Polska mentalność jest bardzo mocno związana z piciem alkoholu. Niestety, w naszym społeczeństwie utarł się stereotyp, że „gdy głowa nie jest pijana, to impreza nieudana”. „Cóż, wielu nie wyobraża sobie spotkania towarzyskiego bez butelki. Ja, na szczęście, zrozumiałem, że można się bez niej doskonale obejść i cieszyć się życiem na trzeźwo. To pomogło mi odkryć wiele wartości, których wcześniej nie dostrzegałem. Alkohol nie jest mi do niczego potrzebny, doskonale się bez niego obywam, dostrzegając wielką wartość, a nawet konieczność takiej postawy. Zachęcam wszystkich, aby spotykali się i rozmawiali ze sobą bez jakichkolwiek trunków, aby bawili się i autentycznie radowali bez alkoholu. Wtedy dopiero radość będzie radością, a zabawa zabawą” - zachęca prezes sosnowieckiego Klubu Abstynenckiego.
Przeżywamy sierpień, miesiąc trzeźwości. Do powstrzymania się od spożywania napojów alkoholowych wzywa w tym czasie Kościół katolicki. Zachęca nas do przyłączenia się do wspólnoty ludzi dobrej woli, którzy podejmą całkowitą wstrzemięźliwość w tym względzie. „W moim życiu sierpień ma miejsce cały czas, ponieważ jestem abstynentem, tymczasem wiadomo, że problem istnieje i każdy z nas spotyka się z nim osobiście - jeśli nie w domu rodzinnym, to w zakładzie pracy lub na ulicy. Nieszczęście dociera do szkół, atakując coraz młodsze grupy społeczeństwa” - mówi jeden z katechetów z Dąbrowy Górniczej.
Jako ludzie wierzący nie możemy obojętnie patrzeć na ów problem, na degradację społeczeństwa spowodowaną nadużywaniem alkoholu. Często Pismo Święte powtarza prawdę, że ofiara niewielu może ocalić tysiące ludzi. Sierpniowa abstynencja to właśnie złożona przez nas ofiara. Polega ona na rezygnacji z czegoś na rzecz większego dobra. W duchu ofiary człowiek rezygnuje nawet z największych i najbardziej umiłowanych dóbr ze względu na Boga i na tych, których kocha. Sierpień jest czasem, w którym możemy spróbować żyć bez alkoholu. Dla kogoś ten miesiąc może być szansą na dojście do trzeźwości po dłuższym okresie picia. A dla tych, dla których alkohol nie jest problemem, także i sierpniowa abstynencja nie powinna stanowić żadnego problemu. Trzeźwość na ogół najbardziej kojarzy się z alkoholem i powstrzymywaniem się od jego picia, zwłaszcza od picia go w nadmiarze. I dobrze, że jest ten miesiąc w roku, kiedy niemal we wszystkich środowiskach promuje się trzeźwość. Jednak trzeźwość to wolność nie tylko od alkoholu, ale także od wszelkiego rodzaju zgubnych dla człowieka uzależnień. A jest ich całe mnóstwo, poczynając od alkoholu, idąc przez m.in.: narkotyki, papierosy, leki, kawę, TV, internet, komputer, seks, własne nieuporządkowane uczucia, pragnienia, ambicje. Szeroko pojęta trzeźwość jest nam potrzebna jak chleb i woda dla ratowania życia. Trzeźwości nigdy nie było ani nie będzie za dużo. Zawsze jest na nią zapotrzebowanie w życiu osobistym i rodzinnym, w pracy i w nauce, w codziennym naszym życiu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu