Na rok 2000 w parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Łaniętach przypadała 120. rocznica konsekracji świątyni. Jednak z racji obchodów Roku Jubileuszowego uroczystości rocznicowe proboszcz ks. Stanisław Mordoń i jego parafianie przesunęli na rok 2001. Teraz nadszedł czas na podsumowanie działań, którymi w Łaniętach uczczono tak piękną rocznicę. Najpierw jednak zapoznajmy się choć pokrótce z bogatą historią parafii łanięckiej. Pomocne będzie nam w tym opracowanie, przygotowane staraniem ks. Mordonia - jako jeden z akcentów obchodów jubileuszu 120-lecia konsekracji świątyni. Autorem pracy o tytule: Łanięta - sześć wieków osady i parafii jest Janusz Ziemacki; wydano ją w Kutnie, w serii Biblioteka Kuriera Niebieskiego.
Z dziejów parafii
Reklama
Zrozumiałe, że w przypadku parafii tak starych, jak parafia
w Łaniętach, niemożliwe jest zbadanie wszystkich okoliczności jej
powstania, ani też ustalenie daty budowli pierwszego kościoła. Wykaz
kościołów archidiecezji warszawskiej podaje, że parafia w Łaniętach
powstała w roku 1416, podobnie czytamy w Informatorze diecezji łowickiej
2000-2001.
Jednak istnieją źródła historyczne, nakazujące przesunięcie
tej daty na rok 1469. Wcześniej Łanięta były filią, z wydzielonym
okręgiem parafii Białotarsk, należącej do dekanatu brzesko-kujawskiego.
Wyodrębiona filia musiała mieć oczywiście swój kościół lub kaplicę,
a także stałą obsługę duszpasterską, bo do Białotarska z Łaniąt było
daleko, a drogi niepewne.
Pierwszy kościółek, na pewno niewielki i drewniany, pobudowano
zatem najprawdopodobniej w 1416 r. i od tej pory parafia w Łaniętach
istnieje de facto. Osada istniała niewątpliwie jeszcze wcześniej.
Po pięćdziesięciu latach funkcjonowania parafii "de facto" nadszedł
czas uprawomocnienia tego faktu, czyli usamodzielnienia się parafii "
de jure".
Były to czasy królowania Kazimierza Jagiellończyka, kiedy
likwidowano ostatnie skutki rozbicia dzielnicowego. Po wygaśnięciu
lokalnych dynastii książęcych do Polski przyłączono m.in. ziemie
mazowieckie. Ziemia łanięcka wraz z całą ziemią gostynińską i rawską
zostały włączone do Korony w 1462 r. i znalazły się w powiecie gostynińskim.
Łanięta wkrótce przekształciły się w samodzielną parafię i przeszły
do nowo utworzonego dekanatu kowalskiego. Stało się to na skutek
działań bp. Jakuba z Sienna oraz wojewody Mikołaja z Kutna.
Właśnie na prośbę wojewody Mikołaja erygowano w roku
1469 parafię w Łaniętach, powstałą z następujących wsi, odłączonych
z parafii białotarskiej: Łanięta, Rajmundów, Suchodębie, Juków, Bienigniew,
Lipie, Franciszków, Budy Stare, Budy Nowe. Pamiątką owego wyłączenia
nowej parafii były zapiski o zwyczajowych opłatach na rzecz parafii
w Białotarsku.
Staraniem i sumptem wojewody Mikołaja i jego żony Barbary
w 1469 r. wzniesiono w Łaniętach nowy kościół parafialny, pod wezwaniem
św. Mikołaja i św. Barbary. Był to kościół drewniany, ale budowany
solidnie, dzięki czemu przetrwał 175 lat. Jednak z początkiem XVII
w. i on zaczął popadać w ruinę i trzeba było pomyśleć o budowie nowego.
Były to czasy, kiedy Rzeczypospolita po pokoju z Rosją (1634 r.)
wkraczała za rządów króla Władysława IV w okres "złotego pokoju",
trwała cisza przed burzą potopu szwedzkiego.
W tych spokojnych czasach, w roku 1643, sumptem Katarzyny
Nieborowskiej, został wystawiony w Łaniętach nowy kościół. Była to
świątynia murowana, w kształcie kwadratu, mała i niewysoka. Przetrwała
w tej formie kolejnych 200 lat.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Nowy - stary kościół
Reklama
Obecna forma kościoła datuje się na rok 1866. Wówczas to,
staraniem ks. kanonika Franciszka Marmo i sumptem dziedzica Łaniąt,
Rudolfa Skarżyńskiego, do pierwszego kościoła murowanego dobudowano
prezbiterium, kruchtę, zakrystię i lożę. Z XVII-wiecznych murów starego
kościoła zachowano, ile się tylko dało.
Ks. kanonik Franciszek Marmo zapisał w kronice parafialnej: "
W następnym roku, tj. 1867, urządzono groby familijne pod kościołem
dla familii fundatora z wejściem po schodach marmurowych z zakrystii
brackiej. W następnym - 1868 roku wybudowano wielki ołtarz, we wspaniałym
stylu korynckim, z drzewa, ozdobiony prześliczną rzeźbą.(...) Wybudowano
nowy ołtarz boczny, a drugi przerobiono tylko. Urządzono nową, ozdobną
bardzo ambonę, przybraną wyborową rzeźbą. Gradusy wszystkie przy
ołtarzach, jako też gradus do prezbiterium dano marmurowe, wszystkie
kropielnice marmurowe wmurowano przy drzwiach kościelnych, w liczbie
sześć. Urządzono galerię nową, oddzielającą prezbiterium od nawy
kościoła. Zacheusze nowe, robotą rzeźbiarską odrobiono i całe pozłocono.
W roku 1869 Rudolf Skarżyński odrestaurował organy, którą
to robotę wykonał organmistrz z Warszawy Leopold Blumberg.(...) W
roku 1867 urządziłem dobrowolną składkę w parafii, uzbierałem 375
rubli, z których to pieniędzy sprawiono ozdobny obraz Matki Boskiej
Częstochowskiej malarza Luksa z Częstochowy, który obecnie znajduje
się w wielkim ołtarzu zasłonięty obrazem Matki Bożej Sykstyńskiej.
W roku 1874 Rajmund Skarżyński wybudował wspaniałą plebanię
wartości rubli 4 tysiące. W roku 1877 kosztem Rudolfa Skarżyńskiego
sprawiono trzy nowe dzwony: Rudolf - 1300 funtów, Rajmund - 1700
funtów, Jan - 300 funtów. W roku 1879 kosztem Rudolfa Skarżyńskiego
wybudowano wspaniałą dzwonnicę wieżową. Kosztowała 5 tysięcy rubli.
W roku 1880 cmentarz grzebalny powiększono o połowę i ogrodzono pięknym
parkanem z cegły". Nowo przebudowaną świątynię konsekrował 15 sierpnia
1880 r. biskup kujawsko-kaliski Wincenty Chościak Popiel, wielki
patriota.
Pośród wielu księży, pracujących z oddaniem w parafii
łanięckiej, nie można pominąć ks. Piotra Frankiewicza. Objął on parafię
12 marca 1907 r. i pracował w Łaniętach prawie 35 lat, aż do 6 października
1941 r. Był wielce zasłużonym dla parafii i Kościoła kapłanem. Zginął
jako męczennik w Dachau, 15 listopada 1941 r.
Właśnie podczas duszpasterzowania ks. Frankiewicza parafia
w Łaniętach przeżyła ważne wydarzenie. 24 września 1918 r. złożył
tu wizytę delegat apostolski Achille Ratti (późniejszy papież Pius
XI). Przemówił do licznie zgromadzonych wiernych i udzielił im apostolskiego
błogosławieństwa. Wydarzenie to upamiętnia płaskorzeźba, wmurowana
w ścianę kościoła.
Z wydarzeń najnowszych
Od 1994 r. obowiązki proboszcza w Łaniętach pełni ks. Stanisław
Mordoń. Jak czytamy we wspomnianym już opracowaniu Janusza Zimackiego
Łanięta - sześć wieków osady i parafii, postawił on sobie za cel
opracowanie i zrealizowanie długofalowego planu inwestycji, tak aby
kościół i jego otoczenie mogły stawać się coraz piękniejsze. "Ksiądz
Stanisław Mordoń widział w marzeniach kościół piękny swą materią
i piękny swym duchem, kościół będący ośrodkiem wiary, kultury i życia
społecznego ziemi łanięckiej. Wiele z tych marzeń się spełniło, wiele
czeka na spełnienie".
Nie było i nie jest łatwo. Na kartach kroniki parafialnej
znajdujemy opisy różnorakich zmagań, głównie z trudnościami finansowymi.
Położenie posadzki w kościele, złocenie kościoła i drogi krzyżowej,
odnowienie przejścia za ołtarzem, wymiana ławek, parking przy cmentarzu
pochłonęły wiele pieniędzy. A na swoją kolej czekała jeszcze plebania,
bardzo potrzebująca generalnego remontu. Gdy nie było czym płacić,
Ksiądz Proboszcz wykładał pieniądze z własnej kieszeni. Na przykład
aby zapłacić za posadzkę, sprzedał własny samochód. Posadzka została
uroczyście poświęcona przez bp. Józefa Zawitkowskiego 6 grudnia 1996
r.
Wierni parafii i ks. Mordoń brali udział w pracach Synodu
Diecezjalnego w Łowiczu, w latach 1995-96. W 1995 r. rozpoczął działalność
w parafii Zespół Charytatywny Caritas, a w 1998 r. powstało koło
Akcji Katolickiej.
Obchody jubileuszowe
Ks. Mordoń wspomina, że przygotowania parafii do roku jubileuszowego
konsekracji świątyni rozpoczęto w Łaniętach rok wcześniej, już w
Adwencie 1999 r. W odpust parafialny św. Mikołaja Koło Gospodyń z
Witoldowa, Bud Starych i Bud Nowych złożyło w darze złoty kielich
do sprawowania Mszy św. O jubileuszu konsekracji kościoła wspominano
także podczas Świąt Bożego Narodzenia.
Rok 2000 rozpoczął się od zakupienia już w styczniu ponad
20 metrów dębu, wykorzystanego następnie pod fundament ogrodzenia.
W myśl zaleceń konserwatora drewniana podłoga pod ogrodzeniem ma
uchronić zabytkowy kościół i dzwonnicę od drgań ruchu samochodowego.
Ciąg dalszy budowy ogrodzenia odbywał się w roku 2001
- roku szczególnego dziękczynienia za sześć wieków Łaniąt i 585 lat
istnienia parafii. Firma "Szamel" kończy remont organów.
W maju 2001 r. parafia i Zarząd Gminy zwrócili się do
Biskupa Łowickiego o pozwolenie na sprzedaż 1 ha ziemi parafialnej
na boisko-stadion dla gimnazjum. Ksiądz Biskup wyraził zgodę, a za
otrzymane pieniądze ks. Mordoń wraz z Radą Ekonomiczną i Duszpasterską
postanowili zakonserwować i pozłocić ołtarz boczny Przemienienia
Pana Jezusa. Dzieci komunijne pozłociły w darze kinkiety w kościele.
Odnowiono także epitafium senatora Królestwa Polskiego Antoniego
Gliszczyńskiego.
3 maja pielgrzymka młodzieżowa do sanktuarium Matki Bożej
w Głogowcu szła jako wotum wdzięczności za 120-lecie konsekracji
kościoła. Główne uroczystości jubileuszowe w parafii Łanięta odbyły
się 15 sierpnia.
Z kolei jubileusz 600-lecia osady uczczono oddaniem gimnazjum,
wybudowanego w ostatnim roku jako dar od społeczności i władz gminnych
i oświatowych. 1 września uroczystego poświęcenia i otwarcia gimnazjum
dokonał ks. prał. Wiesław Wronka - wikariusz biskupi do spraw katechetycznych,
który odprawił najpierw Mszę św. w tej intencji. Asystowali mu ks.
prał. Stanisław Pisarek - dziekan kutnowski oraz ks. Jan Dobrodziej.
W uroczystościach brali udział liczni goście, na czele z władzami
oświatowymi wojewódzkimi, władzami powiatowymi i gminnymi. W Mszy
św. uczestniczyli wszyscy uczniowie, natomiast mało było, niestety,
rodziców - nad czym bardzo ubolewa ks. Mordoń.
Jak podkreśla Ksiądz Proboszcz, są to wszystko trwałe
zewnętrzne pamiątki roku jubileuszowego w parafii w Łaniętach. Podobnie
rzecz się ma z wyremontowaniem zaplecza ołtarza - już wcześniej wrócono
do tradycji obchodzenia ołtarza na kolanach, nie tylko z racji uroczystości
odpustowych i maryjnych, ale także przy chrztach i zaślubinach. Parafia
w Łaniętach posiada tzw. ołtarz z przywilejami - od czasu przybycia
Achille Rattiego w 1918 r. - każdy, kto przybywa tutaj w stanie łaski,
modląc się przed nim, otrzymuje odpust cząstkowy lub zupełny.
Na zakończenie oddajmy jeszcze raz głos proboszczowi
ks. Stanisławowi Mordoniowi, który w przedmowie do książki Łanięta
- sześć wieków osady i parafii napisał: "Chciałbym wszystkim podziękować
za zaufanie i cierpliwość w tym wieloletnim planie przeobrażeń w
łanięckim kościele i wokół. Wyrażam wdzięczność wielu, wielu osobom
za pomoc w trudnych początkach pracy w parafii. Wyrażam też wdzięczność
władzom gminy, szkołom, strażom, radom parafialnym i wielu, wielu
innym instytucjom. Zwykle mówiłem ´Bóg zapłać´, teraz poświęcając
te kilkadziesiąt godzin przy tworzeniu tej książki chcę Wam w pewien
symboliczny sposób wynagrodzić to, co ofiarowaliście z serca dla
mnie, parafii i Pana Boga. Ta książka to mała iskierka wiedzy o Łaniętach
- niech młode pokolenie zadba, aby nie zgasła, ale rozrosła się i
rozświetlała te okolice i naszą chrześcijańską tożsamość".