W posadzce lewej nawy kościoła rzucają się w oczy łacińskie napisy. Są to płyty epitafijne, którymi w latach 1629-37 upamiętniono dziewięciu mnichów, pochowanych w krypcie w podziemiach kościoła.
Idąc lewą nawą od głównego wejścia do kościoła (czyli od strony kaplicy św. Wojciecha), natrafiamy na ołtarz boczny św. Barbary. Takie przyścienne ołtarze są w paradyskim kościele cztery, po dwa w każdej nawie bocznej. Odkryto, że ołtarz św. Barbary wykonany został w technice stiuku gipsowo-wapiennego. Jest to ołtarz typu portalowego, pochodzący z połowy XVIII wieku. Znajduje się tu obraz patronki, namalowany najprawdopodobniej przez Jana Henryka Kynasta. Obraz jest ujęty dwiema figurami apostołów. W tle znajdują się klasycyzujące pilastry, z barokowymi i rokokowymi elementami, nawiązującymi do wezwania ołtarza.
W czasie remontu oczyszczono powierzchnię ołtarza. Oknu w zwieńczeniu przywrócono pierwotną kolorystykę - analogicznie do ołtarzy w nawie południowej. Ubytki w złoceniach i elementach rzeźbiarskich zostały uzupełnione.
Obok umieszczony jest ołtarz św. Walentego, również wzniesiony w połowie XVIII wieku. Znajdujący się tu obraz przedstawia patrona ołtarza, opiekującego się chorymi na epilepsję. Podobnie jak w przypadku ołtarza św. Barbary i tutaj zobaczyć można figury dwóch apostołów oraz pilastry.
Na filarze znajdującym się po przeciwnej stronie od ołtarzy odkryto podczas remontu ślady wskazujące, że prawdopodobnie w tym miejscu znajdowała się kiedyś druga ambona.
Po prawej stronie od ołtarza św. Walentego znajduje się epitafium Prokopa Sczanieckiego (lub Szczanieckiego, jak podają niektóre źródła). Zmarły był właścicielem wsi Szczaniec, a zasłynął jako dobroczyńca paradyskiego klasztoru. W epitafium uwagę przykuwa zwłaszcza figura będąca personifikacją śmierci. Nad nią umieszczono portret Prokopa. Epitafium zwieńczone jest czaszką.
Podczas remontu wydobyto oryginalny kolor ławek nawy północnej - pierwotnie były ciemnozielone. Barwa ta dopełnia kolorystykę ścian i ołtarzy.
Przy ścianie przylegającej do prezbiterium stoją klasycystyczne konfesjonały. Na tej ścianie przed renowacją kościoła wisiał także obraz „Biczowanie Chrystusa”, który obecnie umieszczony został w centralnym ołtarzu w ambicie. Jego pierwotne umiejscowienie naprzeciw strony z oknami przyczyniło się do powstania legendy mówiącej, że w momencie, gdy na obraz padnie światło słoneczne, w ciemnej plamie na obrazie widać będzie twarz biczującego - co byłoby niezwykłe zważywszy, że okna w tej nawie znajdują się od strony północnej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu