego też od samego początku byłam bardzo blisko Świętej Rodziny, z którą się przyjaźniłam. Urodziłam trzech synów (Jakuba, Józefa i Judę Tadeusza - por. Mt 27,56; Mk 15,40; 16,1; Jud 1). Jestem jedną z licznych uczennic Jezusa. Wraz z innymi kobietami zajmowałam się różnymi sprawami mojego Mistrza (np. przygotowywaniem posiłków czy też praniem). Osobiście nie znoszę bylejakości i tzw. prowizorki. Zawsze potrafiłam się wznieść ponad to, co zwykłe i pospolite. Stąd też lubię, kiedy znaczenie mojego imienia wywodzą z języka hebrajskiego. W przenośni oznacza ono „być pięknym”, „doskonałym”, „umiłowanym przez Boga”. Nie chciałabym się przechwalać, ale cechuje mnie spokój, rozsądek, prostolinijność, subtelność i sprawiedliwość. Zawsze dotrzymuję danego słowa. Bardzo serio traktuję rodzinę i wszystkie sprawy, które są z nią związane. Wytrwałam przy Panu aż do Jego zgonu na drzewie krzyża (por. J 19, 25). Wiedziałam jednak, że Jego życie nie może się tak zakończyć! Byłam tego wręcz pewna! I nie myliłam się, gdyż za parę dni m.in. właśnie mnie ukazał się Zmartwychwstały - Władca życia i śmierci! Wpatrywałam się w Jego oblicze i wsłuchiwałam w Jego słowa (por. Mt 28,1-10; Mk 16,1-8). Poczułam wtedy radość nie do opisania. Chciałam całemu światu wykrzyczeć, że Jezus żyje! Czyż nadal jestem tajemnicza? Jestem raczej świadkiem tajemniczych wydarzeń związanych z życiem, śmiercią i zmartwychwstaniem Jezusa Chrystusa. One całkowicie zmieniły moje życie. Głęboko wierzę, że mogą one również zmienić i Twoje życie. Wystarczy tylko - tak jak ja - otworzyć się na dar łaski Pana i z Nim być.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Okołotowicz z więzienia w Mińsku: chcą uciszyć Kościół

2025-04-09 16:21

[ TEMATY ]

Białoruś

prześladowania

Centrum Obrony Praw Człowieka „Wiasna”

Ks. Henryk Okołotowicz, duchowny Kościoła katolickiego na Białorusi, skazany na 11 lat więzienia pod zarzutem „zdrady stanu”, wysłał wiadomość do wiernych „zza krat”. Stało się to w przeddzień jego 65. urodzin, które ksiądz obchodził 8 kwietnia w areszcie śledczym w Mińsku, donosi portal katolik.life. Jak poinformowano, proces odbywał się przy drzwiach zamkniętych i nie ma żadnych informacji na temat sprawy księdza z Wołczyna.

Podziel się cytatem Odnosząc się do słów kard. Kazimierza Świątka, który również był przetrzymywany w areszcie śledczym sowieckich służb KGB, duchowny zauważył, że „księża są prześladowani, aby nas uciszyć, aby uniemożliwić Kościołowi katolickiemu mówienie prawdy”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję