Każdego roku w czasie ferii zimowych w diecezji łowickiej odbywają
się dni skupienia dla katechetów. W tym roku spotkania takie zorganizowano:
w Jesionce dla katechetów z województwa mazowieckiego oraz w Wiskitkach
i w Strzegocinie dla katechetów z województwa łódzkiego.
6 lutego 2002 r. do Domu Rekolekcyjnego w Wiskitkach
przybyło 28 nauczycieli religii. O godzinie 17.30 uczestnicy wysłuchali
pierwszej tego dnia konferencji, którą poprowadził organizator dni
skupienia, ks. Sławomir Sobierajski.
Powołując się na dokument Konferencji Episkopatu Polski
pt. Dyrektorium o Katechizacji Kościoła Katolickiego w Polsce, ks.
Sobierajski zauważył, że formacja katechetów winna zawierać trzy
elementy: być, wiedzieć i umieć. Najważniejsze w formacji odnosi
się do samego być katechety - być człowiekiem, być chrześcijaninem,
być apostołem. Nawiązując do ewangelicznej przypowieści o miłosiernym
Samarytaninie, prelegent stwierdził, że każdy z ludzi jest trochę
obolały. Niektórzy mają chore ciało, inni są poranieni, trochę osłabieni
duchowo, jeszcze inni są zranieni psychicznie. Każdy z nas bywa czasami
tym pobitym człowiekiem z przypowieści. Dzień skupienia ma przypomnieć,
że w naszym życiu, w życiu każdego człowieka zawsze obok przechodzi
ten Samarytanin, którym jest Jezus. Oliwa z przypowieści ma złagodzić
rozterki naszej duszy, wino zaś oczyszcza. Przyznanie się do prawdy
przed samym sobą może zaboleć, przestraszyć. Dlatego wszelkie nasze
działania muszą zakończyć się na modlitwie, aby poczuć, że jesteśmy
w drużynie Pana Jezusa, a On jest przecież Pierwszym Katechetą.
Po kolacji, o godzinie 19.00, rozpoczęła się druga konferencja.
Tym razem prowadzącym był ks. Mirosław Kurek, a temat : Szkoły Ewangelizacji
w diecezji łowickiej. Na wstępie prelegent przypomniał, że od początku
swego pontyfikatu Ojciec Święty Jan Paweł II wzywa do nowej ewangelizacji.
Szkoły ewangelizacyjne istnieją już w 21 polskich diecezjach. W całej
tej działalności chodzi o przekładanie tego co już jest zapisane
w Ewangelii na język współczesnego człowieka. Tą przestrzenią, którą
należy obecnie zagospodarować, są nasze "trudne" szkoły, a czas przepowiadania
zależy od zaangażowania wielu młodych ludzi. Stąd powstał projekt
powołania szkoły nowej ewangelizacji, także na terenie diecezji łowickiej.
W dniach 12 - 14 kwietnia odbędzie się w Wiskitkach pierwsze spotkanie
dla wszystkich chętnych do wzięcia udziału w pracach nad nową ewangelizacją.
W istniejących już szkołach utworzono diakonie: ewangelizatorów,
świadectwa, plastyczną i diakonie mediów mających na celu przygotować
ludzi do głoszenia we współczesnym świecie Dobrej Nowiny. Kończąc
konferencję, prowadzący powiedział, że szkoła nowej ewangelizacji
to nie jest budynek, to ludzie, a wizja nowej ewangelizacji jest
rozciągnięta na całe społeczeństwo.
Po konferencji wszyscy uczestniczyli we Mszy św. i krótkiej
adoracji Najświętszego Sakramentu połączonej z wieczorną modlitwą.
Na zakończenie dnia katecheci zebrali się w jadalni, gdzie przy herbacie
i ciastkach był czas na wspólne śpiewanie i indywidualne rozmowy.
Drugi dzień rozpoczął się od porannej modlitwy. Po śniadaniu
zaś konferencję wygłosił ks. Sławomir Sobierajski. Nawiązując do
Orędzia Jana Pawła II na 36 Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu,
mówił o roli internetu we współczesnym świecie, ile dobra i zła jest
z nim związane. Podał też adresy kilku stron, gdzie katecheci mogą
znaleźć materiały przydatne w swojej pracy.
Kolejnym zaplanowanym punktem była dyskusja nad książką
Harry Potter. Stwierdzono przy tej okazji, że należy uczyć dzieci
chodzić po tym świecie i odróżniać dobro od zła. Trzeba wychowywać
ludzi sumienia, aby potrafili wybierać dobro. Z dyskusji wyciągnięto
następujące wnioski:
Baśniowość Harrego Pottera różni się od baśniowości np.
Andersena.
Istnieje niebezpieczeństwo zainteresowania magią, bo magia
tego typu istnieje w świecie.
- Harry Potter, posługując się magią, chce czynić dobro.
- Kościół mówi, że magia pochodzi od szatana i jest złem.
- Należy mówić, że magia jest zła, a nie, że zła jest książka.
- Trzeba wyposażać dzieci w wiedzę co jest dobrem, a co
złem.
Po dyskusji zebranym zaprezentowano zasady i sposoby
tańca integracyjnego będącego formą metod aktywnych w katechezie.
Drugą konferencję tego dnia miał wygłosić ks. Robert
Kwatek, ale ze względów zdrowotnych nie mógł być obecny. W zastępstwie
poprowadził ją ks. Sobierajski. Mówił o pierwszym podręczniku dla
katechetów powstałym w roku 400 n.e., a napisanym przez św. Augustyna:
O katechizowaniu początkujących. Książka ta adresowana była do diakona
Deogracjasa, któremu katecheza sprawiała trudności. Św. Augustyn,
wychowawca i nauczyciel przez 12 lat, daje w niej następujące rady :
Domaga się sympatii i ciepłej przyjaźni dla katechizowanych.
Zaleca, by przez słowa i czyny okazywać katechizowanym
miłość, jaką ma Bóg do człowieka.
Nawiązując do tych rad, ks. Sobierajski mówił o pracy
katechety w dzisiejszych czasach. Należy katechizować w duchu radości,
nauczyciele zaś są często bardziej niezadowoleni niż ich uczniowie.
Wykładowca podał kilka przyczyn tego zjawiska:
Uczniowie nie pojmują tego, co się do nich mówi. Mamy więc
upodabniać się do Jezusa Chrystusa - Boga, który stał się człowiekiem,
by do nas mówić.
Katecheta boi się przemawiać. Nie można bać się mówić od
serca tego, co się myśli. Podstawową zasadą jest nie odstąpować od
prawdy.
Katecheta jest znudzony powtarzaniem tych samych prawd.
Jeżeli więc bardzo lubimy lub kochamy naszych słuchaczy, to z wielkim
zaangażowaniem będziemy po raz kolejny mówić to samo.
Słuchacze nie reagują. Przyczyną może być ich zmęczenie
lub to, że katecheta się powtarza.
Słuchacze są nieznośni. Należy więc więcej rozmawiać o
nich z Bogiem niż mówić im o Bogu.
Po konferencji zorganizowano pracę w grupach dzielenia.
Na podstawie fragmentu 5 rozdziału Dyrektorium o Katechizacji Kościoła
Katolickiego w Polsce pt. Formacja Katechetów, każda z grup miała
opracować dwa zagadnienia :
Jakie ważne dla nas treści znalazły się w omawianym fragmencie
i dlaczego.
Formacja katechetów w naszej diecezji - blaski i cienie.
Po zakończeniu pracy grupowej, zebrani wzięli udział
w Mszy św. Po obiedzie, gospodarz domu rekolekcyjnego, ks. Andrzej
Sałkowski, z okazji "tłustego czwartku" poczęstował swoich gości
pączkami.
Wzbogaceni o nową porcję wiedzy i umiejętności, katecheci
opuścili gościnne Wiskitki i powrócili do swoich domów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu