Reklama

Pielgrzymkowym szlakiem do Wiecznego Miasta

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pobyt nasz we Włoszech jedni mogliby nazwać wyjazdem, drudzy wycieczką, trzeci eskapadą, jeszcze inni wyprawą czy ekspedycją. My nazwaliśmy go pielgrzymką.
Tak jak wszystko ma swój początek, tak i nasza pielgrzymka do Włoch też. A wszystko zaczęło się rok temu, gdy projekt „Dla siebie” przestał być tylko pomysłem, a stał się koncepcją żywo realizowaną przez dzieci, młodzież, nauczycieli i ks. Roberta Grzybowskiego. Idea sama w sobie była prosta, choć trudniejsza do zrealizowania, bo wymagała od jej uczestników istotnych cech: kreatywności, odpowiedzialności, cierpliwości, życzliwości. Pomysłodawcą projektu był Ksiądz Robert, a wzięło w nim udział kilkanaścioro młodych z różnych szkół i w różnym wieku. Mieli dwa zadania - uczyć się języków obcych (angielskiego bądź rosyjskiego, w zależności od uznania i chęci) i być ze sobą. W przeciągu roku starsi stali się dla młodszych doradcami, pocieszycielami, pomocnikami, korepetytorami, kumplami. Tak w wielkim skrócie wyglądała nasza roczna współpraca. Kwitła, nabierała tempa i na koniec zebrała swoje owoce. Te niewidoczne w postaci zrodzonych więzi przyjaźni, kształtowania szlachetnych cech charakteru i te namacalne w formie pielgrzymki do Włoch. Niezapomniane 8 dni: 4-11 lipca.
Czym ona była? Jaka ona była? Dla każdego z nas oznaczała zupełnie co innego. Powodów znalazłoby się parę, chociażby różne pojmowanie świata, różne cele wędrówki, osobiste intencje. Jasne i wspólne jest tylko to, że nie zabrakło jej magii i czegoś, co można określić przymiotnikiem „mistyczna”. Ktoś mógłby spytać, co było w niej takiego wyjątkowego. Wyjątkowi byli ludzie, wyjątkowa atmosfera, wyjątkowe słowa, które tam usłyszeliśmy, no i wyjątkowe miejsca. Połączyła w sobie wszystko: i sferę poznawczą, i rozrywkową, i odkrywczą, i duchową. Duchowość nie narzucona, a jednak odczuwalna. Jak powiedział „nasz ksiądz” podczas jednej z Mszy św.: „Masz rozum i wolną wolę. Tym się różnisz od zwierzęcia. Więc myśl i wybieraj. Nikt nie zrobi tego za ciebie”. Każdy miał wybór, co zabierze ze sobą do Polski. Czy tylko fotki siebie na tle Koloseum, brelok z adresem i numerem telefonu hotelu, przepyszny włoski makaron i jeszcze lepszą włoską kawę, czy też oprócz tych wszystkich pamiątek przywiezie swój osobisty bagaż specjalny, dla każdej osoby inny. Mam nadzieję, że tak się stało ze wszystkimi naszymi pielgrzymami. Najważniejsze w tej pielgrzymce nie były włoska architektura, język, kultura (chociaż nie można odebrać im piękna i splendoru), ale... słowa. W naszym przypadku słowa o darach Ducha Świętego, inne na każdy dzień. Jak napisał w jednym ze swoich artykułów ks. J. Szymik: „Proś, synku, stale Ducha Świętego o Jego 7 darów, a unikniesz głupoty. Lekiem na głupotę jest nie tyle wiedza i spryt, co jedynie Bóg”. I tego właśnie uczyliśmy się: mądrości życia. I trzeba pamiętać jeszcze jedno, że „nikt nie może zostać dorosłym człowiekiem bez wsparcia natury, nikt nie może zostać chrześcijaninem bez pomocy Ducha Świętego”.
Opis pielgrzymki zaczęłam od wspomnień i przemyśleń. Bo o to w tym wszystkim chodziło, by poczuło serce i usłyszały uszy... Ale nie odmówię sobie przyjemności opisania i tego, co zobaczyły oczy. Trasa pielgrzymki wiodła przez Sokołów Podlaski, Wiedeń, Klagenfurt, Rimini, Rzym, Monte Cassino, Wenecję, Hodonin, Częstochowę i ponownie Sokołów Podlaski. Program 8-dniowej pielgrzymki był więc mocno napięty. Założenie było następujące: jak najwięcej zobaczyć, zwiedzić, przeżyć, doświadczyć i zapamiętać. Zanim trafiliśmy do Rzymu, czekały na nas drugiego dnia zabytki Wiednia: jego panorama ze wzgórza na Kahlenbergu, kościół pw. św. Józefa, katedra św. Stefana, pałac Habsburgów Hofburg. I w końcu wymarzone Włochy, ale jeszcze nie Rzym. Najpierw był regenerujący wypoczynek na gorącym włoskim piasku i w ciepłej, bardzo słonej wodzie, czyli Rimini nad Adriatykiem. Zwiedzanie stolicy Włoch zaczęliśmy natomiast od Katakumb św. Kaliksta, potem były bazyliki - św. Pawła za Murami, św. Jana na Lateranie, Święte Schody, które każdy z nas przeszedł na klęczkach, w duchu rozmyślając o swoich intencjach, prośbach, podziękowaniach. Wędrując dalej, stanęliśmy pod murami słynnej na cały świat budowli w kształcie elipsy - u podnóża amfiteatru Flawiusza, czyli Koloseum. Dzień zakończyliśmy, podziwiając Forum Romanum, dawne centrum życia obywatelskiego i ekonomicznego Rzymu. Nie uszły naszej uwagi ocalałe tam fragmenty budowli, takie jak np. świątynie Westy i Saturna czy Dom Westalek. Był też dzień, który różnił się nieco od pozostałych - miał silny patriotyczny wymiar. Dotarliśmy bowiem na Polski Cmentarz Wojskowy na Monte Cassino. Wśród mogił 1032 polskich żołnierzy uczestniczyliśmy w Mszy św. Mistycyzm towarzyszył nam i tam. Pod gołym niebem, w palącym słońcu, słuchaliśmy Słowa Bożego, po czole płynęły krople potu, a na rękach pojawiała się gęsia skórka. Po chwilach emocji nie odmówiliśmy sobie przyjemności podziwiania Zatoki Gaetańskiej i prób wzniesienia się na falach Morza Tyrreńskiego. Oczywiście, trafiliśmy też na Plac św. Piotra. I najważniejsze - modliliśmy się przy grobie Papieża Jana Pawła II. Dla wielu z nas ten moment okazał się najcenniejszym przeżyciem, wartym nieprzespanych nocy w autokarze, spuchniętych stóp, zmęczonego włoskim skwarem ciała. Panteon i Fontanna di Trevi, jako dwa z ostatnich zabytków, pożegnały nas w imieniu Rzymu. Potem została już tylko Wenecja ze swoją Bazyliką św. Marka, Pałacem Dożów, Mostem Westchnień, wąskimi uliczkami, gondolami, kawiarenkami, kawą espresso na stojąco, morzem, jedynym potężnym zegarem wiszącym na jednej ze ścian, miejscem spotkań zagubionych turystów. A potem już tylko droga powrotna do domu...
Kres naszej pielgrzymki dobiegł w Częstochowie. I tam na ostatniej naszej wspólnej Mszy św. padły najmocniejsze słowa: „Nie lękaj się niczego i nikogo! Bój się tylko Bogu sprawiać przykrość! (...) Rób, co chcesz - spełniaj swoje marzenia, obyś tylko przy tym nie łamał 10 przykazań Bożych! (...) Nie bądź mięczakiem, bądź twardy!”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Depo o Franciszku: gonił za niesfornymi owcami

– Odszedł pasterz dobry, który gonił za niesfornymi owcami i kazał je przyprowadzać z peryferii – powiedział o papieżu Franciszku abp Wacław Depo. 24 kwietnia w bazylice archikatedralnej Świętej Rodziny w Częstochowie metropolita częstochowski przewodniczył Mszy św. w intencji zmarłego Ojca Świętego.

We wprowadzeniu do Liturgii hierarcha przywołał słowa Franciszka: „Zmartwychwstały wprowadza nas do swojego świata, krok po kroku, pod warunkiem, że nie będziemy udawać, iż wszystko już wiemy. (...) Twoje oczekiwania nie pozostaną niespełnione, twoje łzy zostaną otarte, twoje obawy zostaną przezwyciężone przez nadzieję, ponieważ Pan cię poprzedza, idzie przed tobą. I z Nim życie zaczyna się na nowo”.
CZYTAJ DALEJ

Dni Krzyżowe 2025 - kiedy wypadają?

2025-04-25 08:37

[ TEMATY ]

Dni Krzyżowe

Karol Porwich/Niedziela

Z Wniebowstąpieniem Pańskim łączą się tzw. Dni Krzyżowe obchodzone w poniedziałek, wtorek i środę przed tą uroczystością. Są to dni błagalnej modlitwy o urodzaj i zachowanie od klęsk żywiołowych.

Wniebowstąpienie Pańskie jest uroczystością obchodzoną obecnie czterdziestego dnia po Wielkanocy lub w niedzielę przypadającą po 40. dniu. W Polsce od 2004 r. na mocy postanowienia Konferencji Episkopatu Polski obchodzi się Wniebowstąpienie Pańskie w niedzielę przed uroczystością Zielonych Świąt. Istotą tej uroczystości jest odejście Chrystusa do Ojca, udział Chrystusowego człowieczeństwa w pełnej chwale Boga Ojca.
CZYTAJ DALEJ

Ponad 160 oficjalnych delegacji na pogrzebie Papieża Franciszka

2025-04-25 19:30

[ TEMATY ]

Watykan

pogrzeb papieża

Vatican News

Msza św. pogrzebowa papieża Franciszka rozpocznie się 26 kwietnia o godz. 10 na Placu Świętego Piotra

Msza św. pogrzebowa papieża Franciszka rozpocznie się 26 kwietnia o godz. 10 na Placu Świętego Piotra

164 oficjalne delegacje w tym ponad 70 prezydentów i premierów oraz 12 koronowanych głów przybędzie na pogrzeb Papieża Franciszka w sobotę 26 kwietnia. Wśród obecnych będzie prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Andrzej Duda, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, prezydent USA Donald Trump, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, prezydent Francji Emmanuel Macron, książę Walii William.

Biuro Prasowe Stolicy Apostolskiej przedstawiło listę delegacji oficjalnych, które będą uczestniczyć we Mszy św. pogrzebowej Papieża Franciszka. Wśród gości będzie 85 przywódców państw – koronowanych głów, prezydentów i premierów, ponadto 9 wiceprezydentów i wicepremierów.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję